Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość poważny dyskutant

Jan Paweł II antyautorytet, co sądzicie o takim spojrzeniu na pontyfikat?

Polecane posty

Gość poważny dyskutant

O tym jaki był JP2, zwany przez wielu Breżniewem Watykanu, świadczy wiele faktów. Doprawdy można by tu podać ich całe mnóstwo... m.in. zatajanie pedofilstwa duchownych (w 1962 r. papież Jan XXIII podpisuje tajną instrukcję pióra Alfreda Ottaviani `Instructio De Modo Procendendi In Causis Sollicitationis' [swoją drogą wielu nie ma pojęcia o tym, że taki dokument istnieje] zakazującą ujawniania przypadków pedofilii pod groźbą klątwy dla ujawniających i nakazującą skłanianie ofiar do milczenia też pod groźbą klątwy). JP2 skrupulatnie wymagał od swoich podwładnych respektowania tego aktu. Okres pontyfikatu JP2, to seria zatajania pedofilstwa duchownych. Ten problem był jedną z głównych przyczyn tego, że społeczeństwa takich krajów jak Francja czy Irlandia wyraźnie odeszły od religii. We Francji skala zjawiska jest taka, że na pedofila mówi się zwyczajowo `proboszcz'. Istotny problem pedofilstwa duchownych jest także w USA. Tam nie udało się Watykanowi zataić problemu, co skutkowało olbrzymimi odszkodowaniami. Nawet w Polsce łagodnie zatuszowano sprawę abp. Paetza. A propos USA... w 2003 r. grupa adwokatów przygotowała nawet projekt uznania Kościoła katolickiego za organizację działającą jak struktury mafijne i jego delegalizację. Kolejne zarzuty pod adresem JP2, to poparcie dla krwawych dyktatorów, kierowanie do kobiet napomnienia, by rodziły poczęte przez gwałt i upośledzone genetycznie dzieci lub bezwzględny zakaz stosowania prezerwatyw, również tam, gdzie epidemia AIDS przybiera zatrważające rozmiary zagrażające wyniszczeniem całych narodów (w tej kwestii wypowiedział się niegdyś kierownik Papieskiego Instytutu ds. Małżeństwa i Rodziny, mówiąc: jeśli zainfekowany wirusem HIV małżonek nie jest w stanie zachować dożywotniej pełnej wstrzemięźliwości, lepiej będzie jeśli zainfekuje swą żonę, niżby miał stosować prezerwatywy, albowiem uszanowanie wartości duchowych, takich jak sakrament małżeństwa, należy przedłożyć nad dobro życia). Poważnym zarzutem może być fakt, ze doprowadził do wzrostu znaczenia Opus Dei. Zresztą jego sympatie do tej organizacji wcale nie dziwią, jeśli wziąć pod uwagę to, ze został papieżem dzięki wydatnej pomocy Opus Dei oraz CIA. Wielu postronnych wprawił w osłupienie, gdy następnego dnia po konklawe położył się krzyżem przy grobie Escrivy (założyciela Opus Dei). Co jeszcze można o nim powiedzieć. Zwalczał teologię wyzwolenia w Ameryce Łacińskiej, czyli tzw. Kościół ubogich, który odżegnuje się od bogatych, a działa w imieniu i na rzecz ubogich. Zatrzymując się przy tym nurcie, swego czasu dość głośna była sprawa salwadorskiego duchownego Arnulfa Romero, który niedługo po wybraniu Wojtyły na papieża przybył do Watykanu prosząc o wstawiennictwo papiestwa, by uzyskać pomoc dla cywilnych ofiar toczącej się wojny domowej. Romero przedstawił papieżowi cale mnóstwo dowodów, m.in. wymowne w swojej treści zdjęcia zamordowanych oraz umierających z głodu kobiet (często uprzednio zgwałconych) i dzieci. JP2 zbył Romero prośbą, by dążył do ugody z reżimem i nie podejmował żadnych nieprzewidzianych działań. Niespełna rok później, ci sami ludzie, z którymi Wojtyła nakazał się pogodzić, zabili Romero podczas mszy. Wielu zarzuca Watykanowi za pontyfikatu JP2 skrajny fiskalizm. A tu lwia część dochodów płynęła (i wciąż płynie) z zysków uzyskanych ze sprzedaży środków antykoncepcyjnych, produkowanych przez Instituto Farmacologico Serono, który wypuszcza na rynek niezwykle dochodowy preparat o nazwie `luteolas'. Na marginesie należy wspomnieć, ze pigułkę antykoncepcyjną wynalazł Amerykanin, Stanley Rock (nomen omen skala, opoka!), praktykujący... katolik. Swoją drogą trzymając się kurczowo średniowiecznych dogmatów, Kościół potrafi bez żalu pożegnać logikę, bo występując przeciw antykoncepcji sam przyczynia się do wzrostu liczby aborcji! Innym intratnym źródłem dochodów były procesy beatyfikacyjne oraz kanonizacyjne. A tych za pontyfikatu było co nie miara. Zresztą same liczby mówią same za siebie: w latach 1000-1980 kanonizowano ok. 420 osób. JP2 w czasie swojego pontyfikatu kanonizował ok. 500 osób. Naświęcił więcej niż wszyscy pozostali papieże razem wzięci. W nieco ponad dwie dekady dokonał tego czego inni nie dokonali w tysiąc lat. Nie brakuje głosów krytyki w kwestii polityki ekumenicznej JP2. Nie doprowadziła ona do żadnych wiążących porozumień tudzież pojednań między wyznaniami religijnymi. Ba, nawet pogłębiła impas. Natomiast co do pielgrzymek, to w głównej mierze miały one jeden określony cel - w żargonie naukowym często określa się go mianem "prania mózgu". Wielce niegodnym było przybranie przez Wojtyle imienia swojego poprzednika, Jana Pawła I. Gdyby nie przedwczesna śmierć `Uśmiechniętego papieża', dziś Kościół z dużym prawdopodobieństwem wolny byłby od wszelkiej patologii, która go powoli zżera. Jako jedyny papież wierzył w Kościół ubogi i dla ubogich, i od chwili wyboru opracowywał plany zmian organizacyjnych i personalnych. Był orędownikiem samoopodatkowania się Kościoła i przekazywania zgromadzonych funduszy na cele charytatywne. Był zwolennikiem akceptacji instytucji rozwodu i konkubinatu, a także liberalizacji stanowiska Kościoła względem sztucznych środków regulacji narodzin. O Albino Lucianim można by jeszcze wiele mówić. Niestety, ale dla wewnętrznych frakcji działających w Watykanie (m.in. loża masońska P2) oraz dla kręgu osób związanych z Bankiem Watykańskim, Jan Paweł I był bardzo niewygodny. Fakt, iż jego pontyfikat trwał tylko 33 dni jest wielce sugestywny. Jego następca dal się poznać jako ortodoksyjny dogmatyk, szowinista, marionetka w ręku Opus Dei, zwolennik reżimów dyktatorskich w Ameryce Południowej i Afryce, oponent teologii wyzwolenia... Ot, takie było prawdziwe oblicze JP2... Ludzie nie rozumieją, że Kościół całą moralność poświęca dla celów swojej władzy. Papież zdołał zmusić wiernych do uprawiania kultu pięknych słów, marzeń i nadziei. A jako ze miał talent aktorski oraz swadę, to umiejętnie zasiewał dogmatyzm w sercach bezkrytycznych mas. Kościół w XX w. miał niepowtarzalną szansę, aby odnaleźć się w globalizującym się świecie, bez uszczerbku dla swych elementarnych zasad doktrynalnych. Tą szansą był wybór Albino Lucianiego na papieża - Jana Pawła I. Jednak jego przedwczesna śmierć po zaledwie 33 dniach pontyfikatu, była jednocześnie gwoździem do trumny dla Kościoła, który powoli zmierza ku swemu upadkowi. Jako jego następcę wybrano ortodoksyjnego dogmatyka o zaletach i umiejętnościach interpersonalnych, które stanowiły idealne narzędzie dla popleczników Wojtyły, czyli Opus Dei i CIA. Dla tych pierwszych był on gwarantem uzyskania szerokich wpływów m.in. politycznych (zauważalne dziś w Polsce) i ekonomicznych. Dla tych drugich - narzędziem do walki z ZSRR podczas Zimnej Wojny oraz `pośrednikiem' intratnego handlu bronią z reżimami dyktatorskimi, z którymi JP2 trzymał sztamę. Zakłamanie, tak wszechobecne podczas pontyfikatu naszego papieża, towarzyszyło aż do jego ostatnich dni, albowiem prawdziwa data śmierci, to 31 marca, a nie 2 kwietnia. Ten fakt jest również wielce sugestywny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poważny dyskutant
Jestem gejem i chcę wziąć ślub z moim misiaczkiem. W kościele:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poważny dyskutant
Widać nie stać Cie na obalenie chociaż jednego argumentu podszywaczu. Żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poważny dyskutant
Odpowiedzcie na moją prowokację, bo będę płakał. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poważny dyskutant
Cokolwiek! 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poważny dyskutant
Żadna prowokacja. Dziś rocznica śmierci Papieża, wiec na wielu forach ludzie dyskutują na ten temat, dziwi Cie to że dyskutują, czy to że można wykazać sie innym spojrzeniem na pontyfikat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na ulicy spotyka się dwóch gejów: - Co u ciebie? - pyta jeden - Aj mówię ci, tak się zakochałem, że nie mam, kiedy się zesrać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Współczuje tej kobiecie
a mógłbyś podać zródło tego tekstu ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poważny dyskutant
Rozumiem, że temat za trudny, bo o czym tu dyskutować, jak sie ma zerową wiedze w temacie, prawda? Czekam jednak, może pojawi sie ktoś polemizujący.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ten problem był jedną z głównych przyczyn tego, że społeczeństwa takich krajów jak Francja czy Irlandia wyraźnie odeszły od religii. Nie mam teraz czasu na wnikliwa polemikę, ale powyższa teza jest po prostu bzdurna. Taka postawą KK co najwyżej dołożył cegiełkę do procesu laicyzacji, który intensywnie postępuje od ponad 100 lat a we Francji, przeciez dłużej. Takie głupie stawianie sprawy zniechęca do czytania reszty. Jestem ateistą p.s. do podszywacza podszyw o płaczu :D fajny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poważny dyskutant
Wiadomo, że to tekst tendencyjny, ale nikt nie zaprzeczy: 1. Ustawowej ochronie pedofilstwa księży 2. Konserwatywnemu do bólu podejściu do spraw antykoncepcji, eutanazji i tzw. rezygnacji z uporczywej terapii - gro wiernych KK i tak nie zgadza sie z tymi postulatami, choć to samo grono ludzi bezgranicznie wierzy słowu JPII, coż za hopokryzja!Albo sie wierzy we wszystko, albo w nic, a nie wybiera wg własnego widzimisię.....:o 3. Wzrostu znaczenia kontrowersyjnej organizacji Opus Dei chyba nie trzeba tłumaczyć, to fakt!! 4. Faktem jest również to, gdyby nie Amerykańscy wysłannicy, nikt by nie wybrał Wojtyły na papieża. USA jak zwykle chciało załatwić swoje interesy we wschodniej Europie rekami Watykanu:o 5. Ekumenizm - czyż nie był on pozorny? No zastanówcie się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie się tylko nie podobało
że popierał Radio Maryja i Rydzyka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wreszcie jakiś głos rozsądku! Rzygając od robienia z jakiegoś faceta, stojącego na czele organizacji religijnej o bardzo wątpliwym morale, \"świętego\", właśnie chciałam zaproponowac na forum zapalanie antyświeczek. To w sprzeciwie wobec rozdmuchiwanej przez polskie media świeczkowej histerii bo tamten gostek zmarł parę lat temu. Zatem zapalam antyświeczkę na znak sprzeciwu wobec czczenia JPII i robienia z tego sprawy publicznej. (tę świeczkę można też rozumieć jako moja wypiętą dupę)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4 litery są
Właśnie ja też jestem przeciwko kultowi tej osoby i sztucznym testom propagowanym w mediach, jakoby w 3 lata po jego smierci nadal 80% ludzi kierowało sie w zyciu encyklikami JPII. To śmieszne! 80% ludzi nie zna ani jednej encykliki i taka jest prawda! Czemu na siłę chcą robić z Polski kraj konserwatywnych katolików, mam niesmak:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krótko: 1. Jeśli taki akt został wydany, bo w kwestii zaleceń ustnych nie mam wątpliwości, to na pierwszy rzut oka jest on sprzeczny z prawem stosowanym w przeciętnych demokracjach, wiec odpowiedzialni za to powinni być ukarani. I jest niemoralny. 2. Konserwatyzm etyczny KK jest jego sprawą, tak jak doktryna na której go opiera. Możemy o tym dyskutować ale albo się uznaje albo nie. Hipokryzja tutaj występuje, gołym okiem widać ale katolicy nie są jedynmi hipokrytami na Ziemi. Ostatnio widziałem dwóch takich co byli na mszy w KK jako katolicy, jednocześnie deklarując poglądy sprzeczne z nauką kościoła. 3. Tutaj mam wątpliwości. O tym wzroście znaczenia mówi się od kiedy OD powstała. Oprócz tego, ze jestem ateistą jestem także przekonanym antykomunistą i przeciwnikiem postmarksistowskiej lewicy w ogóle. Wiele zarzutów wobec KK i OD formułują własnie takie środowiska, które (kiedyś i teraz) pobłażliwie odnoszą się do zbrodniczej roli komunizmu i części lewicy, upatrując jednocześnie we wszystkim co nazywa sie prawicą, wstępu do faszyzmu. 4. Faktem??? A jesli tak to bardzo dobrze, również ja jako ateista przyznam z chęcią, ze Karol Wojtyła przyczynił się do obalania komunizmu, jego pontyfikat był faktem nie do przyjęcia dla Moskwy :D W ogóle oczekiwałabym silniejszej obecność USA w Europie w ogóle. Oczywiście bliskiej stanowczości Ronniego, nie G.W.Busha. czy tego populisty Obhamy :D 5. Kazdy kościół, który chce przetrwać, musi trzymać się swojej doktryny. To jest jasne. Ekuimenizm jest wiec dla KK tylko pewną płaszczyzną, nie celem samym w sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poważny dyskutant
Ad punkt 1: Ten akt to nie fikcja, wystarczy zagooglować. Jest o tym na polskich i na włoskich stronach. To wklejam z gazeta.pl. W 2005 nowo wybrany papież Benedykt XVI zwrócił się do prezydenta Busha z prośbą o list żelazny na czas potencjalnej pielgrzymki do USA (planowanej na maj 2007), który by go, jako głowę państwa, uchronił od aresztowania, gdy tylko postawi stopę na amerykańskiej ziemi. Papież ma bowiem w Teksasie zaoczny proces o tajny list, który w roku 2001, jeszcze jako kardynał Ratzinger, wysłał do amerykańskich hierarchów. Zakazywał w nim władzom duchownym informowania władz świeckich o wynikach śledztw w sprawie pedofilii księży w przypadkach, w których nie upłynęło 10 lat od chwili, gdy ofiara osiągnęła pełnoletność. W USA namawianie do krycia przestępcy to nie przelewki - nic dziwnego, że Ojciec Święty chciał mieć pewność, iż po przybyciu do Ojczyzny Wolności nie trafi za kratki. Joseph Ratzinger ze swymi nakazami trzymania przez księży buzi na kłódkę wcale nie był pierwszy: w 1962 w Watykanie wydano dokument Instructio de modo procedendi in causis de crimine sollicitationis (przekład na angielski) w którym dla duchownych, którzy upubliczniliby przypadki molestowania seksualnego przez innych duchownych, przewidywano karę ekskomuniki. Instrukcję odkryto przypadkiem w roku 2003. Żal:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poważny dyskutant
Po prostu po pewnych przemyśleniach uważam, że pontyfikat JPII był pełen błędów i robienie z tego inteligentnego do bólu księdza na siłę autorytetu moralnego wszechczasów, a daty 2. kwietnia najważnijeszej daty w historii (lol) uważam za policzek dla myślących Polaków. Widać jednak niewielki ich odsetek czuje sie spoliczkowany, gdyz to taka nasza przywara narodowa, że jesteśmy bezkrytyczną masą, ktore bez zastanowienia uwierzy we wszystkie kity wciskane przez KK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W wolnej chwili chętnie to przeczytam. No cóż, czyli ocena postępowania w tym wypadku Ratzingera, przez prawników watykańskich, mówi sama za siebie :D Metodę zamiatania pod dywan KK opanował do perfekcji i nie mam wątpliwości, ze za ukrywanie dowodów i namawianie do zatajenia prawdy winni powinni być ścigani, bez względu na zajmowane stanowiska. Chociaż nie mam złudzeń :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prostu po pewnych przemyśleniach uważam, że pontyfikat JPII był pełen błędów i robienie z tego inteligentnego do bólu księdza na siłę autorytetu moralnego wszechczasów Dla mnie błędem jest cała etyka seksualna KK, chrześcijaństwa. I co w związku z tym? Mam za durniów uważać wszystkich wierzących? To byłoby nie tylko uproszczeniem ale i niezrozumieniem ludzkiej natury. KK traci na znaczeniu, laicyzacja postępuje. Myślę, ze te przejaskrawienia mają służyć maskowaniu tego faktu. Nalezy się też liczyć z tym, ze Karol Wojtyła był rzeczywiście postacią wybitną, ważną w historii Polski i historii KK. Oczywiście, ze w tej miłości Polaków do JPII jest wiele hipokryzji i kompleksów. Ale na podobnej zasadzie przejawem kompleksów była małyszomania. Temat na długa dyskusję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poważny dyskutant
Opus Dei - nie rozumiem czemu ciągle ktos kasuje tamten topik:o A nasmarowałam właśnie porządnego, merytorycznego posta i mi go skasowało, jesteście niepoważni 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawiedziona posladkami.......
jjjjjjjjjjjjjjjhg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dyskusja będzie jałowa
naprawdę nie widzę innego celu, niż dokopywanie katolikom gdyż albo: a) jesteś katolikiem tzn. uznajesz nieomyślność papieża w sprawach dogmatów oraz w sprawach kościelnych (a sprawa kościelnego, bo przecież nie świeckiego sądu nad duchownym pedofilem do takich należy) jest on dla ciebie autorytetem. To konieczny warunek rzymskiego katolicyzmu. albo: b) nie jesteś katolikiem, ale wtedy opinia JP2 o pedofilii w kościele nie robi ci różnicy - wszak i tak nie jest dla ciebie autorytetem facet, którego życie uratowała matka boża fatimska (a nie chirurg, który go operował). Poza tym poglądy papieża nie dotyczą nikogo oprócz katolików, czyli sam decydujesz, czy chcesz żeby dotyczył Cię ten czy inny dokument. Gdyby Donald Tusk albo inny polityk w innym kraju wprowadził taki dokument to zupełnie co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o_Misjonarz
Umiłowani, nie każdemu duchowi wierzcie, lecz badajcie duchy, czy są z Boga, gdyż wielu fałszywych proroków wyszło na ten świat (1J.4:1). Zaprawdę powiadam Wam Najdostojniejsi Siostry i Bracia, - godne to i sprawiedliwe, słuszne i zbawienne obnażać prawdziwe oblicza kościelnych szamanów, oszustów, seksualnych dewiantów, społecznych pasożytów, specjalistów od interpretowania życzeń Pana Stwórcy Wszechrzeczy, znawców niepokalanych poczęć i wiecznych dziewictw, którzy na twarzach noszą od wieków faryzejską maskę pokory oraz pobożności, w ustach świętobliwie pieszczą słowa miłości, miłosierdzia i przebaczenia, ale serca zawsze mają kamienne i zimne, dusze pychą i rozpustą, zaś usta obłudą i hipokryzją wypełnione a dłonie wiecznie głodne mamony. Rzymski katolicyzm jest szkołą szalbierstwa, hipokryzji i cynizmu. Toż to ten ewangeliczny „Wielki Babilon, matka wszetecznic i obrzydliwości ziemi. Tej ziemi! Nie ma kłamstwa, na które nie byliby gotowi, gdy chodzi o zwalczanie przeciwnika; nie ma bredni, której by w swoje owieczki (i baranki) nie spodziewali się wmówić. Sprowadzają walkę do tumanienia i terroryzowania najciemniejszych w nadziei, że w ten sposób zawsze będą mieli większość. Czyż jego wyznawcy nie słyszą „głosu z nieba mówiącego: „Wyjdźcie z niego, ludu mój, abyście nie byli uczestnikami jego grzechów i aby was nie dotknęły plagi na niego spadające. Bo grzechy jego narosły aż do nieba i Bóg przywołał na pamięć jego niesprawiedliwe uczynki" (Ap 18. 4).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest to autorytet a nawet Święty dla ludzi nie rozwiniętych duchowo lecz ślepo wierzących.A tacy są dla krk idealni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×