Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ilona z Wegorzewa

Slub z muzumaninem innej wiary

Polecane posty

Gość Ilona z Wegorzewa

Witam; aktualnie jestem zareczona z mezczzyna ktory jest muzumaninem. Pytam sie odnoscnie slubu- czy zeby polaczyc nasza wiare (ja jestem katoliczka a scislej mowiac chrzescijanka) mozna by wziasc taki slub w meczecie z katolickim ksiedzem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak można

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wtedy automatycznie
ty jak jego zona jesli wzieliscie ta slub stajesz sie wyznawca islamu byl taki artyukul kiedys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a on katolikiem
oj niebezpiecznie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość THATS COMMON PEOPLE
Meine gott! Co za ignorancja! "jestem katoliczka a scislej mowiac chrzescijanka", powiedziala co wiedziala, maslo maslane. Zaloze sie, ze kiepsko ci szlo w szkole. Otoz WSZYSTKIE religie, ktore uznaja Jezusa za przewodnika sa CHRZESCIJANSKIE! tak wiec jesli juz, to powinnas powiedziec: jestem chrzescijanka, a scislej mowiac katoliczka". A i z pomyslami o jednej ceremonii slubnej- chrzescijansko- muzulmanskiej, tez urwalas sie z choinki. Skad to wytrzasnelas? Pewnie z jakiegos kiepskiego sitcomu :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość THATS COMMON PEOPLE
Meine gott! Co za ignorancja! "jestem katoliczka a scislej mowiac chrzescijanka", powiedziala co wiedziala, maslo maslane. Zaloze sie, ze kiepsko ci szlo w szkole. Otoz WSZYSTKIE religie, ktore uznaja Jezusa za przewodnika sa CHRZESCIJANSKIE! tak wiec jesli juz, to powinnas powiedziec: jestem chrzescijanka, a scislej mowiac katoliczka". A i z pomyslami o jednej ceremonii slubnej- chrzescijansko- muzulmanskiej, tez urwalas sie z choinki. Skad to wytrzasnelas? Pewnie z jakiegos kiepskiego sitcomu :-0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona araba
to za ciemnote ktos tu wciska...odnosnie slubu i przejscia na islam... a odpowiadajac na twoje pytanie...to nie ma takiej mozliwosci...obie religide sa bardzo silne i wykluczaja taka mozliwosc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co powiesz na
że bo ponieważ, muzułmanie np uznają Chrystusa za proroka i jego nauki tesh, ale za boga go nie uważajom. i so?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozna ale w obecnosci kaplana katolickiego i muzulmanskiego tylko taki slub(ja tez mieszkam z takowym panem) dziewczyny jak wam sie uklada z waszymi Arabami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mokolagwa
Hej ja tez mieszkam juz od 3 miesiecy z moim Arabem! Kocham go bardzo; owszem czasami jak sie zdenerwuje to uderze mnie po twrzy ale potem pszeprasza. Zreszta wiem ze jestem za bardzo bezczelna i powinnam wiecej sie jego sluchac i nie mowic tyle. Pozatym wszystko OK!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzkkochannaa
Ostatnio ten temat spędza mi sen z powiek.Pracowałam w Anglii w arabskiej restauracji i zakochałam się(z wzajemnością) w Syryjczyku.Zawsze mówił o chrześcijanach z szacunkiem,ma wielu przyjaciól chrześcijan,bywał na pogrzebach i ślubach w kościele..Gdy doszło do rozmowy na temat naszego małżeństwa okazało się,że On na ślub kościelny się nie zgadza.Dla mnie było to zaskoczenie,myślałam, że podpiszemy kontrakt w meczecie,ale póżniej odbedzie się ślub kościelny.Małżeństwo to sakrament,inaczej sobie tego nie wyobrażam.Ale stało sie inaczej..rozstaliśmy się,ale nie mogliśmy długo bez siebie wytrzymać,po paru dniach znowu byliśmy parą.I tak przez parę miesięcy - wzloty i upadki,do głosu dochodziło serce,potem rozum,rozstania i powroty..Ani ja,ani on nie chcemy żyć bez ślubu,chcemy rodziny,dzieci i stabilizacji.Tylko jak to zrobić!On zgodził się zawrzeć ślub w kościele,który dla Niego nic nie znaczy,może to zrobić tylko dla mnie(ślub w Polsce,żeby jego rodzina o nim nie wiedziała)Ale nie ma mowy żeby dzieci były wychowywane po katolicku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie np zajebiaszczo
jest mega wstrętny brutalny i oschły nietypowy co nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzkkochannaa
Ostatnio ten temat spędza mi sen z powiek.Pracowałam w Anglii w arabskiej restauracji i zakochałam się(z wzajemnością) w Syryjczyku.Zawsze mówił o chrześcijanach z szacunkiem,ma wielu przyjaciól chrześcijan,bywał na pogrzebach i ślubach w kościele..Gdy doszło do rozmowy na temat naszego małżeństwa okazało się,że On na ślub kościelny się nie zgadza.Dla mnie było to zaskoczenie,myślałam, że podpiszemy kontrakt w meczecie,ale póżniej odbedzie się ślub kościelny.Małżeństwo to sakrament,inaczej sobie tego nie wyobrażam.Ale stało sie inaczej..rozstaliśmy się,ale nie mogliśmy długo bez siebie wytrzymać,po paru dniach znowu byliśmy parą.I tak przez parę miesięcy - wzloty i upadki,do głosu dochodziło serce,potem rozum,rozstania i powroty..Ani ja,ani on nie chcemy żyć bez ślubu,chcemy rodziny,dzieci i stabilizacji.Tylko jak to zrobić!On zgodził się zawrzeć ślub w kościele,który dla Niego nic nie znaczy,może to zrobić tylko dla mnie(ślub w Polsce,żeby jego rodzina o nim nie wiedziała)Ale nie ma mowy żeby dzieci były wychowywane po katolicku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
???uderzy po twarzy a potem przeprasza bo jestes za beszczelna i masz sie go sluchac?? ja nie moge..po 3 miesiacach tak ciebie potrafi traktowac? wiesz co ja mieszkam prawie rok nie mieszkamy w polsce i on tez mi ostatnio powiedzial ze mam sie go sluchac ale ja tak nie uwazam naprawde myslisz ze powinnas sie go sluchac i masz ogranuiczone slownictwo??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzkkochannaa
Ostatnio ten temat spędza mi sen z powiek.Pracowałam w Anglii w arabskiej restauracji i zakochałam się(z wzajemnością) w Syryjczyku.Zawsze mówił o chrześcijanach z szacunkiem,ma wielu przyjaciól chrześcijan,bywał na pogrzebach i ślubach w kościele..Gdy doszło do rozmowy na temat naszego małżeństwa okazało się,że On na ślub kościelny się nie zgadza.Dla mnie było to zaskoczenie,myślałam, że podpiszemy kontrakt w meczecie,ale póżniej odbedzie się ślub kościelny.Małżeństwo to sakrament,inaczej sobie tego nie wyobrażam.Ale stało sie inaczej..rozstaliśmy się,ale nie mogliśmy długo bez siebie wytrzymać,po paru dniach znowu byliśmy parą.I tak przez parę miesięcy - wzloty i upadki,do głosu dochodziło serce,potem rozum,rozstania i powroty..Ani ja,ani on nie chcemy żyć bez ślubu,chcemy rodziny,dzieci i stabilizacji.Tylko jak to zrobić!On zgodził się zawrzeć ślub w kościele,który dla Niego nic nie znaczy,może to zrobić tylko dla mnie(ślub w Polsce,żeby jego rodzina o nim nie wiedziała)Ale nie ma mowy żeby dzieci były wychowywane po katolicku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzkkochannaa
Ostatnio ten temat spędza mi sen z powiek.Pracowałam w Anglii w arabskiej restauracji i zakochałam się(z wzajemnością) w Syryjczyku.Zawsze mówił o chrześcijanach z szacunkiem,ma wielu przyjaciól chrześcijan,bywał na pogrzebach i ślubach w kościele..Gdy doszło do rozmowy na temat naszego małżeństwa okazało się,że On na ślub kościelny się nie zgadza.Dla mnie było to zaskoczenie,myślałam, że podpiszemy kontrakt w meczecie,ale póżniej odbedzie się ślub kościelny.Małżeństwo to sakrament,inaczej sobie tego nie wyobrażam.Ale stało sie inaczej..rozstaliśmy się,ale nie mogliśmy długo bez siebie wytrzymać,po paru dniach znowu byliśmy parą.I tak przez parę miesięcy - wzloty i upadki,do głosu dochodziło serce,potem rozum,rozstania i powroty..Ani ja,ani on nie chcemy żyć bez ślubu,chcemy rodziny,dzieci i stabilizacji.Tylko jak to zrobić!On zgodził się zawrzeć ślub w kościele,który dla Niego nic nie znaczy,może to zrobić tylko dla mnie(ślub w Polsce,żeby jego rodzina o nim nie wiedziała)Ale nie ma mowy żeby dzieci były wychowywane po katolicku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzkkochannaa
Ostatnio ten temat spędza mi sen z powiek.Pracowałam w Anglii w arabskiej restauracji i zakochałam się(z wzajemnością) w Syryjczyku.Zawsze mówił o chrześcijanach z szacunkiem,ma wielu przyjaciól chrześcijan,bywał na pogrzebach i ślubach w kościele..Gdy doszło do rozmowy na temat naszego małżeństwa okazało się,że On na ślub kościelny się nie zgadza.Dla mnie było to zaskoczenie,myślałam, że podpiszemy kontrakt w meczecie,ale póżniej odbedzie się ślub kościelny.Małżeństwo to sakrament,inaczej sobie tego nie wyobrażam.Ale stało sie inaczej..rozstaliśmy się,ale nie mogliśmy długo bez siebie wytrzymać,po paru dniach znowu byliśmy parą.I tak przez parę miesięcy - wzloty i upadki,do głosu dochodziło serce,potem rozum,rozstania i powroty..Ani ja,ani on nie chcemy żyć bez ślubu,chcemy rodziny,dzieci i stabilizacji.Tylko jak to zrobić!On zgodził się zawrzeć ślub w kościele,który dla Niego nic nie znaczy,może to zrobić tylko dla mnie(ślub w Polsce,żeby jego rodzina o nim nie wiedziała)Ale nie ma mowy żeby dzieci były wychowywane po katolicku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moj jest hehe pol muzulmaninem...matka nie jest arabka ale kultura mu zostala calkowicie po ojcu(jego ojciec mnie bardzo nie lubi) osttanio zwlaszcza wyszla z niego t akultura gdy mileimsy male problemy przez jego ojca i w sumie nadal sa.... mu slub tylko cywilny a sluchajcie czy czesto mowia wam przykre zeczy a potem udaja z enic sie nie satlo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzkkochannaa
Ostatnio ten temat spędza mi sen z powiek.Pracowałam w Anglii w arabskiej restauracji i zakochałam się(z wzajemnością) w Syryjczyku.Zawsze mówił o chrześcijanach z szacunkiem,ma wielu przyjaciól chrześcijan,bywał na pogrzebach i ślubach w kościele..Gdy doszło do rozmowy na temat naszego małżeństwa okazało się,że On na ślub kościelny się nie zgadza.Dla mnie było to zaskoczenie,myślałam, że podpiszemy kontrakt w meczecie,ale póżniej odbedzie się ślub kościelny.Małżeństwo to sakrament,inaczej sobie tego nie wyobrażam.Ale stało sie inaczej..rozstaliśmy się,ale nie mogliśmy długo bez siebie wytrzymać,po paru dniach znowu byliśmy parą.I tak przez parę miesięcy - wzloty i upadki,do głosu dochodziło serce,potem rozum,rozstania i powroty..Ani ja,ani on nie chcemy żyć bez ślubu,chcemy rodziny,dzieci i stabilizacji.Tylko jak to zrobić!On zgodził się zawrzeć ślub w kościele,który dla Niego nic nie znaczy,może to zrobić tylko dla mnie(ślub w Polsce,żeby jego rodzina o nim nie wiedziała)Ale nie ma mowy żeby dzieci były wychowywane po katolicku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzkkochannaa
Ostatnio ten temat spędza mi sen z powiek.Pracowałam w Anglii w arabskiej restauracji i zakochałam się(z wzajemnością) w Syryjczyku.Zawsze mówił o chrześcijanach z szacunkiem,ma wielu przyjaciól chrześcijan,bywał na pogrzebach i ślubach w kościele..Gdy doszło do rozmowy na temat naszego małżeństwa okazało się,że On na ślub kościelny się nie zgadza.Dla mnie było to zaskoczenie,myślałam, że podpiszemy kontrakt w meczecie,ale póżniej odbedzie się ślub kościelny.Małżeństwo to sakrament,inaczej sobie tego nie wyobrażam.Ale stało sie inaczej..rozstaliśmy się,ale nie mogliśmy długo bez siebie wytrzymać,po paru dniach znowu byliśmy parą.I tak przez parę miesięcy - wzloty i upadki,do głosu dochodziło serce,potem rozum,rozstania i powroty..Ani ja,ani on nie chcemy żyć bez ślubu,chcemy rodziny,dzieci i stabilizacji.Tylko jak to zrobić!On zgodził się zawrzeć ślub w kościele,który dla Niego nic nie znaczy,może to zrobić tylko dla mnie(ślub w Polsce,żeby jego rodzina o nim nie wiedziała)Ale nie ma mowy żeby dzieci były wychowywane po katolicku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a coz to za twor
muzumanin innej wiary????:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zakochana...znam ten temt zbey rodizna o tobie nie wiedziala...oni maja naprawde dziwna kulture...mojego rodzina sie dowiedziala i na miesiac musialam wyjechac..wracam za 2 dni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mira_Arim
Czasami; kiedys nazwal mnie "jeczaca swinia" (niby ze prosze go o pieniadze na zycie)- ale potem przeprosl. Zadko kiedy mowi na mnie brzydko (glownie swinio, lajzo, itd...), ale milosc wszystko wybaczy. Raz w przyplywie zlosci zlapal mnie za wlosy i uderzyl o stol. To bolalo, ale do szpitala przyjechal z kwiatami i czekoladkami. Powiedzial ze tak mnie kocha jak nic przedemna. Ufam mu i wiem ze musze jesczez wiele zmienic w swoim zyciu aby stac sie prawdziwa idealna kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a coz to za twor
mira_arim, idz juz stad, bo nudna sie stajesz:O:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona araba
ja jestem zona i matka i...jestem szczesliwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zona araba a ile jestescie po slubie i w jakim wieku macie dzieci no i czy zyjecie w polsce?naprawde nigdy nie zrobil ci nic przykrego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilla25252525
Ostatnio ten temat spędza mi sen z powiek.Pracowałam w Anglii w arabskiej restauracji i zakochałam się(z wzajemnością) w Syryjczyku.Zawsze mówił o chrześcijanach z szacunkiem,ma wielu przyjaciól chrześcijan,bywał na pogrzebach i ślubach w kościele..Gdy doszło do rozmowy na temat naszego małżeństwa okazało się,że On na ślub kościelny się nie zgadza.Dla mnie było to zaskoczenie,myślałam, że podpiszemy kontrakt w meczecie,ale póżniej odbedzie się ślub kościelny.Małżeństwo to sakrament,inaczej sobie tego nie wyobrażam.Ale stało sie inaczej..rozstaliśmy się,ale nie mogliśmy długo bez siebie wytrzymać,po paru dniach znowu byliśmy parą.I tak przez parę miesięcy - wzloty i upadki,do głosu dochodziło serce,potem rozum,rozstania i powroty..Ani ja,ani on nie chcemy żyć bez ślubu,chcemy rodziny,dzieci i stabilizacji.Tylko jak to zrobić!On zgodził się zawrzeć ślub w kościele,który dla Niego nic nie znaczy,może to zrobić tylko dla mnie(ślub w Polsce,żeby jego rodzina o nim nie wiedziała)Ale nie ma mowy żeby dzieci były wychowywane po katolicku.>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona araba
jasne klocimy sie czasem ...ale nigdy nie dochodzi do rekoczynow czy czegos podobnego....zawsze dochodzimy do porozumienia....znamy sie bardzo dlugo, po slubie jestesmy jakies 1,5 roku i mamy mala coreczke...mieszkamy w dojczlandzie;) a tak na marginesie..gdyby mnie jakis facet uderzyl...to nie mialoby znaczenia skad on jest..moglby byc nawet eskimosem....od razu bylby skreslony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona araba
A szczególnie uwielbiam jak wkłada mi swojego brudnego arabskiego buzdygana do mojego kapska wtedy czuje sie tak zniewolona.:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×