nie wiem czy powinnam byc o to zla..dziwne

otoz jest taka sprawa.kochalismy sie z moim facetem i on zrobil cos tak, jakis ruch( podczas stosunku) ze mnie bardzo zabolalo, az mi polecialy lzy z oczu.oczywiscie dalej nic nie bylo, tylko mnie przepraszal.to juz sie kiedys zdarzylo 2 razy.mowil, ze bedzie delikatniejszy, owszem czesto jest i jest super, ale czasami mu sie zdazy takie cos, ze mnie to boli.potem przeprasza 1000 razy, ja mowie, ze ok, juz po sprawie, wtedy on popada w depresje ze mnie skrzywdzil i siedzi i nic nie mowi, tylko sie smuci,wychodzi na to, ze to ja go pocieszam, ze juz ok, ze sie nie gniewam.zreszta sama nie wiem czy sie nie gniewam, mysle ze do 3 razu sztuka, jesli jeszcze raz mu sie zdarzy takie cos, to bedzie po seksie..sama nie wiem:O

nazwał cię już ktoś kiedyś np hipochondryczką lub histeryczką?

nie w facecie moze byc wina

wlasnie moze to Tobie cos dolega .......co on moze Tobie zrobic ze az taaaaaaak cie zabolalo??????? dziwna sprawa .

no jakos tak mocno szarpnal po prostu..rzadko sie to zdrarza, czesto sie kochamy( tak mniej wiecej co 2 dni) od 2 lat i zdarzylo sie to 3 razy..do gina chodze regularnie na kontrole i nic nie mowil zeby cos bylo u mnie nie tak..

...hmmm... musi miec duzego czlonka ..no ale... hmmm. sama juz niewiem

popada w depresje ze mnie skrzywdzil i siedzi i nic nie mowi, tylko sie smuci,wychodzi na to, ze to ja go pocieszam, faceci sa supppperrr!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!11

ale czy powiedziłaś ginowi że ci tak się zdaża? powiedz, niech cię dobrze zbada

nie sztuka wlozyc i wyjac...ludzie wy nie wiecie jak uprawiac seks ;)

sama juz nie wiem co o tym myslec..:O