Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziekuje

ktora z was zaszla w ciaze po 8 cyklu staran. dzieki za odp.

Polecane posty

Gość hoooooooopsasaaaaaaaa
ja w 23 dopiero

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja bardzo dobra kolezanka zaszla w ciaze dokladnie po 8 cyklach staran. zaczela sie starac w lipcu w tamtym roku, a wlasnie sie dowiedziala, ze jest w ciazy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zaszlam po 5-ciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziekuje
podnosicie mnie na duch;) dzieki dziwczyny! ktos jeszcze????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziekuje
przepraszam za literowke- mialo oczywiscie byc dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aum
ja jestem obecnie w 8 cyklu starań i mam wielką nadzieję, ze niebawem wkońcu się uda - chociaż czasem łapią mnie chwile zwątpienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja myslalam ze uda sie od razu
zastanawiam sie po co ja przez 4 lata bralam te piguly anty (cilest, harmonet) jesli wystarczy wiedziec kiedy ma sie owu, obserwowac organizm i mozna z powodzeniem sie kochac do konca? ja juz pol roku tak robie! i nic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos jeszcze
sie wypowie? prosze:) dajcie znac ile nas jest moze wtedy przestaniemy sie martwic ze cos nie tak, moze okaze sie ze to norma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja za 10tym razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podnoszeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małżestwo z wyboru
ja miałam się z męzem starać od kwietnia , ale zachorowałam i muszę antybiotyki brać...i takie tam więc ten cykl mi uciekanie, od poczaku roku przygotowuję się do "startu" więc niestety w maju dopiero bedzie pierwszy cykl. nie zabezpieczamy sie jednak od pół roku... mam nadzieję, że nie będę musiłała długo czekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aum
Pocieszające jest to, ze tyle osób zaszło po długim czasie ;-). Ciekawa jestem tylko czy te osoby leczyły sie jakoś czy zaszły tak - poprostu bo przyszedł na nie czas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja po ósmym
juz tracilam nadzieje i mialam isc do lekarza,a tu niespodzianka, teraz moja malutka ma pol roczku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aum
ojj jakie pocieszenie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO ROKU STARAN SIE NIE LECZY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PODNOOOOOSZEEEEEEEEE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos jeszcze sie wpisze
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja starałam się ponad 5 lat. Po 3 trafiłam do kliniki niepłodności. W maju 2006 miałam inseminację, za pierwszym podejściem od razu ciąża (w którą nota bene wątpiłam, nawet nadziei najmniejszych nie miałam na nią), w 5 tc dowiedziałam się, że noszę pod sercem Bliźnięta:) Dziś Maluszki - pomimo, że miały bardzo ciężki start, mają prawie 17 m-cy, gonią jak szalone i peplają non stop;) Przez 2 lata uczęszczania do kliniki miałam robione przeróżne badania - zresztą Mąż również. I wszystkie były ok. Dopiero jak zwątpiłam już zupełnie w to, że będzie mi dane zostać mamą.......zaskoczyło. Inseminacji poddałam się pod naporem Męża. A sama do niej podeszłam na zasadzie - żebym sobie w twarz nie pluła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×