Źle mi, mój nastrój przypomina to co za oknem... i w dodatku CHCĘ...

... dziecka, dzieciątka, maleństwa... chcę być w ciąży... ale... trzy miesiące temu zakończył się mój związek, rozstaliśmy się, byliśmy razem prawie rok, już zaczeliśmy mówić, myśleć o dziecku. A teraz..... wszędzie widzę kobiety z wózkami, dziewczyny w ciąży, na kafeterii wiecznie siedzę na forum ciąża, poród, macieżyństwo..... Mam już 27 lat, chyba mój organizm i mój umysł zaczął domagać się jeszcze kogoś..... ale nie wyobrażam sobie zajść w ciążę specjalnie, aby tylko mieć dziecko, nie to nie dla mnie... jeszcze nie teraz. A on..... kochałam go.... szybko sobie kogoś nie znajdę.... a instynkt macieżyński się rozszalał..... chciałabym być matką jego dziecka, ale pod warunkiem, że byśmy byli pewni siebie....... a to już nie wróci... jest mi źle....

i w dodatku robię ortografy straszne........ jak mogłam macierzyństwo przez ż napisać...

i w dodatku robię ortografy straszne........ jak mogłam macierzyństwo przez ż napisać...

masz przytulaska:* nie smuc sie, głowa do góry, jest cieżko, ale trzeba wierzyc ze bedzie lepiej:)

mało tego, w dodatku się powtarzasz;)

no tak jedenyny cel w zyciu ... dzieciak... mąż ... małżeństwo ... ogarnijcie sie troche dziewuchy ..

nie jedyny..... ale najważniejszy Mam pracę, zarabiam przyzwoicie, ale praca nie jest sensem mojego życia, nigdy nie będzie.....

Witaj! Kochana rozumiem Cie i bardzo wspolczuje! Ja mam 23 lata i wlasnie poczulam ten instynkt.... tyle ze od roku jestem w bardzo szczesliwym zwiazku :) Ale niestety na dziecko bede musiala poczekac jeszcze minimum 2 lata... :( 3maj sie na pewno znajdzie sie ten jedyny!!!!!!!!!!!

też to zauważyłam, że normalnie jest wysyp dziewczyn w ciąży, a może po prostu zaczełam zwracać uwagę na to :)

ale mój facet powiedział nie. kategorycznie.