Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maaasochistka

umówiłam znajomych na randkę....i dziwnie mi..

Polecane posty

Gość maaasochistka

Mam kumpla, z którym spędzam mnóstwo czasu, bardzo mnóstwo...Jest mi bardzo bliski. Umówiłam go z moją kumpelą na randkę w ciemno. Oboje nie mieli nic przeciwko temu....Z relacji i opowieści wynika, że wzystko bedzie zmierzało ku dobremu...Tylko dlaczego mnie tak smutno????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech zgadnę
Bo sama nikogo nie masz. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaasochistka
ale kurcze, cieszę się, na myśl, że mogłoby być z tego coś ważnego....Tak, nie mam, ale czy to ma znaczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnawa.
masochistko jestem w prawie identycznej syt, nie zastanowilam sie nad tym co robie, a teraz jak widze ich "rozkwit" to serce mi placze;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech zgadnę
Wiosna przyszła, multum zakochanych parek na ulicach... Tak, to ma znaczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaasochistka
Maciek z zagranicy - ale jaka zazdrość? Smutnawa - też się nie zastanawiałam....Jeszcze mi nie płacze, ale mam taki mętlik w głowie, że hej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaasochistka
niech zgadnę - o tym zapomniałam...Widok dla kogoś bez pary faktycznie mało wiosenny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaasochistka
Maciek z zagranicy - nie chcę w ten sposób podchodzić do tematu, bo to nie jest fajne podejście...Poza tym naprawdę nie mam doła, kiedy widzę szczęście innych... No dobra - czasami mam, ale sporadycznie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaasochistka
Maciek z zagranicy - zaraz mi powiesz, ze jestem jakaś niestabilna emocjonalnie, tak? I może mało zrównoważona psychicznie?:-) Znam na tyle, na ile się mogłam ze sobą poznać...Więc z pewnością nie wiem o sobie wszystkiego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Smutno Ci bo pewnie czujesz, że straciłaś kogoś kto był Ci bliski, nawet nie straciłaś ale nie będzie Ci poświęcał już tyle czasu jak dotychczas lecz zajmie sie nią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnawa.
wg mnie, to nie tyle chodzi o zazdrosc ze masochistka jest sama, ja sama niby nie jestem, < nie bede tego tlumaczyc bo to skomplikowae>, ale jak patrze na rozwoj wypadkow przyjaciolki i przyjaciela < nie znali sie wczesniej> to czuje taki z drugiej strony smutek ze moglam to byc ja, ze ona mi go zabiera, to okropne uczucie:( nie wiem jak sobie z tym poradzic, masochistko pisz jak ty sie czujesz. ja jak razem gdzies idziemy to...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaasochistka
Graf - i już nie będzie wspólnych wypadów, wspólnego biesiadowania do rana, śmiechów, radości i złości....Może i racja...Ale to jest fatalnie sobie coś takiego uświadomić(??).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tak naprawde chyba tego ci będzie najbardziej brakowało... niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaasochistka
Maciek z zagranicy - myśle o sobie różnie:-) Bo i różnie to ze mna bywa momentami...:-) Wiesz jak to jest - myślisz sobie: oj, jak coś mnie spotka, to zachowam się tak, albo siak...A jak do tego przychodzi, to zadziwiasz sobą samego siebie...Nie masz tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, ja nie obmyslam tego, jak sie zachowam w danej sytuacji i nie wymyslam miliona sytuacji, zeby byc przygotowanym na wszystko ;) Lepiej popracowac nad wlasna psychika i byc pewnym, ze zadna sytuacja Cie nie zaskoczy w negatywny sposob :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaasochistka
smutnawa - ja jeszcze nie mam "zaliczonych" wspólnych imprez...I chyba nie chcę mieć takowych - na dzień dzisiejszy rzecz jasna...Może jak to sobie jakoś ułożę w głowie, to będzie git. Póki co musze się zająć jakimś szydełkowaniem chyba...:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaasochistka
Maciek z zagranicy - matko, ja tez nie wymyślam sytuacji i scenariuszy, uchowaj!! Tylko chodzi mi o to, że wydaje mi się, że jestem taka albo siaka, a jak przychodzi co do czego, to stwierdzam, że jest zupełnie inaczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaasochistka
smutnawa - a może On jest bliższy niż kumpel powinien być???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaasochistka
Maciek z zagranicy - wiesz, co? Dzięki bardzo:-) Ja tu sie emocjonuję, a Ty sobie żarty stroisz:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnawa.
maasochistko on jest mi duzo blizszy niz kumpel.. a jest to kolega mojego chlopaka...niech nikt mnie nie ocenia jak nie wiecie o co chodzi... i ten kolega wie ze ja juz zaluje ze ich poznalam...ale to skomplikowane wszystko u mnie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnawa.
nie chcialam tu pisac oswoich problemach, tylko dzis duzo nad tym myslalam a tu akurat taki topik i ktos jest w troszke podobnej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaasochistka
smutnawa. - ...... sytuacja nie do pozazdroszczenia...Nie możesz tego JAKOŚ zmienić??? Nie mam pojęcia jak....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaasochistka
Maciek z zagranicy - nie nie nie - pies to ODPOWIEDZIALNOŚĆ....trza go nakarmić, i z nim wyjść, i go ukochać....Nie nie nie...może na starość...ale chyba kot będzie lepszy:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnawa.
Macku to b ylo na innym topiku, ktore jakb polaczyc oje wypowiedzi lacza sie... heh, tak mam chlopaka jak mi zn im jest opisalam w innym topiku bo to inny problem, a od jakiegos czasu zakochalam sie w jego koledze, ktorego pznalam z kolezanka < nie wiem co we mnie wstapilo>... ajjjj. a poza tym to jestem strasznie niesmiala wobec nowych ludzi, dziwny ze mnie przypadek. ale ciesze sie ze sa tez podobne, jak tak czytam te topiki p.s co do psa..wybacz ale zwierze nic nie zalatwi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×