rzucił mnie chłopak a powód - bezsensu..

*Hej ostatnio rzucił mnie chłopak ,byliśmy ze sobą 1,5 roku . *To był nasz pierwszy poważny związek..sex odgrywał dla niego istotną rolę miał różne fanazje :D Kocham go nadal i chyba mam nadzieję że jeszcze będziemy kiedyś razem .Mamy po 20 lat ja studiuje dziennie w innym mieście . Ciągle pracuje i studiuje wieczorowo więc i tak nasze spotkania w tygodniu byłby mało możliwe.. spotykaliśmy sięw weekendy . *Spytał jak widzę naszą przyszłość itp...mówił że to nie ma sensu , że nie mamy wspólnych zainteresowań i tematów że do siebie wogóle nie pasujemy!!! ( znajomi mowili że tak)...że mnie nie kochał ( twierdził czasem że miłość nie istnieje )ale chcę się zapytać was co sądzicie o tekście : " nie zasługuje na Ciebie jesteśdla mnie za dobra musisz sobie znaleźć kogoś innego" ?! nie rozumiem tego ...ja nie chce nikogo innego ;( jest jaki jest ale trudno ... jest nie dojrzały kazdy mu to powie ale ja wolę żeby dorastałprzy mnie niżprzy innych panienkach qrwa no! ..:(

mysle ze po prostu chcial cie splawic :-0 przykro mi

czas pokarze :) dziwna sytuacja no cóż....

\" nie zasługuje na Ciebie jesteśdla mnie za dobra musisz sobie znaleźć kogoś innego\" Widac tu duze poczucie winy, a dlaczego? moze dlatego ze Cie oszukuje, ze ma inna, ze Cie nie kocha..

Moim zdaniem to kulturalnie chciał CIę spławić i tyle. Nie robiłabym sobie nadzieji na twoim miejscu.

koles nie chce z toba byc i chyba to sie liczy najbardziej. wymyslil byle jaka wymowke zeby cie z abardzo nie zranic i zrzucila cala 'wine' na siebie. daj sobie spokoj.

Zosia ---> kulturalnie tekstem "zadsługujesz na kogoś lepszego"? - to jest tak głupie ze aż szkoda gadać :o tak samo : "zasługujesz na kogoś kto bedzie dla ciebie milion razy ważniejszy niż ja", "zostańmy przyjaciółmi", "jesteś taka cudowna, bla bla bla.... ale..." Kochana, on nie wiedział co powiedzieć i gada bzdety, dobra rada : zajmij sie swoim zyciem, młodziutka jesteś :)

To jest oklepany tekst, którym posługuje się wielu mężczyzn rozstając się z dziewczyną i chcąc jakoś to złagodzić. Chłopak jest ok., bo nie zerwał smsem (oni teraz tak też robią), nie zdradzał będąc w związku, postanowił skończyć, gdy stwierdził, że to nie to. I doceń to i nie miej do niego żalu. Wolałabyś, żeby tkwił przy Tobie nie kochając Cię i rzucił tym tekstem po kilku latach? Czytałam gdzieś, że chemia między partnerami trwa ok. 1,5 do 2 lat. Widocznie wygasła i widocznie z jego strony była to tylko chemia (zauroczenie), sprawiająca, że myślał, że jest to miłość. Doceń jego prawość, tzn. to, ze nie chce Cię wykorzystywać nie czując do Ciebie miłości.

"nie mamy wspólnych zainteresowań i tematów że do siebie wogóle nie pasujemy!!! ( znajomi mowili że tak)..." ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ Przepraszam bardzo, dla ciebie bardziej liczy się opinia znajomych ?! Wiesz, gdyby ktoś miał inne zainteresowania ode mnie, to nie miałabym wątpliwości, że do mnie nie pasuje.

perła - fakt, sms/gadu jest bardzo upokarzające - przeszłam przez to... :(

"za dobry/dobra" typowy łagodniejszy odpowiednik od "nie kocham cie, musimy sie rozstac" i skoro tak ktoś mówi to niech sie wali na ryj, to on/ona jest "za zły/zła"

nie czylalam tego co napislas! zobaczylam tylkoze macie 20 lat!! olej fagasa i zajmij sie soba

widzisz - Crazy też tak uważa jak ja :) trzymaj sie dziewczyno, nie przejdzie Ci z dnia na dzień ale przejdzie :) niestety pierwszą milość najbardziej sie odchorowywuje... :( dasz rade :)

gdybym ja wiedziala 10 lat temu ..to co wiem teraz ...ehhh

trafiłas na nieodpowiedniego faceta Delikatnie powiedzial tobie, że ciebie nie kocha i nie widzi waszej wspólnej przyszlości ... Nie ma znaczenia, że ty go kochasz i z nim widzisz swoją przyszlośc, bo tak to juz jest, że jak wiesz do tanga trzeba dwojga. Nie mozna nikogo do niczego zmuszać, a juz na pewno nie do milości. Nie martw się, nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, znajdziesz swoją milość i bedziesz szczęśliwa, powodzenia

a gdzie studiujesz? ;) bo 'moja' mnie tez zostawila i chce poznawac ludzi, zeby zapomniec o bolu...

wkurwiają mnie faceci którzy nie potrafią powiedzieć prawdy w oczy, kuźwa nie rozumieją że takimi tekstami wybielaja siebie a robią dziewczynie nadzieję :O

Nie zgadzam się z toba, akurat tutaj facet zachowal się bardzo kulturalnie. Uważasz, że jeżeli wiesz, że prawda może kogos zabić to powiesz tej osobie mimo to prawdę ?

mnie tez facet zostawil w podobny sposob, tez po tym, jak z powodow zawodowych (kazde w innym miescie, ale nie na koncu swiata!) zaczelo sie miedzy nami psuc. Tylko ze mi przez mysl nie przeszlo,zeby sie rozstawac. On bardzo mnie kochal, jestem tego pewna, ale po prawie dwoch latach stwierdzil,ze sie "wypalilo", hmmm, jak to mozliwe? A ze na niego nie zasluguje powtarzal jeszcze na samym poczatku, rownoczesnie bardzo sie starajac. Mysle, ze tak mowia czesto faceci, ktorzy maja niskie mniemanie o sobie, a bardzo chca byc kochani....

bez sensu ? Dziewczyno zaczni myśleć, myslenie nie boli. Cos sie zaczyna i kończy, nie rozumiesz takiej prostej rzeczy? Koniec znaczy KONIEC czym predzej przyjmiesz to do wiadomości tym lepiej dla ciebie. On nie musi czuc to samo co ty i nie tylko nie musi, ale również nie czuje - zrozum, to nie koniec świata

Do...dzkoda gadać ---> nie uważam, ze do końca kulturalnie sie zachował, takie słowa jak on jej powiedzial bardzo bolą i tylko wprowadzają zamęt bo zamiast dać sobie z tym szybko spokoj to sie zastanawiasz dlaczego skoro jestem taka cudowna.... Co innego,ze nie brnął w to dalej jezeli nie czuł - to dobrze świadczy o nim. Można powiedzieć prawdę, boli ale trzeba sie wykazać odwagą : \"myśle, ze nie tworzymy udanego związku\", \"przepraszam cię bardzo, ale nie chce Cię zranic a tak by sie stało gdybym to ciągnął dalej\" ... wolałabym to usłyszeć niż tekst z zasługiwaniem... :o

ziuta niesforna--zgadzam się z Tobą, równiez uważam że ów facet nie zachował sie w sposób kulturalny. Najszczersza prawda, prawda nie ,,ubrana " w piekne słówka typu jestes cudowna, znajdziesz kogoś kto na Ciebie zasługuje bo jestes cudowna etc...tylko szczera rozmowa na temat tego związku byłaby mniej bolena niż ściemnianie. Dla mnie ów facet to tchórz, wielu takowych w swoim życiu ,,przerobiłam". Każdy z nas zasługuje na tę chwilę szczerości, szczerości która boli -fakt, cholernie boli, ale ja uważam że ze względu na, to iz sie ze soba jest, z racji tego że cos nas głębszego łączyło zasługujemy na te szczerość. Ja tez wolałabym usłyszeć tę prawdę najszczersza prawdę niż tego typu argumenty.

Ale przeciez on własnie to powiedział tylko delikatniej ...nie wprost Myślę, że nawet dziewczyna zakochana powinna to zrozumieć... Wiesz dobrze jest tak mówić na odległość, ale ja biorę poprawkę na to, że oni byli razem na tyle długo żeby siebie poznać dosyc dobrze i widocznie on zdecydował, że ten sposób rozstania jest dobry ... Zresztą tak czy owak, dziewczyna musi zrozumieć, że koniec oznacza koniec, tak w życiu bywa, że trzeba zamknąć rozdział naszego zycia czy chcemy czy nie. Każde niepowodzenie to WIELKI NAUCZYCIEL, lepszy niz sukces ... Rozstanie boli to prawda i niestety zawsze więcej cierpi jedna osoba, która była bardziej zaangażowana w związek, ale ból minie na pewno ... Ma to też swoje plusy, bo nie ma nic gorszego jak zamknąć się w klatce z nieodpowiednim facetem.

Do...ziuta niesforna ---> właśnie o to chodzi, ze dziewczyna jest zakochana...dlatego bedzie sobie te słowa starała tłumaczyć na 100 sposobów, dłużej jej zajmie dochodzenie do siebie.... - ja to tak postrzegam, mój ex zaserwował mi taki tekst - dla mnie mega durny... :o , a jak jeszcze usłyszałam coś w stylu: \"nie wiem czy dobrze robię, może bede żałował...\" - to naprawde rozdziera serce... Ja jestem przeciwniczką takich tekstów i niedopowiedzeń po prostu. Ale im szybciej zda sobie sprawe, ze coś sie skończyło to lepiej dla niej. Kiedyś ktoś miał tu taką stopkę:\"rozstanie to nie game over, to next level\" i to prawda Trzymaj sie autorko

Własnie my jej otwieramy oczy :) i przestrzegamy m. in przed tym zeby się nie łudziła i nie robiła sobie nadziei ... Tylko odnosze wrażenie, że staramy się jej pomóc tak jak możemy i potrafimy a sama autorka jakos nie jest tym zainteresowana !?

a co powiecie o facecie, ktory mowi, ze chce zobaczyc, co bedzie dalej, ale na razie chce sie pospotykac. po roku znajomosci, zwiazku, uprawiania seksu. fagas i tyle.

:) JESTEM ZAINTERESOWANA ! ale na początku prawie nikt nie pisał i nie wchodziłam tu :P nie znam sie na takich forach ;/ Dziękuję bardzo za wasze wypowiedzi ..cenne uwagi;) przyznam ze dobrze się trzymam nie mam z nim kontaktu i nie boli mnie to teraz zajmuje sie soba = moja nowa miłość:D chodze na aerobik i mam rozne zajecia wiec jest ok ...pozdrawiam was wszystkich :*

faceci zawsze tak mowia jak koncza zwiazek ze"nie zasluguje na ciebie ze nie jestes wiecej warta i znadziesz sobie kogos lepszego" nie kocha cie daj sobie z nim spokoj i naprawde znajdziesz sobie kogos lepszego, zobaczysz:)

Mysle,ze to co piszecie jest potwornie bolesne, ja teraz tez przechodze zalamanie, bo mnie rzucil chlopak po roku. Spotykalismy sie i wszystko mu pasowalo, mielismy wspolne zainteresowania, jedyny minus jaki byl to zwiazek na odleglosc i rzadkie spotkania raz na 2 lub 3 tygodnie. Wszyscy pewnie powiedza rok to malo, ale sobie nie zdajecie sprawy jak przez rok mozna sie zangazowac nawet mieszkajac w innym miescie!!!!Najgorsze jest to,ze byl to moj pierwszy facet w lozku(podjelam taka decyzje majac 21 lat, wiec wydawalo mi sie,ze przemyslalm to i przegadalam z moim facetem miliony razy, poznalam rodzine) Klocilismy sie jak to inne pary wydawalo mi sie,ze wszystko jest ok i dostalam telefon!Tyle bylam warta, ze mam milion wad i jestesmy z innej bajki i on nie jest w stanie pogodzic swojego sportowego zycia ze mna,ze ma mnie dosc,ze docenia moje starania ale mam sie starac dla kogos innego, nikomu nie zycze tego, przez co teraz przechodze. Zapomnialam dodac, po trzech tygodniach mial juz inna dziewczyne.

tekst typu:"zasługujesz na kogos innego...itd" jest dosc popularny u plci meskiej. naprawde wielokrotnie kolezanki, siostra (ja sama tez cos takiego raczylam usllyszec) maja zaszczyt uslyszec to od swego mezczyzny. oni mowia to chyba po to by kobieta poczula sie "wyjatkowa"(i jaaasne..). po prsotu jestes tak cudowna i idealna ze nie zaslugujesz na kogos tak nikczemnego jak ON. oczywiscie mowie to z sarkazmem, bo w rzeczywistosci mezczyzni nie maja odwagi powiedziec tego, co naprawde mysla, a juz zerwanie mprzez sms jest zalosne do potegi. czy tak zachowuja sie dorosli ludzie?! ps. skoro Ty zaslugujesz na kogos innego dlazego w ogole z Toba byl...ehh.. obluda jak dla mnie i kamuflowanie prawdziwego powodu zerwania