szczepionka skojarzona a przeziebienie

Dziewczyny czy ktoras z Was szczepila dziecko szczepionka skojarzona w momencie jak mialo lekkie przeziebienie z lekka goraczka. Lekarz mowi ze nie ma problemu czy jest ktos kto ma takie doswiadczenie? dzieki z gory

up

NIE MA LEKKIEGO PRZEZIĘBIENIA, DZIECKO ALBO JEST PRZEZIĘBIONE ALBO NIE.LEKARZ NIE POWINIEN SZCZEPIĆ KIEDY JEST PRZEZIĘBIONE.

popieram zdanie przedmowczyni.Dziecko mojej kolezanki bylo odsylane pare razy bo miala katar...W sumie z 1 strony powinno sie sluchac lekarza a nie osob z forum,ale logika i zdrowy rozsądek,oraz doswiadczenia innycc w tej kwestii mowi raczej o tym,zeby ze szczepionka zaczekac az dziecko bedzie calkiem zdrowe

"bo jej córeczka miala katar":)

powaznie, pytam osoby ktore szczepily dzieci przeziebione bo wiem ze w Polsce pokutuje przekonanie ze nie mozna, takie troche sredniowiecze, tak samo jak przesadne ubieranie dziecka na spacer chodzi mi o to , jak potem dziecko sie czulo, czy bardziej je bolalo czy normalnie?

Pierwsze dziecko przegrzałam więc był częściej chory ale lekarz nigdy nie zaszczepił nawet z katarem i nie chodzi tu o to jak sięczuło tylko o puzniejsze skutki uboczne.

organizm dziecka jest osłabiony walką z infekcją/przeziębieniem to podanie mu w tym okresie szczepionki może spowodować wiele złego... co to za średniowiecze?

ostatnio szczepiłam syna MMR, poszliśmy do przychodni było wszystko ok, niestety po szczepieniu kazali nam wyjść stroną dla chorych...:O no i dwa dni po szczepieniu syn dostał maksymalnego kataru i przez 3 dni miał stan podgorączkowy...zaniepokojona tym zadzwoniłam ponieważ lekarka mówiła, że objawy poszczepienne po MMR występują dopiero po tygodniu...no i okazało się że zaraził się gdzieś w przychodni tuż po szczepieniu...:O na szczeście po tygodniu katar minął, żadnych powikłań poszczepiennych nie było, a syn jest taki jak dawniej, nic mu się nie stało :D silny chłop z niego, a powiem, że byłam w zawalistym strachu bo tyle się naczytałam o tej szczepionce...:O ale każde dziecko jest inne...może skonsultuj to z innym lekarzem, ale może nic mu nie beędzie :D życzę zdrówka dla dzidziusia

w przychodni i po paru minutach lekarz widział już objawy? wybacz, ale jeśli o to chodzi, to to jakaś bzdura.

Ja bym nie szczepiła. Wiem, że każda infekcja jest wskazaniem do przesunięcia szczepienia.

to nie są żadne średniowieczne poglady.Nie szczepi sie dziecka z infekcja. Przeciwwskazania do szczepienia - drobne infekcje przebiegające bez temperatury lub z gorączką do 38°C # zakażenie górnych dróg oddechowych lub biegunka z gorączką poniżej 38,5° C.........

myślisz że zarazil się-----> przecież napisałam wyraźnie, ze PO SZCZEPINIU, czyli jak już wyszliśmy od lekarza, czytaj ze zrozumieniem kobieto...:P a zadzwoniłam do lekarki 3 dni później...:P jak już miał katar...

Ja szczepiłam szczepionką skojarzoną jak mała miała katarek i trochę pokasływała (osłychowo było ok, gardziołek bez zmian). Nie miała temperatury. Gdzies pisalo, że lekkie infekcje nie są przeciwskazamiem do szczepienia: \"Szczepionki Infanrix-IPV nie należy stosować jeśli: (...) • dziecko ma wysoką gorączkę (powyżej 38,0°C). Łagodna infekcja, taka jak np. przeziębienie, nie powinna być przeciwwskazaniem do szczepienia, ale najpierw należy o tym powiedzieć lekarzowi.\" http://www.gsk.com.pl/upload/products/doc/Infanrix_IPV_ulotka_02_11_2005.pdf