Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Basia28

Chce zeby moja mama przyjechala donas po porodzie, ale ona pije

Polecane posty

aaa i jeszcze dodam ze w osrodku interwencji kryzysowej tez nie mozna zyskac wielkiej pomocy. tzn rodziny alkoholików są objęte jakims tam programem ktory skląda sie z indywidualnych albo grupowych rozmów z psychologiem... ale z samym pijącym nikt nie rozmawia jesli nie zglosi sie dobrowolnie. Policja tez nie jest od "leczenia alkoholizmu" i z izby wytrzezwien wychodzi sie do domku stratnym o 250 zl i tyle... nie ma pomocy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to faktycznie opieka kiepska u mnie detox wyglada inaczej jestes sam w jednym pokoju przez siedem dni i co godzine ktos do ciebie przychodzi i z toba rozmawia poza tym informuje sie o wszystkim rodzine ktora dostaje skierowanie i odrazu po detoxie moze przewiesc chorego do szpitala czasami trzeba czekac na termin ale w naglych przypadkach przyjmuja odrazu-warunek jest jeden chory musi byc trzexwy , tylko problem jest taki ze nasze prawo jest lekko pokurwione i w zwiazku z tym osoba chora ktora nawet ma nakaz przez sąd aby stawic sie do oddzialu zamknietego nie wyrazi checi leczenia moze opuscc zaklad i to jest błędem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basia28
ja tez wiem ze taki detox by niepomogl,bo jak jestem tam na wakacjach to sie potrafia opanowac tydzien,ale predzej czy puzniej pija,sa bardziej uzaleznieni psychicznie niz fizycznie,ide poszukac cos w necie tak jak piszesz o DDA,moze mi cos doradza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
basia bo to sa takie ciągi :) potrafią nie pic nawet meisiac nie raz a jak wpadna w ciag to 3 miesiace non stop... z tego co sie nie myle to jest 2 faza uzaleznienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w detoxie nie chodzi o to ze osoba nie pije p[rzez tydzien tylko o to ze jej organizm jest "wyczyszczony" a co za tym idzie sam organizm nie domaga sie juz alkoholu. Natomiast konieczna jest terapia bo to on jest najwazniejsza. Z tym ze na terapie musi sie ten ktos zgodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny wiecie co wiem ze towarzyszy wam zlosc i niechec brak wiary i nadzieji ale moge wam cos zaproponowac. Koniecznie kupcie lub pozyczcie od kogos tę książke "Umierałem sto razy" po przeczytaniu tego same zobaczycie jakie katorgi przechodzi kazdy alkoholik . Podam wam linka zerknijcie http://biblionetka.pl/ks.asp?id=83030

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przybywam z daleka chyba ze 4 facy uzaleznienia sa i mój ojciec miesci sie w tej przedostatniej wiec do ostatniej jeszcze troszke ma. detoks w takim przypadku niewiele pomaga bo sam potrafi wstrzymac sie z piciem na tak dlugo zeby zregenerowac organizm. w ostatniej fazie juz nie ma takich mechanizmów w psychice i jak sie wpadnie w ciąg to sie pije az do śmierci. Nie wiem jak wyglada sytuacja rodziców Basi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chcialabym abys robila sobie bledne nadzieje, nie licz ze matka sie zmieni po tym jak zostanie babcia. Najzdrowsza sytuacja byloby zaakceptowanie faktu, ze matka jest alkoholiczka i ze ani ty ani twoje malenstwo nie macie na to wplywu. Musisz byc dzielna i myslec o sobie i dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
FAZY ROZWOJU UZALEŻNIENIA Faza 1 picie towarzyskie picie sprawia przyjemność wzrost tolerancji i ochoty na alkohol Faza 2 ostrzegawcza szukanie okazji do picia inicjowanie wypijania kolejek po wypiciu lepsze samopoczucie alkohol przynosi ulgę, uwalnia od napięć rozpoczęte picie kończy się "urwaniem filmu" próby picia ukrytego, w samotności, na kaca Faza 3 krytyczna wyrzuty sumienia - "kac moralny" "klin" przynosi ulgę zaniedbywanie rodziny i konflikty małżeńskie nieobecności w pracy usprawiedliwianie picia licznymi okazjami wzrost agresywności, konflikty z prawem zaniedbywanie wyglądu zewnętrznego zaburzenia popędu seksualnego picie ciągami na przemian z okresami całkowitej abstynencji dla poprawy zdrowia, udowodnienia "silnej woli" składanie przysiąg abstynencji poczucie pustki bezradności Faza 4 chroniczna okresy długotrwałego opilstwa picie poranne upijanie się w samotności spadek tolerancji na alkohol sięganie po alkohole niekonsumpcyjne rozpad więzi rodzinnej wynoszenie rzeczy, kradzieże - w celu zdobycia alkoholu degradacja zawodowa i społeczna otępienie alkoholowe – "wtórny analfabetyzm" alkohol staje się jedynym celem w życiu psychozy alkoholowe – "delirium" padaczka alkoholowa choroby somatyczne - polineuropatia, marskość wątroby skrajne wyczerpanie organizmu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córka upadającego
Dorzucę coś od siebie. Moi rodzice piją. Tata więcej. Właśnie wrócił dziś z 2 tygodniowego odtrucia ze szpitala. Był koszmarnie zatruty. Leżał w pasach, związany. Miał delirium. Kroplówki 24h. Lekarz powiedział, że organizm zatruty w ok 80 %! Taki miał wskaźnik śmiertelności... Teraz jest na zwolnieniu celem regeneracji. I to wszystko człowiek na stanowisku, przesympatyczny. Mnie brak już sił. Ale wiem, że nic za nich zrobić nie możemy. Wiele widziałam, wiele wiem. A DDA jestem chociaż walczę z tym, bo chcę być kimś. Pozdrawiam Was serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
załoze sie że kazda z was w wyzej wymienionych fazach przy kazdej jednej postawi co najmniej dwa X a to oznacza ze dalej moze byc juz tylko gorzej o ile nie zacznie sie dzialac - ale fakt nie wszystkich mozna zmienic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana DDA czy trzeźwiejący alkoholik to nic zlego nie myśl o sobie źle = podobnie jak inni idz na terapie a zobaczysz ze z toba jest naprawde wszystko w porządku .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córka upadającego
Kupię jutro tę książkę i zawiozę rodzicom. Tyle mogę. Dla nich. Ale nie ZA nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana za nim ja im oddasz ty ja przeczytaj glownie chodzi mi o to abyscie wy mialy pojecie przez co ci ludzie przechodza nie mowiąc wam o niczym a tu prosze linka do DDA ciekawa świetna strona ktora napewno wam sie przyda http://www.dda.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córka upadającego
Ja o sobie źle nie myślę. Chyba źle to ujęłam :) Chodzi mi o cechy charakteru, bo niektóre przy DDA są wyolbrzymione itd itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córka upadającego
przybywam z daleka --> ok, przeczytam najpierw ja :) dziękuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
proszę - koniecznie przeczytaj - to bardzo wazne abyscie mogly chociaz przez chwile ujzec ten krytyczny obraz nedzy i rozpaczy jaki kieruje alkoholikami. A zaden sie nie przyzna dopoki nie zacznie sie leczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córka upadającego
On dziś wrócił ze szpitala. Zadzwoniłam do nich. Mama była po kilku głębszych. Wierzyć mi sie nie chciało. Wiem, że on teraz nie tknie alkoholu przez pewien czas. A ona musiała. Chociaż zawsze się cieszy jak on ma dobre bo trzeźwe dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alkoholikowi jest ciężej bo jesli on podejmie kroki by nie pic a mąz czy zona pije nadal to szanse na wyjscie z nalogu sa marne w takich przypadkach nnajlepsza separacja albo chec zmiany w obu stronach - chociaz z gory wiadomo ze związek dwoch alkoholikow skazany jest na niepowodzenie. tylko jedna z 10 par przestaje pic i to nawet sie nie zdarza za czesto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córka upadającego
Potwierdziłeś to czego się domyślałam. Nie mogę zrobić nic oprócz wsparcia mojego w potrzebie. Ostatnia akcja taty sprawiła, że tydzień miałam zawodowo wyjęty z życia. Nie nadawałam się do spokojnego myślenia. On cierpiał, ale aż 3 osoby (mama, ja i siostra) jeździły do niego do szpitala, żeby go wesprzeć, pomóc, podać pić, potrzymać za rękę. Jak można sie do takiego stanu doprowadzić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chcę zebyscie mnie odbierały jako wszystko wiedząca encyklopedie bo tak nie jest poprostu staram sie tylko co nie co uswiadomic i pewnie tez moge sie myslic, Jednak jesli moje informacje mogą sie wam do czegos przydac to cieszę sie bardzo. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basia28
corka upadajacego-ja mialam podobna sytuacje,tato wziol wszywke,a mama pila,jak on sie musial czuc??I jak ona mogla dawac mu sie na to patrzec,skoro sie tak cieszy gdy on niepije,ale dobrze go nakrecala caly ten czas,a potem plakala i dzwonila do mojej siostry co ona ma zrobic bo tato znowu zaczol pic,a czego ona sie spodziewala,zadnego wsparcia mu przez ten czas niedala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córka upadającego
Jak kiedyś powiedziałam do mamy, że mnie irytuje to to powiedziała, że "jak on pije to się czepiasz". Sama nie wiem. Albo dzwoni napita, że on się awanturuje. Obarczają mnie tym. A ja nie chcę być z żadnej ze stron, bo żadna mi nie odpowiada. Masz rację Basia, to jest nie do pogodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Basia28
Niema nic gorszego jak widok wypitych klocacych sie rodzicow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja mam Macka
hej. A ja myślałam ze jestem jedyna na swiecie z takim problemem:-( Mojej matki też nie było w tym waznym dla mnie okresie.Piła. Między innymi dlatego miałam depresje poporodową bo jej potrzebowałam a jej nie było. Przykre:-( Piła od zawsze. też miałam nadzieje ,że jak urodzę,to sie odmieni,bedzie sie opiekowac wnukiem i jej przejdzie.była głupia ,że w to wierzyłam.Niestety,nawet na chrzcinach nie była bo lezała zalana,wręcz nieprzytomna. I tak jest do dzis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość córka upadającego
Dobrze, że to nie jest dziedziczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×