Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamana narzeczona

Co robić??? ARESZTOWANO narzeczonego!

Polecane posty

Gość załamana narzeczona
Dziękuje wszystkim za odpowiedzi. Szczególnie tym, ktorzy udzielili wsparcia i informacji, co w tej sytuacji, powinnam zrobić. Jeszcze raz- dzięki. 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba nie jesteście
bliko-skoro Ty właściwie prawie nic-skoro Cię nie wtajemniczał-nawet nie poinformował o aresztowaniu to się nie wtrącaj-i przemyśl wasz związek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana narzeczona
Poza tą sprawą byłej firmy i jej dziwnych spraw, wiem o swoim narzeczonym niemal wszystko. Napisałam "niemal", bo kazdy z nas ma mniejsze lub większe "grzeszki", swoje ściśle prywatne sprawy, tudziez malutkie tajemnice, których nie czujemy potrzeby mówić najbliższym. A wracając do rzeczy -Szczerze powiedziawszy, tak naprawdę jakoś specjalnie nie interesowała mnie przeszłość biznesowa mojego partnera i nie wypytywałam o szczególy, słysząc, jak jego brat informował go, że do ich mamy, przychodzą wezwania na stawienie się w sądzie. :-O Teraz widzę, że to był błąd, bo mogłam mocno drążyć temat, a nie wierzyć, że "to nic waznego", że to jakas drobna sprawa związana z niezbyt uczciwym ex współwłaścicielem i że nie powinnam sobie tym zawracać głowy. :-O I nie zawracałam! 😠 A teraz nie wiem, co powiedziec adwokatowi, którego chce wynająć, by pomógł mojemu narzeczonemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana narzeczona
Co do braku informacji o aresztowaniu, to nie było tak do końca. Mój mężczyzna, dzwonił do mnie z komendy, z jakiegoś innego numeru, ale ja byłam w tym czasie bardzo zajęta i nie mogłam odebrać. Pochłonieta pracą, zwyczajnie zapomniałam oddzwonić pod numer, z którego do mnie dzwoniono. Po jakimś czasie, zatelefonował brat i poinformował mnie o całym zdarzeniu dotyczacym aresztowania narzeczonego. Kiedy się o tym dowiedziałam, natychmiast zadzwoniłam po nr, którego 2godziny wczesniej nie odebrałam i okazało sie, że to telefon policyjny:-O Byłam bardzo na siebie zła, bo wyciągnęłambym dużo więcej informacji odnośnie zatrzymania, niż zrobił to jego brat😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana narzeczona
Amancie, zostawiłbyś ukochaną kobietę w potrzebie? Ja swojego narzeczonego, kocham i nie chcę, żeby siedział w areszcie :-O A tak na marginesie, mogą go tam gnębić? Policjanci, współwięźniowie, mogą się nad nim znęcać??? :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana narzeczona
Mam jeszcze jedno pytanko - czy mogłabym telefonicznie dowiedzieć się na policji, za co został zatrzymany? Nie bardzo znam się na nomenklaturze policyjno-sądowej, ale jego brat, dał mi numer sygnatury mojego faceta (jaką mu podano wczoraj na policji). Gdybym podała imię i nazwisko + ten nr sygnatury, to udzieliliby mi informacji "co, gdzie, za co?" :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana narzeczona
:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość telefonicznie raczej niczego
się nie dowiesz, ale na twoim miejscu wybrałabym się na policję razem z kimś z jego rodziny, bo ty wbrew rzeczywistości w świetle naszego prawa jesteś dla niego osobą obcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aśka 27
I co, dowiedziałaś się coś? A wogóle to jego rodzice i brat coś działają w tej sprawie? Przecież to chyba oni powinni wynająć adwokata i dowiedzieć się na policji szczegołów sprawy. Co do znęcania się nad więżniem, policja raczej nic mu nie zrobi, o ile nie będzie do nich pyskował. Natomiast więżniowie lubią się znęcać nad słabszymi - mam nadzieję, że Twój chłopak nie jest chuchrem i nie daje sobie w kaszę dmuchać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana narzeczona
Nic się nie dowiedziałam, bo prosiłam jego brata, żeby pojeździł ze mną po kancelariach adwokackich, aby popytać, czy ktoś zechciałby się zainteresowac tą sprawą, ale niestety nigdzie nie byliśmy, bo on (jego brat) mówił, że ma ogromnie dużo pracy (prowadzi działalność gospodarczą) i nijak dzis nie da rady się wyrwać. Jutro zamierzamy porozmawiać z jakimś prawnikiem. A dlatego chce z nim jeździć, ponieważ on lepiej się orientuje, o co w tym wszystkim chodzi i na pewno wiele powie adwokatowi. Ja już wcześniej pisałam, że w zasadzie nic nie wiem, stąd te moje pytania do Was, co mam robić? :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana narzeczona
Kurcze, troche chaotycznie napisałam, ale mam nadzieję, że mnie zrozumieliście. Asiu, zmartwiłas mnie troszkę tym, że współwięźniowie mogą się nad nim znęcać. Niby chucherko nie jest, ale nie wiem, czy on w ogóle będzie umiał rozmawiać z osadzonymi (?) Nie potrafi grypsować. Jeju, martwię się, że będzie musiał im usługiwać, po nich sprzątać.:-O Mam nadzieję, że nie ma ta z nim w celi jakiś zboczonych gwałcicieli, co dawno nie uprawiali seksu!!!!! :-O:-O:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana narzeczona
*jakichś, nie "jakiś" :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za dużo filmów oglądałaś
a co do narzeczonego, to pewnie adwokata już ma, jak narzeczony go poinformował o tobie, to pewnie sie z tobą sam skontaktuje. Głowa do góry i dużo optymizmu życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana narzeczona
Jejciu, on nie ma tam świeżej bielizny, skarpetek, szczoteczki i pasty do zębów. Żadnych ubrań na zmianę:( Martwię sie o niego. Mam nadzieję, że nie śpi na podłodze:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za dużo filmów oglądałaś
jesoo dziewczyno, to nie alcatraz, przestań się nakręcać, postaraj się uspokoić, wyśpij się a rano z kimś z jego rodziny postaraj się złapać z nim kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana narzeczona
Z tym optymizmem, to u mnie akurat ciężko teraz. Myślisz, że może miec juz adwokata? Może takiego z urzędu mu przyznali. Wczoraj został zatrzymany, to jest to mozliwe? Nikt do mnie nie dzwoni, więc sama nie wiem. Jego brat także mnie nie informował o żadnym telefonie do niego od jakiegokolwiek adwokata. Bardzo chciałabym się z nim zobaczyć i dowiedziec, o co konkretnie chodzi i jak jest tam traktowany, a przede wszytkim, zawieźć mu najpotrzebniejsze rzeczy+ jedzonko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana narzeczona
No i w ogóle, zrobić coś, żeby nie siedział 3-ech miesiecy (albo dłużej), bo tego bym nie zniosła :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za dużo filmów oglądałaś
skoro narzeczony do nikogo nie zadzwonił, to skąd się dowiedzieliście o jego aresztowaniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana narzeczona
Piszesz, żebym jutro z kimś z rodziny, postarała się złapać z nim kontakt? Jak? Przez policję? Sąd? Kurde, ten jego brat nic własciwie nie robi, a mnie to wnerwia, że w tej sytuacji, on ma wazniejsze sprawy na głowie, niż zainteresowanie się losem rodzonego brata:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aśka 27
Co do Twoich obaw związanych z seksem w więzieniu to myślę, że nie ma czym się martwić, on na pewno zostanie posadzony z osobami tak jak i on skazanymi na krótki termin. Co innego, gdyby do towarzystwa dali mu wieloletnich skazańców. A jak oni wogóle dobierają więżniów -po paragrafie czy dlugością wyroków? Załamana, nie obraż się, ale rodzina Twojego chłopaka wydaje mi się dziwna. Co to za brat, który nie ma czasu, żeby zainteresować się aresztowanym bratem i wymawia się brakiem czasu? To jakieś chore. Czy Ty sama musisz się o wszystko troszczyć?! Przecież Tobie jest ciężko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za dużo filmów oglądałaś
ja bym spróbowała przez komisariat, z którego policja go aresztowała, a co z jego rodzicami? Skoro brat sie nie przejmuje, to może ojciec albo matka się tym zajmą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana narzeczona
Zadzwonił od razu po aresztowaniu do mnie, ale jak juz wczesniej pisałam- nie odebrałam tel., bo byłam zajęta. Nie miałam więc pojęcia, ze dzwoni do mnie z aresztu.:-O Zadzwonił do brata i jego brat, widział się z nim w areszcie, czy tam na komendzie pare minut i poprosił go o zaopiekowanie się sprawami firmy i policjant, czy on sam, poinformował go o tym, że został aresztowany na minimu 3 miesiące do wyjaśnienia sprawy sprzed kilkunastu lat. Tyle wiem :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana narzeczona
Cholera, ten jego brat tak naprawdę bardzo nieskładnie i mało zrozumiale przedstawił mi tę całą sytuację. Nie wiem nic, ponad to, że aresztowali go na min.3miesiące. Nie miałam z nim kontaktu, bo ja bym dużo konkretów od niego/od nich wyciągnęła i mniej więcej, wiedziała, co robić, a tak.. :-O Siedzę, wkręcam się w jakieś mega kuriozalne historie więzienne, wyobrazam sobie przerazające traktowanie go w celi. Nie wiem nawet, kiedy i czy w ogóle, będe mogła sie z nim zobaczyć:( Ojciec nie żyje, matka cięzko chora, więc nawet nie została poinformowana o jego losie, żeby nie pogorszyc stanu zdrowia. :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aśka 27
A z rodzeństwa tylko ten jeden brat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana narzeczona
Asiu, zupełnie nie wiem, jak oni dobierają więźniów do celi:-O Nie mam zielonego pojęcia, czy jest jakas selekcja, czy przy tak przepełnionych zakładach karnych, upychają tam, gdzie wolne i paragrafy, przewinienia "współlokatorów" , nie maja żadnego znaczenia:-O A co do seksu, to mam ogromna nadzieję, że go tam nie zgwałcą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faktycznie długo
w takim układzie nie czekaj na brata, tylko jedź tam, gdzie jest aresztowany, weź potrzebne rzeczy, jakieś jedzenie, i pewnie pozwolą wam na krótki kontakt. Powodzenia, trzymam kciuki, a teraz napij sie ciepłego mleka i spróbuj zasnąć. Pozdrawiam cieplutko, odezwij sie jutro jak coś uda ci sie ustalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana narzeczona
Asiu, tak. Ma tylko jednego brata. Do --> "faktycznie długo" Pojadę tam. Nie wiem, czy mnie wpuszczą, czy będe mogła się znim zobaczyć, ale pojadę i się przynajmniej dowiem, czy mogłabym słowo z nim zamienić. Boje się, że zabronią, żeby czasem może nie przekazał mi czegoś, co mogłabym dalej komuś powiedzieć i w ten sposób, za moim pośrdenictwem, dokonałabym mataczenia:-O Jejuuu:( Przerasta mnie ta sytuacja, ale OGROMNIE dziekuję za wsparcie👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×