Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Hmmmmmmmmmmmmm

Dlaczego dziewczyny ida do lozka z kazdym chlopakiem, z ktorym chodza?

Polecane posty

Gość haha no wlasnie i skonczmy
czytasz siebie koles? jeju ja bym Cie wziela na leczenie puknij sie w te lepetyne raz a porzadnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daj już spokój. Powtarzasz się. Napisałeś, co myślisz i ok. Ale nie musisz tego powtarzać setki razy, bo ani Ciebie nikt nie przekona do swoich poglądów, ani Ty nikogo do swoich. Więc po co to w kółko wałkować:o?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problemem jest to
no mam problem, wiem o tym, ale wy nie musicie na mnie najezdzac, wiem, ze to mi utrudnia relacje z kobietami i znalezenie wlasciwej polowki dla siebie, ale to silniejsze ode mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problemem jest to
nie mam nawet sie komu wyzalic, bo jak powiem o tym jakiejs kolezance to bedzie mnie miala za nienormalnego czy cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejejejejj
SLUCHAJCIE MAM WIELKA PROSBE NIE PISZCIE JUZ NIC NA TYM TOPIKU BO JESTEM PRZEKONANA NA 90% ZE TO PROWOKACJA, ALBO WALNIETY MALOLAT ON CHCE KONIECZNIE ZEBY MU ODPISYWAC, NIE PISZCIE JUZ NIC!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ZOBACZYCIE JAK SIE BEDZIE WKURZAL I PISAL UPUPUPUPUPUUP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problemem jest to
naprawde mam problem i nie wiem co z nim robic, bo wiem, ze utrudnia on mi relacje damsko-meskie i wplywa na zycie uczuciowe, wiem, ze zle oceniam dziewczyny, przez zly pryzmat, i przez glupoty potrafie rezygnowac z czegos co by moglo prowadzic do uczucia, ale nie wiem jak sobie z tym poradzic, to silniejsze ode mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ruchacz23
Koleś kto Ci powiedział, że masz mieć tylko jedną laskę w życiu? Miej ich pełno. Jak sam będziesz miał ich wiele na koncie, to takie pierdoły jak przeszłość twojej wybranki nie będą cię gnębić, bo sam będziesz puszczalski. Ja jestem puszczalski, puszczam się z łatwymi laskami i dobrze mi z tym :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie wszystkich. W pewnym stopniu zszokował mnie poziom dyskusji, sprowadzający się już do wzajemnego obrażania. Niestety, ale większość ludzi wypowiadających się tutaj nie szanuje drugiej strony, a o kulturze większego pojęcia nie ma (pozdrowienia dla was). Na początek może ze strony neutralnej, poruszającej problem który wyklarował się na początku dyskusji: Mentalność ludzka jest tutaj elementem pominiętym przez wszystkich. Kwestia dziewictwa, czy też... emm... prawictwa, jest oczywiście kwestią indywidualną dla każdego. Nie wolno od razu stosować nadinterpretacji i wnioskować, że osoba myśląca o tym myśli tylko o seksie. Kwestia stosunków seksualnych ma potężne podłoże właśnie w uczuciu (dla większości osób). Dla wielu ludzi nie ma seksu bez miłości. Kontynuując - jeżeli ktoś ma doświadczenia seksualne, to znaczy, że kolejna osoba nie jest \"tą pierwszą\" zarówno w kwestii fizycznym, jak i uczuciowym (co ważniejsze). I o ile nie powinno to spędzać snu z powiek, to pozostawia dyskomfort psychiczny dla osoby, która dla swojego pierwszego partnera jest kimś kolejnym. To jest oczywiste. Wyobraźcie sobie teraz, że osoba wam ukochana mówi, że jesteście dla niej pierwszą osobą. Założę się, że większości z was uśmiech pojawił się na twarzy. A teraz - ta sama sytuacja, tyle, że ta sama osoba mówi, że jesteście drugą dla niej osobą. Pojawił się uśmiech? Kwestia intensywności odczuć jest indywidualna dla każdego. Dlatego właśnie niektórzy nie robią z tego problemów, niektórym może być przykro, a niektórzy mogą wręcz popaść w depresję dowiadując się, że są, na przykład, drugim partnerem danej osoby. Ponadto sądzę, że uczucia płynące z tej materii są spotęgowane u osób, które są z pierwszym partnerem. Kwestią dobrego smaku i taktu jest wstrzemięźliwość, która pozwala zachować rzecz, która, jak wcześniej napisałem - \"wzbudza uśmiech\". Łatwo można sobie wyobrazić, jak dwójka ludzi dowiaduje się wzajemnie, że są dla siebie pierwszymi partnerami. Skoro uczucia zostaną spotęgowane w ten sposób, to sądzę, że to tylko powód do radości, którego w \"kolejnych związkach\" po prostu brak. Dalej - kwestia \"chodzenia do łóżka po tygodniu znajomości\". Otóż pewnie niektórych tutaj zdziwię. Sądzę, że jest to w pewnych warunkach dobrego smaku dopuszczalne. Jeżeli w ciągu tego tygodnia może zapłonąć płomień uczucia tak silny a zarazem odpowiedzialny, nie będący \"przygodą\", nie widzę w tym nic zdrożnego. Może się zdarzyć, że spotkawszy drugą osobę ma się odwzajemnione wrażenie znalezienia swojej \"drugiej, zgubionej połowy\", jednak należy pamiętać, że są to przypadki nieprawdopodobnie rzadkie. Seks - owszem. Dla par, które są na to gotowe. Tylko ich sprawą jest kwestia, kiedy obie strony są na to gotowe. Po tygodniu, miesiącu, roku, a może dopiero po małżeństwie? Nikt nikomu nie powinien zaglądać do sypialni i oceniać pod tym względem... DO MOMENTU, KIEDY JEST SIĘ Z TAKĄ OSOBĄ W ZWIĄZKU! Błędem, jak i chorobą cywilizacyjną zauważalną w tym wątku na tym forum jest wtórne zezwierzęcenie kwestii stosunków seksualnych. Człowiek przez wieki dochodził do zbudowania kultury, jak i upiększenia tego, co dała mu natura. To dzięki wielowiekowej pracy ludzkiego umysłu seks stał się czymś intymnym, w końcu dla wielu tematem tabu... ale jednocześnie czymś wznioślejszym, czymś większym niż \"przeleceniem na zabawie w remizie\". Warto się zastanowić nad własnym postępowaniem i odpowiedzieć sobie na pytanie: \"Czym dla mnie jest seks? Zabawą, taką jak gra na komputerze, czy romantycznym i wzniosłym uhonorowaniem wielkiego uczucia?\". Sądzę, że podejście do tej kwestii w sposób przedmiotowy mają osoby, przepraszam za wyrażenie - puste. Na koniec tego wątku: NIE CHCĘ NIKOGO OCENIAĆ. Zastanówcie się po prostu nad sobą i swoim postępowaniem, nie najeżdżajcie na innych, tylko spójrzcie też na siebie. Teraz osobiście, do autora tego wątku: Sądzę, że jesteś po prostu osobą, dla której nader ważne jest prawdziwe i silne uczucie, dlatego właśnie oczekujesz tego \"uśmiechu\", który na Twojej twarzy wywołałaby pierwsza partnerka, dla której i Ty byłbyś pierwszym partnerem. Nie przejmuj się zatem bezmyślnym najeżdżaniem przez nie będących w stanie zrozumieć problemu \"kolegów i koleżanek\", bo po prostu nie dorośli emocjonalnie do dyskusji i zrozumienia. Życzę Ci, byś zachował swój skarb dla tej jedynej i pozostał sobą, a nie gonił za resztą i próbował się dopasować. Takich ludzi w tych czasach coraz mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do GacekCz
madrze piszesz, jestem pod wrazeniem. a twoim zdaniem (co do tego chlopaka) to warto zeby on czekal na ta jedyna, jesli nawet nie bedzie dla niej jedynym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problemem jest to
gacek dziekuje za wsparcie, madre i cieple slowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otoz nikt normalny nie wyznaje
jestes moja droga, moja trzecia, moja pietnasta a poza tym : kiedy juz nawet czlowiek sie o tym dowiaduje (ze byl ktos przed) to nie wpada w panike, i rowniez sie usmiecha, bo to przeszlosc.. poza tym watek: "kontynuując - jeżeli ktoś ma doświadczenia seksualne, to znaczy, że kolejna osoba nie jest "tą pierwszą" zarówno w kwestii fizycznym, jak i uczuciowym (co ważniejsze)." ja np przed moim obecnym chlopakiem bylam zakochana i to bardzo mocno w innym facecie, mimo tego ze nie skonsumowalismy zwiazku, ze sie tak brzydko wyraze...nie kochalismy sie foizycznie, ale jak widzisz to dalej oznacza tylko tyle, ze ten moj obecny wedlug waszego toku myslenia nigdy nie bedzie moim pierwszym, no bo cos tam do kogos juz czulam...slaby argument i beznadziejny poza tym nikt tu nie wykpiwa tego, ze koles jest prawiczkiem, ze chce miec dziewice itd, jego sprawa, ale nie sadze, abys przebrnela czy rpzebrnal przez caly watek rozmowy, gdzie koles raz po raz zmienia zdanie jak mu wygodniej gdzie najpierw mowi, ze biale ejst biale, a za chwile ze czarne, ze jego bliska kolezanka, ktora zna go osobiscie mowi o nim i do niego, ze koles ocenia przez pryzmat seksu kazda dziewczyne, On sam to napisal, wiec prosze naucz sie czytac ze zrozumieniem mozna miec zdrowe podejscie do seksu, czy sie go uprawia czy nie, indywidualna sprawa, ale chlopak ma chore podejscie do napotkanych kobiet...i tylko to jest tutaj atakowane gdy poznawalam facetow nigdy nie zastanwialam sie ile lasek juz przelecieli, ile calowali, ile widzieli nago, chcialam poznac danego faceta, a nie laski z ktorymi "grzeszyl" (tak dla autora seks to synonim grzechu), a koles widzac laske zastanwia sie czy juz robila komus loda, niestety podejscie podejsciem, zasady zasadami (ja sama nie ejstem pierwsza dla swojego ale On dla mnie jest), ale trzeba znac umiar i nie popadac w skrajnosci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otoz nikt normalny nie wyznaje
poza tym on caly czas snuej teorie spiskowe, ma kompleksy i brak mu pewnosci siebie, bo uwaza ze niedziewice sie beda z niego wysmiewac halo!!! zaznaczam, ze to on traktuje te niedziewice jak gorszy gatunek... czy ktora go tak naprawde wysmiala? nie sadze, i zadna normalna kobieta tego nie robi, poza tym smieszne mi sie wydaje, ze ma az tak otwarte kolezanki ktore mowia mu o swojej przeszlosci i sciagaja majty na 1 randce, wybaczcie, ale to jakas abstrakcja takie rzeczy sie zdarzaja, ale zdarzaja! a nie, ze kazda taka jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problemem jest to
nie uwazam, ze nie dziewica to gorszy gatunek, ale moim zdaniem lepiej pasuja do nie prawiczkow, poza tym nie dziewice nie chca prawiczkow, ew. jakby bardzo takiego pokochaja, ale tak to wola facetow, ktorzy juz spali z dziewczynami. jak juz pisalem porownania sie nie boje, wiem, ze na poczatku nie bylbym rewelacja w lozku, ale jak kazdy prawiczek z czasem bym sie przeciez wyrobil jakbym chcial. od wiekow wiadomo, ze uklad prawiczek + nie dziewica to nie jest bardzo czesto dobrze rokujacy pomysl na zwiazek. ja szanuje nawet puszczalskie kolezanki, co nie znaczy, ze chcialbym z nimi byc. teraz podkochuje sie w kolezance co miala kilku partnerow, ma zupelnie inne podejscie do seksu niz ja, i nie wiem co mam z tym fantem zrobic. uwazam, ze do prawiczka najlepiej pasuje dziewica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problemem jest to
poza tmy duzo dziewczyn opowiada dowcipy o prawiczkach, nabija sie z nich, pogardliwie wypowiada to slowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duzo facetow opowiada
dowcipy o blondynkach! swietny argument i chyba pojde sie wychlastac:| poza tym co ty jestes niedziewica, zeby wiedziec, czego one chca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Droga pani otoz nikt normalny nie wyznaje... Otóż przebrnąłem przez cały temat i sądzę, że potrafię czytać ze zrozumieniem. Osobiście sądzę, że autor tego tematu ma po prostu ze sobą problem i aktualnie, pod wpływem emocji, ma mętlik w głowie. Czy się mylę? Wystarczy odrobina empatii, by dojść do takiego wniosku. I tak - skoro byłaś z innym chłopakiem, to kolejny nie będzie pierwszym, to oczywiste. Piszesz, że mój argument jest słaby i beznadziejny - otóż to zależy od punktu widzenia. Taki jest mój punkt widzenia, nikomu go nie narzucam, tylko przedstawiam. Tak to pojmuję. Więc jaki jest sens pisać, że to beznadziejny \"argument\"? Piszesz, że nawet dowiadując się, że jest się \"którymś z kolei\" uśmiechasz się. Owszem. Ale czy jest to uśmiech ze szczęścia? Osobiście nie byłbym szczęśliwy po takiej informacji. Dalej - w kolejnym poście piszesz, że chłopak uważa dziewczyny po inicjacji seksualnej jako gorszy gatunek... sądzę, że tutaj to Tobie brakuje zrozumienia, ba ja odbieram to jako stwierdzenie, że nie-dziewica jest gorsza dla niego. Mylę się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czytając początek topiku miałam nieodparte wrażenie, że osoba pisząca pod nickiem \"a ten topik zalozyl kto\" jest jedna z tych dziewczyn z tematu dyskucji:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problemem jest to
dziewczyny mnie wypytywaly dlaczego jestem prawiczkiem i byly zdziwione i raczej im sie to nie podobalo, bylo to dla nich smieszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otoz chyba jednak nie
potrafisz, mowilam o byciu z kims po prostu jako para, bez kochania sie fizycznego czy jak wolicie to nazwac, moje uczucie wiec neistety przekreslilo usmiech na twarzy mojego faceta dla ktorego i tak bylam pierwsza kobieta, brawo!?:D gratuluje rozumowania bo w ogole powinnam sie schowac w czterech scianach :| serce i sam czlowiek ma ogromne mozliwosci, i duzo milosci i osobiscie ciesze sie, ze nawet po zlamaniu potrafi pokochac kogos innego i tak ejstem szczesliwa z moim facetem gdyby tak nie bylo pewnie nie bylabymz Nim czy to nie jest logiczne? albo uparcie szukalabym prawiczka, tylko jaki to wtedy mialoby sens? milosc sie przytrafia i nie pyta o wiek, rase, kulture, ani nawet doswiadczenie seksualne... wiec szczerze? nie robi to na mnie wrazenia ze nie bylam pierwsza, moj afcet byl z dziewczyna ktora kochal, a ze ona go zdradzila, to trudno zebym teraz ja rpzez ten fakt uwazala go z aniegodnego mojej osoby...najwazniejsze ze jest dobry, roskliwy, ze mnie kocha i sie rozumiemy, i tych cech "poszukiwalam" gdy go poznalwam..."prawiczek" to dla mnie zadne wielkie halo,w koncu rpzeciez rpzestanie nim byc? tak jak dziewica rpzestanie byc dziewica, a cieplo i milosc zostaja, warto zadbac wiec o to, aby sie dopasowac w zyciu codziennym, a nie tylko w lozku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój pierwszy (i jedyny) był prawiczkiem, ja dziewicą. Mimo to, wiedząc, że miał za sobą inne rzeczy o podłożu seksualnym za sobą wzbudza we mnie niefajne odczucia, a co dopiero gdyby kochał się z inną dziewczyną. Rozumiem więc chłopaka, na którego tu wiele osób ponajeżdżało, ale cóż. to chyba Wasz brak empatii. Jeżeli chcesz pchać się w związek, w któym miejsca na uczucie nie ma, tylko czysty seks, to na pewno od razu się nie popiszesz, a poza tym wydaje mi się, że to jest bardzo głupie podejście. Jeżeli natomiast chcesz zbudować normalne związek z kobietą to dla niej(jeśli ma takie intencje jak Ty) nie liczy się to, czy jesteś prawiczkiem, czy nie, jeśli ona miała już partenra\ów...Trzeba trafić na "normalną"(pojęcie względne) dziewczynę i w Twoim wypadku niesmaku, lub uczucia niedowartościowania, żalu nie pozostawiłaby tylko dziewica ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość otoz chyba jednak nie
potrafisz, mowilam o byciu z kims po prostu jako para, bez kochania sie fizycznego czy jak wolicie to nazwac, moje uczucie wiec neistety przekreslilo usmiech na twarzy mojego faceta dla ktorego i tak bylam pierwsza kobieta, brawo!?:D gratuluje rozumowania bo w ogole powinnam sie schowac w czterech scianach :| serce i sam czlowiek ma ogromne mozliwosci, i duzo milosci i osobiscie ciesze sie, ze nawet po zlamaniu potrafi pokochac kogos innego i tak ejstem szczesliwa z moim facetem gdyby tak nie bylo pewnie nie bylabymz Nim czy to nie jest logiczne? albo uparcie szukalabym prawiczka, tylko jaki to wtedy mialoby sens? milosc sie przytrafia i nie pyta o wiek, rase, kulture, ani nawet doswiadczenie seksualne... wiec szczerze? nie robi to na mnie wrazenia ze nie bylam pierwsza, moj afcet byl z dziewczyna ktora kochal, a ze ona go zdradzila, to trudno zebym teraz ja rpzez ten fakt uwazala go z aniegodnego mojej osoby...najwazniejsze ze jest dobry, roskliwy, ze mnie kocha i sie rozumiemy, i tych cech "poszukiwalam" gdy go poznalwam..."prawiczek" to dla mnie zadne wielkie halo,w koncu rpzeciez rpzestanie nim byc? tak jak dziewica rpzestanie byc dziewica, a cieplo i milosc zostaja, warto zadbac wiec o to, aby sie dopasowac w zyciu codziennym, a nie tylko w lozku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sie sklada ze to osoba byl
am ja, i nie uzywaj wiecej daru jasnowidzenia albo intuicji bo jej nie posiadasz, moj facet jest dla mnie "pierwszym" (w ogole co za durne odliczanie: pierwsza, druga)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktos kto powaznie
podchodzi do zwiazku zazwyczaj szuka milosci, zaufania, ciepla, dobra, poczucia bezpieczenstwa, a nie prawiczka i dziewicy... troche tego nie rozumiem, oczywiscie fajnie by bylo, ale jak nie jest to sa chyba wazniejsze sprawy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problemem jest to
ale sami powiedzcie, duzo znacie udanych zwiazkow czy malzenstw, gdzie chlopak byl prawiczkiem, a dziewczyna nie byla dziewica? bo ja o takich nawet nie slyszalem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problemem jest to
natomiast zwiazkow, gdzie dziewczyna nie byla dziewica, a chlopak byl prawiczkiem jest cala masa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeczytaj co napisales
i powiedz jaka jest roznica? przeczysz sam sobie najpierw mowisz ze nie widziales, a za chwile ze cala masa:|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problemem jest to
pomylilem sie. chodzilo o zwiazki gdzie kobieta byla dziewica, a chlopak byl prawiczkiem i ze ich byla cala masa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problemem jest to
blad zrobilem, przepraszam. chodzi mi, ze cala masa jest zwiazkow gdzie chlopak nie byl prawiczkiem a dziewczyna byla dziewica. poza tym mnostwo chlopakow nie ma pierwszego razu z ukochana dziewczyna, wielu zaczyna od agencji czy przygody na dyskotece

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problemem jest to
sporo jest chlopakow co nie mieli nigdy dziewczyny, ale nie oznacza ze sa prawiczkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i nie rozumiem ale
jaki masz z tym problem? ja znam np taka pare gdzie facet mial tylko te swoja narzeczona, a ona juz kogos wczesniej miala za kilka miesiecy biora slub..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×