Alimenty od meza pracujaczego za granica...

Maz znajomej( jest to kolezanka mojej mamy) od kilku dobrych lat pracuje we Wloszech, nie jestem pewna tylko czy na czarno. Jakis czas temu powiedzial zonie ze ja zostawia, chyba ma tam kogos. W Polsce nie byl juz od dawna ale do pewnego czasu przesylal pieniadze na utrzymanie. Znajoma ta nie pracuje(mieszka na wsi wiec szanse na prace sa male), ma 2 corki, jedna dorosla-pracujaca, druga w podstawowce, syn ma juz swoja rodzine. Tak sie zastanawiam czy w tej sytuacji sa jakies szanse na alimenty od tego faceta na zone i corke, rzez telefon powiedzial zonie ze i tak go tu nie znajda wiec nie bedzie placil. Co mozna w takiej sytuacji zrobic? Maja wspolny dom na wsi, czy jesli rozwod wezma z jego winy to ona bedzie musiala go splacic? I co jesli ona wystapi o rozwod a on nie bedzie sie stawial albo nie otrzyma wezwania(nie jestem pewna czy ona ma jego aktuyalny adres). Bede wdzieczna za kazda podpowiedz czy wskazowke.