Nie cierpię siostry mojego Narzeczonego!!! Wrrr...

Witajcie, Mam wspaniałego faceta, którego kocham nad życie, ale....(jak zwykle, musi być ale) nie znoszę Jego siostry! Ma paskudny charakter. Aż dziw, że On i ona sa z jednej matki! Do momentu kiedy moj facet był sam i nie miał nikogo, to z nią spedzał wolny czas, a teraz nadal tak jest, ale oczywiście mniej natężone. To chyba normalne, że woli spędzać czas ze mną. Nie zaniedbuje jej jednak, a ona chyba jest zazdrosna o mnie i na kazdym kroku daje mi do zrozumienia, ze jestem powietrzem. Napisze tylko ostatni incydent. SWIETA-przyszla ze swoim mezem i dzieckiem, nie zlozyla zyczen(to malo istotne)i dla kazdego miala prezent, tylko nie dla mnie. Ostentacyjnie wreczyla wszystkim upominki a mi nie. Zabolalo mnie to cholernie, ale przelknelam sline i udalam, ze mam to gdzies. Co robic z taka krowa?

up

świetna rada:/

To nie ładnie z jej strony, ona chyba bardziej sie ośmieszyła... a Ty nie możesz traktować ją jak ona Ciebie bo jesteś mądrzejsza wiec bądź sobą i staraj się nie przejmować nią, tylko głowa do góry i bądź dumna bo jesteś na pierwszym planie u swojego narzeczonego ;)

SWA---->też tak myślę, ale to ciężkie, bo ona działa na mnie jak czerwona płachta na byka:(

..albo kup jej jakiś upominek i powiedź - "proszę (imie), jakos wyleciał mi z głowy prezent dla Ciebie"

...a co na to Twój narzeczony tak apropos...?

eh,skad ja to znam?ja i moj byly facet poszlismy na kolacje z jego siostra,siedzimy,gadka szmatka,co tam u nas,u niej,a on nagle wypalil z tekstem:'claire,ale ty jestes piekna'.zatkalo mnie.fakt,jest piekna,ale to jej brat,w dodatku ja tam tez bylam i poczulam sie dosyc nieswojo. zakonczylam ten zwiazek po jeszcze paru innych podobnych incydentach.mam nadzieje,ze twoj narzeczony nie plecie takich glupst przy tobie.

On chyba nie widzi problemu. Nie rozmawialam z nim na ten temat jeszcze, bo sie na mnie wkurzy, ze robie z igly widly:(

ja tez nie znosze zony mojego btraya i przy kazdej okazji oscentacyjnie to okazuje!!! WIEC JA TROICHE ROZUMIEM

ja nie trawie siostry mojego meza, jest strasznie pyszna i sie wywyzsza i ostatnio zadzwonila, ze mam przelozyc spotkanie rodzinne, bo ona moze gdzies zechce w tym czasie wyjechac. Mysle, ze nie przeszkadzaloby mi to tak bardzo, gdyby moj maz nie byl w nia wpatrzony jak w obrazek, a niestety jest.

to ze sie nie lubi nie oznacza żeby tak traktować bratową, mój brat niedawno sie ożenił i też nie przepadam za jego żona choć znam ją już 10 lat, ale na święta i ona prezent dostała! Takie zachowanie źle świadczy o niej...

I jeszcze coś...ona uwielbia wysmiewac sie z ludzi, nawet z wlasnej babci. Szyderczo i z taka glupia satysfakcja dokucza ludziom, a bo wygladaja nie tak, albo zachowuja sie nie tak, jakby sama byla zajebiscie piekna i wyksztalcona! Jest bezczelna i wredna!!! A moj facet nie reaguje, bo chyba mu to mnie przeszkadza, albo nie zwraca uwagi na takie rzeczy...nie wiem

Czy ktoś jeszcze jest w podobnej sytuacji?

a ja sobie myslę, ż ejeżeli faktycznie - odnośnie przykładu, który podałas - wszyscy dostali prezent, tylko nie Ty i Twój facet nie dostrzega, że cos jest nie tak (nawet głupi potrafi odczuć niezręczną sytuację) to problem tkwi w nim, a nie w jego siostrze. Co Cię ona obchodzi? To jej sprawa, ze nie potrafi się zachowac... z nią żyć nie będziesz, ale z jej bratem. Znaczy się, że on nie potrafi spostrzec, ze Tobie dzieje się krzywda? I odpowiednio zareagować? Maślak w takim razie z Twojego mężczyzny :/

a ona chyba jest zazdrosna o mnie i na kazdym kroku daje mi do zrozumienia, ze jestem powietrzem. ___________ a może nie jest wcale zazdrosna, tylko po prostu uważa,że jej brat zasługuje na kogoś lepszego od ciebie i dlatego ją denerwujesz ?

mnie przez kupe lat siostra mojego męża traktowała jak psa, (a raczej usiłowała, bo ja nie z tych co się dają)w każdym razie wesoło nie było. Ale jeszcze napiszę dlaczego. Weszłam do tej rodziny jako czarna owca-rozwódka z dzieckiem-i nikogo nie obchodziło że się kochamy i jest nam razem dobrze. Ale w życiu jest różnie,i każdemu może się kopyto podwinąć...i się podwinęło.Rozwiodła się z mężem,znalazła drugiego,zrobił jej dwoje dzieci i zostawił...I zgadnijcie do kogo przyszła po pomoc?

Księżyc w Skorpionie-----> wszystko możliwe, ale kim ona jest, żeby wiedzieć czy jestem odpowiednia osobą dla jej brata czy też nie. Najważniejsze, że on jest szczęśliwy i gdyby była ok, to zaakceptowałaby mnie i całą tą sytuację! Jest świnia i tyle:(

Księżyc w Skorpionie-----> wszystko możliwe, ale kim ona jest, żeby wiedzieć czy jestem odpowiednia osobą dla jej brata czy też nie. Najważniejsze, że on jest szczęśliwy i gdyby była ok, to zaakceptowałaby mnie i całą tą sytuację! Jest świnia i tyle:(

Księżyc w Skorpionie-----> wszystko możliwe, ale kim ona jest, żeby wiedzieć czy jestem odpowiednia osobą dla jej brata czy też nie. Najważniejsze, że on jest szczęśliwy i gdyby była ok, to zaakceptowałaby mnie i całą tą sytuację! Jest świnia i tyle:(

Księżyc w Skorpionie-----> wszystko możliwe, ale kim ona jest, żeby wiedzieć czy jestem odpowiednia osobą dla jej brata czy też nie. Najważniejsze, że on jest szczęśliwy i gdyby była ok, to zaakceptowałaby mnie i całą tą sytuację! Jest świnia i tyle:(

tajne kody---> a na czym ta pomoc miala polegac konkretnie?

upsss, przepraszam, za te wszystkie powyższe posty

a do czego ci ona jest potrzebna,aż tak bardzo zależy ci na jej akceptacji? Olej ją cieńkim siurem i ignoruj kompletnie, nie daj prowokować i traktuj tak jak ona ciebie...i tyle.

zachowała się niekulturalnie, ale nie akceptuje ciebie i nie zmienisz tego, może po upływie jakiegoś czasu przekona się do ciebie..

przeciez leje-głównie to pieniążki pożyczać,dzieci poniańczyć czasami, wysłuchać żalów,skarg, płaczu, pozew o alimenty napisać(bo przecież ja też przez to przeszłam).....różne takie

Macie racje, bede ja olewac, tak jak ona mnie i juz!!! :)

Dziewczyny ! Szczerze zazdroszcze dziewczyna ktorych siostry ich facetów są wporzadku.Mojego faceta siostra neistety taka nie jest...oskarzyla mnie o to ze zniszczylam jej jakis ciuch..to jedna akcja a druga to taka ze pozyczylam torbe podrozna od mamy mojego faceta a ona napsial mi ze to jest jej torba i ze jak nie mam to zebym sobie kupila a nie zabierala bo to juz zakrawa o kradziez! akcje sa masakryczne, mijaamy sie u niego w domu jak dwie obce osoby..najlepsze jest to ze ich mamuska nic z tym nie robi! Na szczescie moj facet stoi na mna murem i mowi ze jak wezniemy slub to wydziedziczy ja z rodziny hmm;) I na drugie szczescie ja jestem taka ze mam jej zachowanie gleboko w du*** mimo ze jestem od niej mlodsza wydaje mi sie ze z wiekszym dystanem i spokojem traktuje jej osobe..jest niech sobei bedzie...al jakby jej nie bylo to bylo cudnie;)

także moim zdaniem no stres to my jesteśmy górą a nie ich siostry !:)