Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Fryzjer20

Głupie przewrażliwienie - włosy

Polecane posty

Gość Fryzjer20

Moze ta cala historia jest glupia i smieszna z waszego punktu widzenia, ale musze sie z kims tuym podzielic. Od malego mama czesala mnie, ze tak powiem, po mesku - po kapieli zaczesywala mi je do tylu. A ze mam geste i sztywne wlosy to po wysuszeniu robila sie mi sie napuszona szopa. Na poczatku moze nie zdawalem sobie sprawy z tego jak glupio wygladam. Widzialem jak moi rowiescnicy wygladaja, mieli krotki, zwykle wlosy. Mi rodzice nie pozwalali takich miec, robili po swojemu, tak jak im sie podobalo. Pare raze, chociaz nie pamietam dokladnie tych sytuacji, inne dzieci sie ze mnie smialy. Raz nawet dziewczyna, ktora mi sie podobala mnie wysmiala, nie wprost, ale dowiedzialem sie o tym. To wszystko dzialo sie do czasow gimnazjum. Do tego bylem zawsze tym grzecznym, rozsadnym, ulozonym, dobrze uczacym sie. Do tego jeszcze taka grzeczna fyzura. Jestem pewien, ze wlasnie z tego powodu zostalem pobity w 1 klasie gimnazjum przez zgraje chlopakow ze szkoly, zupelnie bez powodu. Po prostu podbiegli i skopali. Pamietam, ze do tego czasu tylko raz mialem krotkie wlosy, a i tak byly ogromne opory u rodzicow. Bo oni uwazali, ze tak mi jest lepiej, ze "zgolony łeb" jest brzydki. A ja w tym wieku chcialem byc jednym ze swoich rowiesnikow, chcialem byc akceptowany, a nie wygladac obiachowo ;( oczywiscie mialem kolegow, nie bylem odludkiem, no ale jednak. W gimnazjum zaczalem scinac wlosy i w ogole sie nimi nie zajmowalem, zczesywalem do przodu, byle tylko nie wygladaly tak jak kiedys. Teraz, majac 20 lat, chociaz juz od dawna sam wybieram sobie fryzure czuje sie gorszy. Mam wrazenie, ze mam zle wlosy, przed wyjsciem gdziekolwiek stoje pare dobrych minut przed lustrem, ogladajac je z kazdej strony i poprawiajac. A i tak idac ulicami czuje sie gorszy, wydaje mi sie jakbym wygladal glupio, tak jakbym nadal mial ta fryzure. To zostalo jakos z w mojej psychice i mam wrazenie, ze kazdy mnie zle ocenia i wysmiewa w duchu. Przez to mam kompleks nizszosci chyba :( Nie wiem jak sobie z tym radzic... chociaz ostatnio jest lepiej, jakos udalo mi sie tym tak nie przejmowac, ale nadal staowi dla mnie problem i stres :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BLOND BARBIE24
to sie ogol na 3mm i bedzie po klopocie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fryzjer20
Teraz akurat zapuszczam wlosy, jestem starszy i ta chec dostosowywania sie do wiekszosci mi minela. Ten wstyd przed wlosami przeszedl w cos wiecej, wlasnie w ten brak pewnosci siebie, w poczucie nizszosci w stosuku do innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to na jaką długość zapuszczasz?...według mnie są dwa wyjścia aby dobrze wyglądać: ściąć maszynką na krótko lub zapuścić trochę dłuższe i na żelik je ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fryzjer20
Zacznijmy od tego, ze zeliku nie bede uzywal. Wystarczy, ze co 2 z ulicy ma zelik na glowie, ja nie musze. Na krotko zetne, ale to kto wie... moze dopiero w przyszlym roku? Chce zapuscic wlosy, nie jakies wybitnie dlugie, tylko po prostu miec dluzsze. Teraz maja ok. 10 cm. Niech jeszcze troche urosna, a potem cos z nimi zrobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idealny temat na forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×