BARDZO MNIE TO ZBULWERSOWAŁO!!!

Wczoraj razem z mężem i synusiem byliśmy na kontroli u naszej pani pediatry. Gdy czekalismy na swoja kolej w poczekalni, zwróciłam uwagę na małego może3 lub 4-letniego chłopca. Siedział cichutko w kąciku i bawił sie satrym brudnym misiem. Był bardzo zaniedbany. Miał brudny, obszarpany dres, ubrudzona buzię i takie smutne oczka..miałam ochotę podejść i go przytulić.Stwierdziłam, że musi pochodzić z bardzo biednej rodziny, bo nawet buciki miał całe obszarpane w dodatku to były zwykłe tenisówki, a przeciez na dworze jeszcze jest zimno.Przypomniałam sobie, że mam w torebce żelki, wyciągnęłam je, podeszłam do chłopca i poczestowałam go. I wtedy odezwała sie elegancka szczupła wystrojona pani, która dotąd siedziała po drugiej stronie poczekalni i pisała smsa na wypasionej komórce. Powiedziała \"Ani mi się waż gówniarzu mały - masz szlaban na słodycze!\", a do mnie\"A pani niech nie rozdaje dzieciom tej chemii...\" Zrobiło mi sie potwornie wstyd.A chłopczyk posmutniał jeszcze bardziej, podszedł do laski i powiedział \"Nie gniewaj sie mamuniu..\" Rece mi opadły...Takie babska nie powinny mieć dzieci..

goniu no nie powinny- ale mają- na szczescie dzieci te kiedyś wydorosleją i jest przynajmniej szansa że zaznają szczęścia w swojej własnoręcznie załozonej rodzinie

To faktycznie smutne ale swiata nie zmienisz:(Pewnie na twoim miejscu powiedzialabym jej ze jak sepi dziecku slodyczy to moze mu czyste ubranie i buty zafunduje ale znajac zycie do takiej pindy nie dotarlaby zaluzja:-o

Ja bym nie wytrzymała i coś taj paniusi powiedziała:-O

nie, no ja bym zjebala to babsko na funty..

Należało krowice postraszyć policją i opieką społeczną.....szlak mnie trafia na samą myśl !!!!!!

I na zbulwersowaniu sie skończyło a lekarz jak widział takie dziecko ma pie...ony obowiązek zgłosić zaniedbanie na policji

niestety ale tak jest często - ja tez sie z tym spotkałam i to kilka razy. Mamusia wystrojona pewnie z alimentów które tato placi na dziecko a maluszek niezadbany. Dziwi mnie tylko że lekarz nie reaguje na takie coś. Powinien zauważyc ze cos jest nie tak i zgłosic to chocby do opieki społ. aby ktos sie przyjżał sprawie z bliska.

Ike - no niestety nie zgodze sie z toba.Owszem jakis odsetek tak wlasnie bedzie sie zachowywalo w doroslym zyciu ale w praktyce jest ze dzieci ktore nie zaznaly milosci w dziecinstwie od swoich rodzicow nie obdaruja tym uczuciem swojego potomstwa gdy same beda go mialy:( U mnie w osrodku byla 3ka dzieciakow mamusia je miala kompletnie w du...zero zainteresowania dzieciaczki zwlaszcza corka byla bardzo spragniona jej czulosci uczucia.Kiedys z mamusia rozmawialam powiedziala ze nie potrafi do corki podejsc przytulic ja pocalowac bo sie wstydzi okazywania uczuc bo jej rodzice a zwlaszcza matka odpychala ja od siebie.Straszne dziecinstwo:-o

nie pozwalałam dzieciom NIGDY brać od nieznajomych NICZEGO nauczyłam,by jeśli jestem w pobliżu,pytały mnie czy im wolno..sama bardzo często nosze drobne słodycze,lizaki w torebce ale zanim dam dziecku ,pytam jego mamę o zgodę lub proszę,by samo zapytało mamy.. to nie jest nic złego poczęstować drace sie w kolejce na poczcie czy w banku dziecko ale lepiej uczmy je jednocześnie zasad bezpieczeństwa.. natomiast co do tej mamusi,to jej troska o chłopca i ton pozostawia dużo do życzenie..faktycznie szok

Ps.jeszcze jedno.Policja niestety nie interweniuje w takich sprawach oni po prostu nie sa od tego.To nie jest sad kurator do spraw dla nieletnich czy MOPS.W takich wypadkach nalezy interweniowac w opiece spolecznej.Tylko i wylacznie tam.

jeżeli dziecko nie skończyło trzech lat każdy policjant ma prawo zabrac dziecko opiekunowi jesli tylko widzi cos złego co zagraza dziecku. Np na uulicy matka bije dziecko i nie ma ono trzech lat policjant jesli to widzi ma prawo zabrac je matce bez zadnego ale... tak male dzieci sa objete szczegolna ochroną, sama byłam swiadkiem takiego zdarzenia i pytalam tez o to sąsiada policjanta.

bardzo daleko idące wnioski :o

no tak faktycznie nie ma zadnych podstaw by sadzic iz babka zanieduje dziecko - mama : wystrojona, z pieknym telefonikiem odnosząca sie po chamsku do dziecka dziecko: brudne, zaniedbane, smutne nieubrane tak jak należy o tej porze roku ... hmmm - zupełnie normalna sytuacja tak? Zwlaszcza ze do lekarza to raczej sie dzieci przebiera i myje. Chociażby na pokaz właśnie po to zeby nikt sie nie doczepił.

ja pierdziele :O powiem Wam coś... moje dzieci może nie mają markowych , drogich ciuchów ale zawsze są czyste i schludnie ubrane.... akurat na wodę mnie stać. Ale to dziecko było strasznie zastraszone masakra !!!! Ja mogę wyglądać jak dziad ale dzieci nigdy :O

Przybywam z daleka - owszem masz racje ale nie do konca.Policja podejmie dzialanie INTERWENCYJNE gdzie tak jak piszesz jest bite na ulicy ale nie podejmie tego dzialania w przychodni bo jest brudne i zle ubrane.Tak samo W DOMU bez wyraznych wskazan do takiej intrwencji.Spytaj sasiada czy obywatel ma OBOWIAZEK wpuszczac policjanta do domu w dzien czy w nocy..Wiec o czym w ogole rozmawiamy.Wiem co pisze bo moj maz jest policjantem a ja min. kuratorem spolecznym.Gdybys zadzwonila bedac w przychodni na policje ze widzisz dziecko ktore ma brudna twarz i zniszczone ubranie to ci powiedza\"prosze to zglosic opiece spolecznej bo my sie takimi sprawami nie zajmujemy\".Jesli nie wierzysz to kiedys sprobuj ja zycze ci powodzenia.

ja Ci wierze wiem ze tak jest(przeciez nie mozna zabierac dziecka tylko dlatego ze jest brudne) - głównie chodzi mi o to ze to lekarz powinien całą sprawa sie zając.

Przybywam z daleka - z lekarzami wiesz jak jest.Nie zajma sie toba w razie potrzeby tak jak trzeba a co dopiero dzieckiem ktore wyglada na zaniedbane.Niestety zyjemy w panstwie bezprawia i panstwie nieczulym na krzywde innych:-o