Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maaasochistka

umówiłam znajomych na randkę....i dziwnie mi..

Polecane posty

Gość maaasochistka
smutnawa. - jeśli w jakikolwiek sposób taka "rozmowa" Ci pomoże, to sie nie zastanawiaj, i pisz o tym. jeśli potrzebujesz to z siebie wurzucić, to wyrzucaj tutaj...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaasochistka
Maciek z zagranicy - a kto przeklina? Nie słyszałam tu ani jednego bluzga....Choć sytuacja smutnawej jest taka, że ....chciałoby się pobluzgać...Ze złości, że TAK SIĘ DZIEJE...Choć nikt tego nie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnawa.
dziekuje ... Ty tez pisz. Moja sytuacja jest bardzo dziwna, z chlopakiem z kotrym teraz jestem mysle z przyzwyczajenia i strachu przed samotnoscia rozstalam sie w waakcje, wtedy zaprzyjaznilam sie z jego kolega, zostalismy przyjaciolmi ale wyniknelo cos wiecej, jednak nasz zwiazek nie byl mozliwy, wrocilam do chlopaka, tamto ucichlo, a teraz od kilku miesiecy znowu sie zaczelo, ten chlopak jest wspanialy, uwielbiam z nim gadac spedzac czas , pewnego dnia wpadlam na pomysl zeby go zapoznac z kolezanka ktora nic nie wiem o moim romansie z nim, on uwaza ze miedzy nimi nic nie bedzie, ze tylko sie kumpluja, a ja sie boje, umieram ze strachu ze go strace.. wiem ze to chore, wiem co sobie o mnie myslicie, nie dziwie sie. najlepsze ale tez najgorsze bo rani, jest to ze ja o wsystkim wiem co sie miedzy nimi dzieje bo kolezanka mi opowiada. ale sie rfozpisalam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaasochistka
smutnawa. - nikt nie ocenia...Wiem, że i tak to co powiem nic Ci nie da, ale wyobraź sobie, że jesteś obok siebie...Wyobraź sobie, że Twoja koleżanka opowiada Ci Twoją historię, a Ty jesteś słuchaczem...Co mówisz tej koleżance? Co jej radzisz...? Wiem, że z cudzym życiem ludzie radzą sobie znacznie lepiej niż ze swoim własnym...:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaasochistka
Maciek z zagranicy - bo Ty jestes facetem i jak juz podejmiecie tę swoją decyzje, to choćby Was póżniej skręcało, to zajmiecie się swoimi męskimi sprawami i zapominacie...Choć ponoć to jest wielkie uproszczenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaasochistka
Maciek z zagranicy - chyba nie jesteś cyborgiem bez uczuć??:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaasochistka
Maciek z zagranicy - nie nie nie - to babki co innego mówia, co innego myślą, i co innego robia...Nie zabieraj nam tego, co najbardziej kobiece:-):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnawa.
ja nie mam wyjscia, z przyjacielem nigdy nie bede bo to za bliski kolega mojego chlopaka, wychowujemy sie w tym samym srodowisku i to niemozliwe, z chlopakiem tez pewnie sie nie rozstane, kolezanka moze bedzie miala romans z tym kolega < ale wtedy zakomunikowalam ze nasza przyjazn ta blizsza... z kolega sie konczy>, wszystko jest nie tak. chcialabym byc szczesliwa z nim, tak dobrze nam razem ale to pozostanie tylko w marzeniach.ostatnio wyznal mi ze brakuje mu mnie, ze daje mu nadzieje bo tez ma nieudany zwiazek i zycie, nie wiem czy mu wierzyc, ale skoro ciagnie to juz ponad pol roku... ide spac. jutro tu zajrze. dziekuje za wysluchanie, choc i tak trudno jest mi to wszystko opisac. zobaczymy czy bedzie fair wobec mnie, czy cos wiekszego zacznie z kolezanka czy nie. masochistko a Ty ile masz lat? przperaszam ze na Twoim topiku zaczelam pisac o sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden 124
mnie kiedys jedna kolezanka umowila na randke w ciemno ale dziewczyna okazala sie pasztetem i musialem sie meczyc godzine :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnawa.
oj Macku, wiesz jakie to jest zabawne. kolezanka mi opowiada, ja mowie koledze, kolega mi, i jeszcze dolacza sie moj chlopak. ciesze sie tylko ze ja o wszystkim wiem i bede wiedziala kiedy powiedziec dosc, ale jak pomysle ze moja przyjzn z nim sie skonczy... wiem ze ranie swojego chlopaka, ale odkad odkrylam ze mnie oszukal < nie moge mu tego udowodnic bo okaze sie ze to ja jestem winna- spr mu telefon> nie mam wyrzytow. czy usuwajac historie w internecie mozna jakos spr co pislam na tym forum?- wole ukryc slady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaasochistka
smutnawa. - nie przepraszaj! Wiesz - stara dupa jestem, i aż mi wstyd za te myśli, bo POWINNAM być ponad tym...Pozdrawiam i do jutra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnawa.
ja mam 21., wiek nie ma xznaczenia, ale chcialam tylko wiedziec. a czy Twoj kolega wie ze jesst Ci smutno z powodu rozwoju ich znajomosci? jesli potrzebujesz wygadania to smialo!! tak jutro bede tu napewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaasochistka
smutnawa. - Ty masz nieudany związek, on ma nieudany związek....Lęk przed samotnościa jest naprawdę większy od potrzeby spokojnej codzienności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnawa.
wiesz ja sie chyba boje ze strace chlopaka ktory jest jakims tam przyjacielem, na kotrego moge liczyc, a jednoczensie ze cos nie wyjdzie z tym kolega i zostane naprawde sama...ja juz nie bede miec spokojnej codziennosci, popelnilam za duzo bledow- wiem ze moze mma tylko 21lat i to smieszne, ale taka jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaasochistka
smutnawa. - nie wiem, czy wie...Jeśli nie jest osłem, a zakładam, że nie jest, to miałam w stosunku do niego takie "żartobliwe" przytyki...To sie zorientował. Ale na pewno wie,że nie jest mi na ręke, że nie bedę go miała kiedy zechcę...:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnawa.
hmm, no to tez masz widze skomplikowana sytuacje. pomysle przez noc moze cos bede potrafila doradzic!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaasochistka
smutnawa. - ale i tak długo w taki sposób nie wytrzymasz...Prędzej czy później odejdziesz. I nie ważne będzie, czy z kolegą, czy bez niego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutnawa.
hej. to zrobilam Macku z zagranicy( a ktorej zagranicy;)?) ale wolalam sie upewnic czy to wystarczy. nie mialam dzis dostepu caly dzien do netu- brak czasu, az dziwne... . co u Ciebie masochistko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×