kto się odchudza przed ślubem?

ja:D muszę zrzucić 8 kilo ... grrr...

Przydałoby się. Ale mi się nie bardzo chce wziąć za siebie.:D

no ja właśnie próbuję się zmotywować ślubem:) jednak smukłe ramiona i szyja ładnie się prezentują w sukni:D nie chcę być białą kluską...

hehe.. przydałoby sie troche...mam 4 miesiące i jakos sie zabrac nie mogę;)

Eeeee... Ja mam jeszcze rok. A jak schudnę to będę musiała już cały rok się pilnować...:D

a ja nie mam zamiaru sie glodzic, bo zazwyczaj efekt jest potem odwrotny :) ale biegam na silownie od 3 miesiecy i nie powiem ... efekty widac :) polecam!

:)

same z nerwów schudniecie, ja już miałam dwa razy zwężaną suknię, a slub w sobote:D

Ja się staram utrzymać wymiary jakie miałam gdy brali ze mnie miarę na suknię. A że dodatkowo schudnę - jestem niemal pewna, bo już czuję że chudnę, a do ślubu jeszcze miesiąc i 10 dni:) Cholerka, To Coraz Bliżej!!! Boję się:(

Ja pierwszego tańca ;)

ja tez sie boje tanca i tego, ze bede cala rozmazana, bo pewnie sie wzrusze... juz niestety taka miekka jestem ;(

A ja sie boje ze mi kwiatki zwiedna :D Powaznie

Mi mała --- boję się że: zemdleję w kościele - a mdleję często w takich miejscach że dostanę okres w dniu ślubu że mi się suknia rozwali albo się gorset obsunie i mi piersi podczas tańca wyskoczą że mój głupi proboszcz palnie coś kretyńskiego na kazaniu, jak zwykle i mnóstwa innych rzeczy:)

wiecie co, wczoraj zrobiłam dietę płynną i dzisiaj prawie kilogram w dół:) a ja się boję najbardziej że goście będą niezadowoleni że wyskoczy mi zimno albo jakieś wypryski (już załatwiam na lewo tabletki na opryszczkę heviran i wezmę je profilaktycznie) że sylwetka będzie przyciężka (więc dieta)

Ja mam ślub za 4 miesiące a od stycznia regularnie ćwiczę. Efekt jest taki, że ważę tyle samo, ale tłuszcz zamieniłam na mieśnie. W talii mam 5 cm mniej, tyłek twardy jak skała itd :)

ślubny reżim ----> ja też właśnie kombinuję jakby tu dostać receptę ne Heviran:-D Ostatnio moja opryszczka coś wyjątkowo mnie polubiła;)

melisana ---> ja dokladnie robie to sama, od stycznia regularnie chodze na silownie, gdzie biegam po 5 km, robie brzuszki itp. Nigdy nie bylam tak zadowolona ze swojej figury, kliogramow mam minimalnie mniej, ale tluszczu duzo mniej. I nigdy nie mialam tak jedrnego ciala - moj narzeczony jest zachwycony :) zero cellulitu, zbednego cialka tu czy tam :) a probowalam juz tylu diet, zadna nie dala takiego rezultatu, ale to nawet nie o to chodzi, teraz moge jest wszystko, DOKLADNIE WSZYSTKO! nie musze sie w niczym ograniczac, nie mam zlych nastrojow, nie brakuje mi cukru, nie jestem senna - jak to przy wszystkich dietach po jakims czasie mialo miejsce. Dodatkowo po cwiczeniach czuje sie swietnie, mam mnostwo energii. Wszystkim polecam ten sposob. Dieta... wiemy jak to jest. Jak sobie czlowiek odpusci - a predzej czy pozniej tak zrobi - to rozne rzeczy dzieja sie z naszym cialem. Zycze wytrwalosci i pozdrawiam wszsytkie przyszle mezatki :)

laura- ja byłam raz u lekarza ogólnego i powiedziałam że mnie swędzi i że czuję że mi się robi i dał mi recepte ja jestem prawie na 100% pewna że ze stresu mi wyskoczy przed ślubem więc przy pierwszym swędzeniu - garść tabletek załątwi sprawę:D ćwiczenia są niezłe, ale ja czuję że po zimie nabrałam z 5 kilosów i chcę wrócić do swoich standartowych 50kilo:) ( teraz 57 grrr)

Kurcze, a ja od ponad roku codziennie ćwiczyłam, ale teraz nie mam na to czasu:( Jest tyle roboty z przygotowaniami, teraz jeździmy i prosimy gości, że nie mam chwili dla siebie. Staram się jedynie pływać 2 razy w tyg po godzince, i tyle:( A że sport jest fajny - potwierdzam, świetnie pomaga na stres i ogólnie poprawia samopoczucie:)

ja to mam dopiero plany! do ślubu chce schudnąć conajmniej 15 kg! a ślub 2 sierpnia. w sumie realne bo tylko (albo AŻ) 3,75 kg. na miesiąc. więc biorę się za siebie. tzn. miałam do schudnięcia 20 kg. 5 już poszło. jeszcze 15, choc ekstra byłoby 17-18. ochhhhhhh... a boje sie; - ze bede miec syfy (raz mam pelno, raz gladziutka skore), nie wiem od czego to zalezy... - ze nie schudne - ze twarz bedzie sie swiecic (mam tlusta cere) - ze gosciom nie bedzie smakowalo jedzenie, beda niezadowoleni. juz polowa marudzi, ze dlaczego tak daleko to wesele (30 km. od domu) po prostu super lokal, wszystko mamy tam w cenie, dobre zarcie itp. pozatym blisko nie bylo takiej duzej sali bo mamy ponad 200 osob. - i bardzo boje sie poczatku. tego blogoslawienstwa, kosciola, pierwszy taniec, a pozniej to juz bedzie wiekszy luz. boje sie, ze ksiadz przyjdzie pijany na slub, albo nie przyjdzie wcale bo zapije... zdarzalo sie juz tak. albo (to raczej pewne) ze palnie jakias glupote na kazaniu.

witajcie, ja mam slub w sobotę i tez sie boje ze opryszka wyskoczy, ale narazie sie nie stresuje a przy sobie nosze hascovir na wszelki wypadek, do dziewczyn które maja problemy z cerą, polecam wizytę u dermatologa i peeeling kwasem migdałowym, jest rewelacyjny, sama się o tym przekonałam (koszt ok 120zł za zabieg), dzisiaj i jutro idę na solarium, ale twarzy opalać nie mogę, poniewaz po tym peelingu skóra schodzi i jest bardzo przesuszona:) pozdrawiam panienki:D

Na ślubie siostry koleżanki ksiądz (nie mój, ale inny oryginał lokalny) rozpoczął kazanie od słów: To cud prawdziwy że nasza Ania wychodzi za mąż :-D

Feni - powodzenia Będzie na pewno piękna pogoda. A co z buźką, skoro solarka odpada z powodu kwasów? Samoopalacz?

Lara, dziekuje, ale jest problem bo na sobote brzydką pogodę zapowiadają:( a co do twarzy to nie mogę kombinować z samoopalaczem bo smaruję ją róźnymi maściami, a na solarium na chwilę chodzę zeby ewentualne syfki na ciele wysuszyc:D

jak dobrze ze nie musze sie odchudzć współczuje wszystkim odchudzającym sie ......wiem ze jest was dużo!!!!!!!!!

Planuje ok 10-15kg, ile sie uda, chyba dosc realnie, bo mam rok, chodze na silownie od 3 miesiecy, waga nieznacznie w dole, ale samopoczucie o wiele lepsze. Mam nadzieje, ze schudne jeszcze troszeczke do wakacji, wtedy mobilizacja wzrosnie :) nie ma jak popatrzec na siebie nieco krytyczniej ogladajaz zdjecia z wakacji :P

nie musisz, z moze jadnak powinnas? :P

nie musze sie odchudzac bo mam wage idealna kazdy mi to mówi widza to :)

tak się mobilizuję jak to wszystko czytam, że chyba pomacham wieczorem hulahopem:) nikt nigdy nie ma ciała idealnego, zawsze coś można poprawić.

hoop