najbardziej niesmaczne sytuacje - wypisujcie!

Kumpel w podstawówce jak byliśmy kajtkami, na stołówce na śniadaniu zlizywał serek z kanapek i odkładał z powrotem na talerz dla wszystkich :p

To było za cZasów gimnazjum :) Była długa przerwa, zostaliśmy w klasie a nauczycielka wyszła. Koledzy wpadli na \'genialny\' pomysł i nacharali po kolei do jej Kubusia który był na biurku. Potem ona to w czasie lekcji wypiła...a feeee... Koledzy się oczywiście mieli ubaw :) A z mojej strony: kiedyyyyś w podstwówce zwymiotowałam na środku stołowki... ehhhh nie musze chyba mówić jak obrzydziłam ludziom obiadek .... :P :P

To ja wam opowiem co zrobiłam w przedszkolu... Na podwieczorek każde z nas dostało kubeczek czekoladowego budyniu. A ja za nim nie przepadałam wiec bawiłam sie nim... trzymałam w buzi, wypluwałam do szklanki... i zobaczyłam, że zrobił się rzadki jak kakao. Zaczęłam mieszać go ze śliną w po minucie cały budyń był rzadki. Dzieci to zobaczyły i każdy z nich chciał mieć kakao! No wiec dawały mi swoje kubeczki abym im zrobiła ten "napój"... i tak około 10 dzieciakom naplułam do budyniu. :/ heh

tak a co powiedzie na to.cudowna noc z moim chlopakiem, on robi mi minetke.kiedy skonczyl "wynurza" glowe z mojego krocza ja na niego patrze a na twarzy kolo ust ma krew.ze wczesniej mial tam jakas kroste pomyslalam ze ja podraznil i to z niej leci.no wiec mowi kocchanie chyba ci z krost leci krew.spojrzal mi w krok i oznajmil ze to niestety nie z krosty.kurcze nie spodziewalam sie akurat okresu wiec bylam przekonana ze to jego krew nie moja.na szczesci on cala sytuacje obrocil w zart ale myslalam ze spale sie ze wstydu

wogole w lozku czesto mi sie krepujace sytuuacje zdarzaly.o np kiedys kochalismy sie bez zabepieczenia wiec poprosilam zeby uwazal.no wiec kochamy sie w najlepsze.pozycja klasyczn on na gorze i poczul ze dochodzi.nie wiem jak to sie stalo ale kiedy chcial szybko ze mnie wyjsc sperma strzelila prosto w moje prawe oko.lzawilam pozniej jakas godzine.strasznie mnie to oko bolalo.ale przynajmniej sie nie nudzimy w lozku z misiem:)

hehe:D ale się uśmiałam z waszych opowieści:D ja pamietam jak byłam na wakacjach nad morzem, jednego dnia tak zapiłam na imprezie ze na drugi to byłam totalny zgon... :] niedobrze mi było i wogole ale mimo to z moim facetem wybralismy sie na plaze. Po jakiejś chwili jak juz sie rozłozylismy a było full ludkow i z miejscem bylo ciezko wiec jak sledzie jeden przy drugim lezelismy:D i nagle poczulam ze zbiera mi sie na mega bełt:D nie mialam gdzie zrobic wiec jak lezalam to jak mi sie dzwigło wszystko to trzymalam w buzi i połknełam rzygowinki:P czesc wyplynelo na zewnatrz ale nikt nic nie zaowazył:D a za moment czuje jak nadchodzi taka mega fala rzygów:D juz chcialam kopac dolek pod recznikiem i tam narobic ale wstyd przy facecie i wogole to pogalopowalam nad morze... :] i nagle taki paw poszedl a luzi ful, na twarzach innych widzialam obrzydzenie:D hehe a potem jak gdyby nigdy nic wykapalam sie i wrocilam a facet nic nie wiedzial:P ale wstyd tak publicznie narobic:D ale bylam w centrum uwagi:P hehe

W tamtym roku byliśmy z moim chłopakiem na wakacjach w Egipcie i niestety dopadła nas zemsta faraona. Spacerowaliśmy sobie po miasteczku, kiedy zachciało mi się puscić bąka (nie krępujemy się tego przy sobie). Myślałam, ze to będzie zwykły bąk, niestety był z kleksem, a mi pociekło po nodze:/ Jak dobrze, że miałam ze sobą takie chusteczki nawilżajace dla niemowląt. Kiedy indziej po bardzo intensywnym seksie analnym, niespodziewanie trochę kupy (bardzo rzadkiej, jak woda) poleciało na prześcieradło, w dodatku było to u mojego chłopaka. Spaliłam ceglę, zwinęłam to prześcieradło i tego samego dnia je uprałam. Jakieś dwa lata temu czymś się przytrułam, do tego doszedł alkohol. Jechałam właśnie autobusem z koleżanką na dyskotekę, kiedy zrobiło mi się bardzo niedobrze. Nie wytrzymałam i puściłam pawia w autobusie. Na szczęscie było poźno i w autobusie prawie w ogóle nie było ludzi. Widział to tylko jeden chłopak, który myślałam, ze pęknie ze śmiechu.

UWAGA do starego wpisu: grigi 4556 nie dość,że się zesrałaś to jeszcze dodatkowo jesteś idiotką,obstrukcja to zaparcie a nie jak nas łaskawie oświecasz- biegunka.Wracaj do szkoły,tam są kibelki i przy okazji czegoś się dowiesz.

UWAGA do starego wpisu: grigi 4556 nie dość,że się zesrałaś to jeszcze dodatkowo jesteś idiotką,obstrukcja to zaparcie a nie jak nas łaskawie oświecasz- biegunka.Wracaj do szkoły,tam są kibelki i przy okazji czegoś się dowiesz.

ja koniecznie chcialam uprawiac sex z facetem i postanowilam wsadzic sobie do srodka taka gabke (w aptece takie sterylne tampony gabkowe) jade mu na jezdzca i wypadla mi ta gabka taka okrwawiona na jego brzuch a on do mnie : MACICA CI WYPADLA !! :-D

miałam taką koleżankę, która była mistrzynią obrzydlistwa. (6lat podstawówki i 3gim chodzilam z nia do klasy) na lekcjach ostentacyjnie dłubała sobie w nochalu, uważnie przyglądała się swoim wykopaliskom, po czym je pochłaniała.. miała przetłuszczające się włosy z łupieżem. ze spodni wylewała jej się obwisła fałda brzucha. czasem na lekcjach w jednej ręce trzymała lusterko, a drugą wyciskała syfy ... !!! oczywiście, jak twierdziła "białko jest zdrowe", więc to zeżerała.. szkoda, że nie wiedziala, że są inne źródła białka. śmierdziała potem. (dzieje z gimnazum) w podstawówce miała taką manię gadania o podpaskach i okresie (mało która dziewczyna w podstaówce juz miala.) nosiła ze sobą podpaski i je oglądała w klasie ... żenada. kiedyś mieliśmy 2 informatyki pod rząd i na całej drugiej godzinie potwornie śmierdziało, jakby ktoś się obrzydliwie, trwale spierdzial. ale nie.. ku naszemu zdziwieniu ta dziewczyna sie zesrała! chociaż w szkole były 4 damskie kible! długie przerwy, papier toaletowy też był.. (oraz mydło). miała na dupie brązowy flek i śmierdziała.. była źródłem naszych godzinnych męk. wychodziliśmy ze szkoły.. i nagle zauważyliśmy, że ma też mokre gacie.. od góry aż do kostek. MASAKRA! czasem jak się malowała i np. tusz jej sie rozmazał to brała swoje słynne lustereczko, oblizywała palce drugiej ręki i tarła rozmazany makijaż. ... FUJ! pamiętam też, że czasem siedziala i drapala tą swoją brudną, obrzydliwą głowę.. (pod włosami).

abstrahując od obleśności tematu autorko obstrukcja to wręcz przeciwnie nie sraczka, a zatwardzenie :(

Jak miałam 17 lat to z przyjaciółmi rodzice nas wysłali na tydzień do Egiptu. Nażarliśmy się czegoś wcześnie rano (wychodziliśmy wcześniej żeby tłumy nas nie zaskoczyły). Ok. 8 rano byliśmy na plaży, i mi się zebrało na gigantyczną luźną srakę. Już było sporo ludu, więc zaczęłam iść w kierunku wody, myślałam że sobie pod wodą walnę i będzie po krzyku, ale nie, ledwo dobiegłam do brzegu i pszszszszszsz! pod brzuchem. Ludzie się dziwnie na mnie gapili, bo mi po nodze ciekło i skapywało z gaci, fuu, koledzy na szczęście się nie śmiali, bo to raczej dobrzy kumple. Natychmiast zebraliśmy się, owinęli mnie ręcznikiem i poszliśmy w stronę hotelu. Po drodze jeszcze raz musiałam sobie ulżyć, bo się nie dało wytrzymać. Wtedy to nie był tylko mój problem, bo koleżanka (sąsiadka zresztą) też się zwaliła, w nocy nie zdążyła ruszyć się do łazienki.

do okres: po prostu wybuchnęłam śmiechem, jak przeczytałam ;D to z macicą jest genialne! hahahaha ;D

sie posikalam ze smiechu! :-D

Ja niedawno w klubie (moje urodziny) już mocno podchmielona poszłam do kibelka sie wysikać.Nigdy nie sikam w takich miejscach na siedząco lecz na tzw. Małysza. Jednak cos mi wtedy nie wyszło, chyba za mało sie wypiełam i okazało się że zamiast do kibelka nalałam sobie centralnie w spodnie. A ze za nic nie chciałam kończyć imprezy. Zatem zasłaniajac sie szybko wrociłam do znajomych i niby przez przypadek wylałam sobie w to miejsce piwo. Na szczescie nikt sie nie zorientował że zagranie to było celowe :D

Mi się zdarzyło w szkole ! Nigdy mi nie przesiąkła podpaska na spodnie do tej pory ! Wstyd jak cholera nawet się popłakałam moje spodnie były całe e we krwi mam nadzieje że widziały to tylko dziewczyny ! ... czy będą tolerancyjne ?. Kiedyś mi się zdarzyło jak przebierałam się w szatni ściągnąć spodnie z majtkami ;D na szczęście tylko trochę ! uhh.. .

bylam w szkole i mialam okres, siedze na krześle. i cos zaczeło się lepić, mowie do przyjaciolki : co ja mam na krzesle? ja patrze a tu krew ;// gdy kolezanka zaoytala co mam pod tym krzeslem odpowiedzialam, ze to chyba klej. co zrobilam ? powieddzialam pani ze bardzo boli mnie brzuch i musze zadzwonic do mamy, tylko musi być cicho i lepiej by bylo zeby kazdy wyszedl z klasy... gdy wszyscy wraz z pania wyszli do szybko wyjelam chusteczki , wytarlam i poszlam do domu !

Co do okresu,to ktora madralinska sie pruje,ze to niemozliwe,przemokniecie?? Ja mam bardzo obfity,biore tabletki,uzywam tamponow i podpasek jednoczesnie,co 15 min przemoczone,krwotok. Jeden dzien,ale nie jestem w stanie funkcjonowac,spedzam go w domu z krwotokiem. Co do wyciagania papiera z kibla,to dla mnie najbardziej chora rzecz!! Jak mozecie?? Co z chorobami kurwa?????? Debile sa w stanie zrobic cos.takiego.

Fuuj