coca cola a karmienie piersią

czy można podczas karmienia piersią pić coca colę??? czy któraś z mam piła???

nie powinno się pić napojów gazownych a tym bardziej coli

uwielbiam colę, w ciąży piłam litrami (jedynie to byłam wstanie) teraz karmię ale czasami, raz w tygodniu piję colę, zależy ile tej coli chcesz pić, nie sądzę, by od czasu do czasu trochę tego trunku szkodziło moja córka rozwija się dobrze i nie ma, nie miała kolek cola wypłukuje wapno ale chyba bardziej u mamy niż dziecka tak czy inaczej ja czasami piję i nie mam wyrzutów sumienia

dodam, że jednak przez pierwsze dwa miesiące karmienia nie miałam coli w ustach, teraz gdy córa ma kilka miesięcy piję czasami

z tego co wiem szklanka coli to to samo co filiżanka kawy. Dzieci potrzebują dużo snu, więc nie sądze aby cola była dobrym pomysłem... Dodatkowo wypłukuje wapno, a takie dzieciaczki szybko rosną więc go dużo potrzebuja. ginewre gratuluje mądrości ciekawe w jakim wieku wypadną Ci zęby, i czy Twoje dziecko będzie miało problemy z kośćmi. Biedna dzidzia...

ojej pół szklanki zaraz po karmieniu nie zaszkodziło nigdy mojemu dziecku nie przesadzajcie! w usa w ogóle nie znają pojęcia dieta matki karmiącej i żyją

zgadzam sie z powyzszym postem :) ja jak sie zapytalam lekarza co moge jesc skoro moja dieta lekkostrawna z duza iloscia nabialu nie pasowala synkowi bo zle trawi produkty mleczne, odpowiedzial mi wszystko poza tym po czym zauwaze ze mu jest zle :D nie mozna popadac w paranoje :) mowi sie ze nie mzona jesc przyprawionych potraw przy karmieniu piersia, a jak maly mial kolki to lekazr doradzil mi dziennie 3 razy jesc po lyzce stolowej majeranku z kminkiem, pzreciez to jedne z glownych przypraw :) niby sie wyklucza? a malemu pomoglo bardzo

przecież nie pije coli litrami i jakoś trudno mi wyobrazić sobie, że wy kawy nie pijecie, ja akurat kawy nie pijam a zęby mam ok mimo trzeciego dzieciaczka, bo akurat mam taką kość nawet dentysta mi powiedział, że mam mocne zęby/ mam też starsze dzieci i bardzo dobrze się rozwijają, mimo, że piłam colę w ciąży i czasami podczas karmienia (coli nie piją) grunt to nie przesadzać, jak mówią ogrodnicy

Picie coli i innych podobnych (miryndy) podczas karmienia piersią ma wpływa na wasze mózgi. Jesteście chorzy.

"w usa w ogóle nie znają pojęcia dieta matki karmiącej i żyją" żyją, żyją grubasy jedne, ale krótko

Jeśli chodzi o napoje gazowane (woda, cola, pepsi itp) to jak dobrze poczytacie, to nie ma to wpływu na mleko matki, w czasie ciąży może wpływać tylko i wyłącznie na nasilenie nudności czy zgagę. A przyczyna kolek jest całkowicie nieznana!!! Jedni mówia że jak się karmi piersią to nie ma kolek (MAJĄ), jedni mówią ze jak się karmi sztucznie to nie mają (MAJĄ) Butelki antykolkowe? Bzdura! Po pędzących warzywach kolka? Nie, ale może boleć brzuszek a to nie jest kolka, kolka to najprawdopodobniej skurcze jelit, jest to tylko wynik niewykształconych do końca dróg pokarmowych. Jeśli chodzi o kofeinę, gdzieś ktoś napisał że szklanka Pepsi ma tyle samo kofeiny co szklanka kawy.. BZDURA! Nie czytajcie bzdur w jakichś pseudo naukowych czy medycznych artkuach ( nie wiesz kto to pisał) patrz na etykiety produktów. w PEPSI zawartość kofeiny wynosi 0,01g na 100ml, czyli 25mg na 100ml, a 100g czekolady zawiera 20mg, kawa rozpuszczalna (nie ważne czy z mlekiem czy bez) zawiera w 100ml ok 60mg, zwykła herbata zawiera więcej kofeiny niż PEPSI bo 26mg na 100ml (oczywiście wszystko zależy jaka herbata i ile czasu jest parzona) Więc jeśli chodzi o o te dwa aspekty to nie mają nic do rzeczy. Oczywiście trzeba obserwować swoje dziecko :) jeśli jest pobudzone po wypiciu dużej ilości coli czy herbaty to znaczy ze jest podatne na działanie kofeiny i lepiej ograniczać wszelkie produkty ja zawierające. Ja przez pierwsze 2,5 miesiąca nie piłam kawy i pepsi, nie jadłam też czekolady (bo do 3 miesiąca układ pokarmowy jest jeszcze niedojrzały). Później próbowałam, brałam dwa łyki raz na jakiś czas, potem szklankę, później 0,5l zamieniając na wodę, przez ostatnie 3tg pozwoliłam sobie na litr dziennie bo tak mi się bardzo chciało, ale kiedy rano wypiłam kawę to w ten dzień rezygnowałam z pepsi. Mój syn ma 5 mies. Rozwija się bardzo dobrze, mam porównanie z jego 10 dni młodszym kolegą to i rośnie lepiej i niektóre umiejętności też dużo szybciej nabywa (ale to nie jest oczywiście wykładnią) Jeśłi chodzi o sen to wszyscy mi zazdrościli bo odkąd skończył miesiąc spi mi po 8h w nocy :) w dzień 2x średnio po 1,5h. Teraz idą mu ząbki i budzi się znowu w nocy. Jest radosny i zdrowy. Więc jeśli macie ochotę na kawę, pepsi czy inne napoje to pijcie, tylko z głową :) A co do kolki, mój syn ich nie miał.

Tak tylko cola zawiera dużo świństw znacznie gorszych niż kofeina. O tym mówił mój ginekolog, skoro mozna nią czyścić kibelek, to musi cos ciekawego zawierać :p

Soda oczyszczoną też można myć kibelek, i octem. A jakoś wszyscy to jedzą

Jasne wypijesz litr octu i zaciagniesz kg sody :D Na raz ! A tyle ludzie potrafia wypic coli :P W coli jest w piz/du cukru i syropu fruktozowego.. Uzaleznia.. Zdrowsza jest woda mineralna, chocby i gazowana :)

Oczywiście że wszystko w nadmiarze szkodzi. Ale nie przesadzajnże od szklanki dziennie się umiera.