w mojej szafie siedzi duch TO NIE ŻART

Głupio jej radzisz. Nie powinna otwierać tej szafki. A jak oberwie czymś w trakcie otwierania? Zależy co tam ma przecież. Pościel może wylecieć i ją udusić. Wiele rzeczy może się stać. A co to za sen na takiej pościeli poza tym.

przeznaczenia nie oszukasz przynajmniej taka teorie nasuwa się po 3 częściach filmu wiec jeśli ma cię zjeść to cię zje :]

nie wiem - musiałaby napisać co dalej, może i jest to bogin...kto wie... Tylko czego się bała, że szafa zaczęła trzeszczeć? Pościeli? Tajemniczy przypadek jak dla mnie. Poza tym - z własnego życia uważam, że czasem... lepiej się bać. Lepiej si wychodzi na strachu niż na braku strachu. CZASEM. Może to taki przypadek właśnie?

Agnieszka_19 jest specyficzną osobą. Zadzwoniła po policję, żeby jej ducha wygonili z szafy ponieważ jest to włamanie lecz niestety a. duch jej odpowiedział więc nie wiemy czy ktoś tam był b. sama szafy zapewne nie otwarła (i dla niej dobrze chyba). No ale nie miała moim zdaniem podstaw by dzwonić na policję. Może za szafą było otwarte okno?

Ja proponuję zaprosić ducha na kawę przy stole i przygotować lampę Alladyna. A nich ma drań za swoje:)

Ja proponuję, żeby duch się przedstawił. Należy go zachęcić do tego (zawsze dobrze wiedzieć z kim mamy do czynienia) i faktycznie zapytać o kilka rzeczy. Nie zaraz lecieć na policję jak nie wiadomo co tam jest.Może myszka mała?

Moim zdaniem za dużo pytań tylko konkretne np. - co ty za jeden? - czemu tu przyszedłeś? - idź sobie skąd przyszedłeś! To może być instrukcja wygonienia ducha. Pozdrawiam. icoicoico

eee tam, ja bym wezwała antyterrorystów powiedziała że w szafie cyka bomba, odrazu by przyszli a duchowi by szczęka opadła jakby zobaczył podobnych do siebie tylko na czarno

Ja mam pytanie do powódki, czy duch: -forumuuje groźby karalne? - zagraża życiu i mieniu? - publicznie obraża powódkę - dopuszcza się czynów lubieżnych wobec powódki - używa niecenzuralnych słów - pali papierosy w miejscu niedozwolonym (jako właściciel szafki możesz dać w szafce zakaz palenia) - demoralizuje młodzież poprzez swoje zachowania - propaguje idee nazistowskie - neguje holokaust Jeśli ten duch wypełnie któryś z tych punktów jest już podstawa do aresztowania go.

Zagraża jej życiu i mieniu, ale... ale przecież ona nie wie czy tam siedzi duch. Ona podejrzewa. To tak nie można oskarżać kogoś o coś co nie jest udowodnione (chyba, ze w Polsce). Normalnie tak nie ma. A ona zaraz policja itp. A gdzie pewność, że tam jest duch. Nie był zbyt kulturalny - mogła kopnąć w szafę czy coś. Rzucanie czosnkiem - hmm...no podobno działa tylko na wampiry. A czy w tej szafie był wampir? Nie odzywał się przecież. Nie sprawdziła. Nie wiemy.

w zasadzie ten duch jest już w szafce więc nie ma przestępstwa dopóki nie udowodni się że wtargnął do niej bezprawnie, duch mógłby bronić się że był od zawsze razem z szafką, żaden prokurator nie podważyłby przecież relacji ducha że w szafce nie był, trzeba znaleźć jakiś kruczek prawny, ewentualnie powołać komisję śledczą.

Wypraszam sobie. My, wampiry, nie przesiadujemy w szafach, gdyż jest to miejsce zbyt ciasne i niewygodne, by w nim stać. Co innego gustowna wyściełana atłasem trumna, w której można przynajmniej się położyć, udając się na spoczynek. Nieprawdą jest również, że zabija nas czosnek. Faktem jest natomiast, że nie lubimy tego zapachu, który kojarzy nam się z chłopskimi rozrywkami i prostym jadłem, natomiast my, reprezentujący klasę wyższą, nie bratamy się z pospólstwem i zapach ten działa na nas odstręczająco.

Tak - to prawda. W sumie można jedynie w takich przypadkach powołać komisję śledczą. Wzywamy członka takiej komisji specjalnym numerem telefonu i upewnia się on WEDŁUG INSTRUKCJI co w tej szafie siedzi. Po stwierdzeniu, ze duch (a zatem po stwierdzeniu dokonania przestępstwa) zamykamy ducha w więzieniu czy w areszcie do momencie wyjaśnienia sprawy. Wampir - podobnie.

z wampirem jest prościej - można jego zęby uznać za nielegalne posiadanie broni. Pozatym pobieranie krwi bez uprawnień medycznych jest zabronione, więc wampir szybciej trafi za kratki, w przypadku ducha będzie trudniej

mieliśmy podobny przypadek z wilkołakiem u nas w łabędziowie, chodził po ulicy i straszył ludzi a jak go chciano schwytać zmieniał się w nietoperza, w końcu udało się go złapać, został oskarżony za zakłócanie ciszy nocnej i bezprawne latanie bez licencji, siedzi teraz w więzieniu i wyje do księżyca. Tak się kończy zabawa. Ale z duchami jest trudniej. Duch jest przeźroczysty i żeby go złapać policja używa siatki, ale duch wówczas może oskarżyć policję o brutalność i bezczeszczenie zwłok.

nie używam alkoholu, dlatego że podczas używania go można dopuścić się czynów karalnych. Co do duchów, to niestety prawo nie zabezpiecza przed nimi w sposób skuteczny, trzeba napisać do ministra sprawiedliwości żeby się tym zajął, jak by ziobro i rokita tam poslzli odrazu by duchowi odechciało się przesiadywać w cudzych szafach

papierowe a jeśli to była krzyżówka wilkołaka i wampira?

Hm... nie wiem - faktycznie łapanie duchów na siatkę jest straszne :( Wyrzucać je trzeba i tyle. No - minister sprawiedliwości dla ducha to jest coś. Pismo od Rokity zwłaszcza. Ale czy duch umie czytać? Mówić nie umie, a czytać będzie?

ja mam pytanie do adwokata czy zdażają się duchy negujące holokaust?

ps. dobrze, że wiedzieliście, że wampir jest nietoperzem. Inaczej znowu nic z tego. Wszystkie ptaki latają bez licencji. Nietoperze też. A swoją drogą co się to dzieje w tym Łabędziowie...

nie wszystkie, ostatnio ministerstwo przyrody, które utworzono potajemnie, wydaje ptakom licencje na latanie, ale ludziom się tego nie mówi, ptaki są zobowiązane przestrzegać przepisów aby nie zagrażać ruchowi ulicznemu. Co do naszego ducha, zdażają się duchy negujące holokaust, ale wtedy jest sprawa prosta, zamyka się ducha za to przestępstwo i po sprawie, gdyby duch agnieszki zanegował holokaust czy nawet nawoływał do nienawiści rasowej już policja mogła by interweniować

trzęsienie szafką można jednak uznać za formę presji psychicznej. To już jest karalne. Jednak trzeba udowodnić że duch naprawdę trzęsie szafką z powodu chęci uzyskania jakichś dóbr powódki a to trudne, liczę na wypowiedzi innych osób, aby pomóc naszej agnieszce uporać się z tym okropnym i tragicznym problemem jakim jest uduchowiona szafka.

Czy w tym łabędziowie naprawdę jest wampir? Duch w szafce chce napędzić stracha Agnieszce i to tyle. Żeby się go bała i w ogóle. Wtedy on będzie ją omotywał coraz bardziej. Aż w końcu ją porwie do siebie. Na zawsze. Z szafą bądź z całym mieszkaniem....

czyli znęca się psychicznie można to pod to podciągnąć

No - może masz rację. Ja dziś całe popołudnie czytam o duchach. A jedną historię zapamiętałam szczególnie - z innego forum. Jakiś pijaczek poszedł raz po flachę przez las (około 5 km droga) w nocy. Na drugi dzień znaleźli go nieżywego. Wyraz twarzy miał przerażający, jakby zobaczył coś strasznego. Powiedziano "zawał", ale sekcja zwłok wykazała obrażenia jak przy...upadku z wysokości 100 m. Nigdy nikt tego nie wyjaśnił. Albo historia gościa, który wracał koło cmentarza a tu mija go czarny typek na 2 m, w łachmanach, sunący w powietrzu, brak oczu, coś jakby promieniowanie. Gość zaczął biec, że omal się nie zasapał. No i zmory, zmory, zmory...wszędzie zmory i jaszcze gorzej. :( No cóż... szafka do wyrzucenia.

odsprzedaj mi ową szafkę.

No - może właścicielka przyjdzie. Czym jest schizofremia tego nie wiem, ale potrafię sobie to wyobrazić. Jej przyczyny do końca nie są znane. Wydaje mi się jednak przy wszelkich zmianach aktywności mózgu widoczne są też zmiany na odpowiednich zdjęciach. Czasem ktoś też fotografuje ducha... może trzeba było szafkę otworzyć i zrobić PSTRYK! zdjęcie ducha? Ja bym zapytała "mogę zrobić ci zdjęcie?". Jeśli to Zły to ucieknie. Choć na jednym forum ktoś zrobił zdjęcie w lustrze i sfotografował sobie - ku swemu przerażeniu - szatana tam :(. No obłęd :(. No cóż... pozostaje nam jedynie modlić się o to by nam się to nigdy nie przytrafiło ... i ...mieć nadzieję.

gdzie i kto do cholery mnie sfotografował zaraz się nim zajme?

Na innym forum zrobili zdjęcie...demonowi w lustrze. Ale ludzie są rózni. Zaraz też pojawiło się 50 postów, że nie robi się zdjęć w lustrze. I w tym momencie pomyslałam sobie HA! To by się zgadzało. Tyle. PS. No nie najładniej na nim wyszedł o ile można tak napisać...

czyli dalej nie wiemy co to po co przylazło i dlaczego skazuje autorkę na zmarznięcie podczas snu A może to Kacper przyjazny duszek a szafka wydaję odgłosy bo on się śmieje :>