czy człowiek ma wolną wole czy jest odgórnie zaprogramowanym automatem..?

sadze ze człowiek jest stwórca i twórca świata

nie jestem ofiara programu...we mnie sila, wola walki,wola przetrwania...w czasie ktory jest dla mnie przeznaczony...

to zalezy od Czlowieka. jezeli nie mysli to zyje tylkom potrzebami nizszego rzędu. pozbawiony krytycznego myslenia. a reklamy napedzaja w nim potrzebe konsumcjonizmu . pozbawiony krytycznego myslenia je aby jesc , żyje aby życ. bezrefleksyjnie. o o to im lotto. bo rzadzi piniedz.

Ciekawe pytanie .... Wreszcie coś inteligentniejszego .... :) Od lat filozofowie nad główkowali i różne mieli poglądy na przestrzeni wieków .... :)

Wolna wola to ułuda. :)

odgórnie zaprogramowanym wolnym automatem do gry zwanej życiem... :)

Ty oczywiście katolikiem nie jesteś, prawda? Do kościoła nie chodzisz, na religię cię nie posyłali. Jeżeli tak - no to rozumiem twoje rozterki. Ale jeżeli chodzisz grzecznie co niedziela do kościołka - to tam ci to już nie raz wytłumaczyli, dogmat wolnej woli itd. Po prostu trochę konsekwencji.

Po prostu pasjami kocham topiki zakładane przez 98% katolickie społeczeństwo treści: czy istnieje życie po śmierci? Albo czy wierzycie że macie dusze?

człowiek to kwintesencja wolności,chodzby dla tego że świadom jest obiektywnych konieczności...a wolnosc to uświadomienie sobie koniecznosci....

Myrevin :D .... "wolna wola to uluda" nie wierze ze to napisales :D

http://pl.wikipedia.org/wiki/Wolna_wola Ułuda. Wg tej definicji. Oczywiście możemy się upierać że sami się wykreowaliśmy na takich jakimi jesteśmy. Ale tak naprawdę przecież jesteśmy indoktrynowani już od dziecka.. najpierw przez rodziców.. potem przedszkole , szkołę, otoczenie..

--> A mi kabel USB Nie chodziło mi li tylko o to konkretnie. :)

większość jest niestety zaprogramowana... Można to nawet nazwać odgórnym zaprogramowaniem, jeśli pod pojęciem "odgórnym" rozumieć będziemy nie siły nadprzyrodzone ale promowany w naszych czasach styl życia. Papka podawana masom działa, mózg bezrefleksyjnych jednostek jest niestety mało używany. Promowany pieniądz, uroda, łatwe życie jest zbyt łakomym kąskiem aby co poniektórzy wysilali się na samodzielne myślenie, wyciąganie wniosków i co najważniejsze decyzje wraz z odpowiedzialnością za te decyzje.

człowiek ma wolną wolę , tylko zależy co woli ...

wiec powinno być jeszcze trzecie wyjście: jestem zaprogramowanym automatem czy mam w 100%-ch wolną wolę czy ... tworzy mnie z wiekiem otoczenie ?

nad marketingiem pracuja najlepsi psychologowie. bo handel to psychologia. potrzeby napedzane odwieczna potrzeba akceptacji - czyli jak bede mial droższe buty to mnie beda bardziej kochac i szanowac. i łykamy to bezkrytycznie i wchodzimy w te nakrecajaca nas spirale. bo szampon to dzielo i filozofia. coraz bardziej potrzeby nizszego rzedu miesza się z sacrum Czlowieka.

Dokładnie .. nawet bilbordy reklamowe na nas wpływają..

no tak... ale odkad samodzielnie zaczalem mysleć sam sobie doktryny ustalam a te z przeszlosci ? hmmm dopasowuje tylko tak by nie dac sie wdeptac w ziemie .....

Po mojemu to je tak: człek jeść musi no nie? pić tyż musi, spać musi i kopulować bo to kurna przyjemne jest. Winc wychodzi że ktuś nas zaprogramował żebyśmy takie byli. a reszta te pinć procenta to je wolna wola.

heheh ale masz wybor co jesz i w jakiej pozycji kopulujesz :D

--> A mi kabel USB No więc w bardzo ogolnym zarysie każdy ma wolną wole, jak uszczegółowić przyjrzeć się z bliska naszym poczynaniom wynikają one z sumy naszych doświadczeń, które nie do końca wynikały z naszych decyzji.

Samo ciało nas ogranicza bardzo skutecznie. Celne spostrzeżenie.

i tak wszystko ostatecznie sprowadza się do kopulowania :O

No wiec wolna wola w jakichś tam ramkach.. to tylko ramki.

A.. oczywiście IMHO i oczywiście mogę się mylić. :)

http://www.google.pl/search?hl=pl&q=IMHO&btnG=Szukaj+w+Google&lr=

No ja nie tak do końca jestem pewna ...większość naszych życiowych decyzji ma także wpływ na życie innych,i cudze decyzje także decydują o naszym życiu.Jesteśmy zwierzętami stadnymi, w dodatku żyjemy otoczeni normami, prawami, obowiązkami...I przede wszystkim o naszym życiu decydują pieniądze,lub ich brak.Tak na prawde to one są bogiem naszych czasów...ale czy tylko "naszych czasów", zawsze były,są i będą.

Myrevin> zgadzam sie z Tobą choć.... {wynikają one z sumy naszych doświadczeń, które nie do końca wynikały z naszych decyzji}... tylko do pewnego momentu, pozniej to my mamy wolny wybor, od nas zalezy cala reszta..tzw programowanie nazwal bym przygotowaniem :)

Kiedyś wyobraziłem sobie.. że nie mam ciała.. ciężko.. ale to było przerażające wyobrażenie..