Bylam wczoraj na imprezie z chlopakiem..

Tanczylismy razem. On mial juz w glowce. Poszlam do ubikacji, wracam, a on tanczy juz z inna dziewczyna. Potanczyli jakis czas. Usiadl ze mna i powiedzial,ze ona sie na niego napala, po czym zaczal znowu z nia tanczyc.

Co sadzicie o takiej sytuacji?

hm...nie ufalabym takiemu facetowi-bawidamek.Zostawilabym.

Daj sobie spokoj.. :))

Dzisiaj twierdzi, ze wrocil sie do niej zeby jej powiedziec,ze jest z dziewczyna

co za idiota.. Wierzysz mu? Nie wdawaj się w to.. Ale Ty decydujesz.. jedynie powodzenia zycze:*

Jak wróciłam z ubikacji odrazu do mnie wrócił. Teraz mówi, że zle sie zachował i nie powinien z nią tańczyć a ona to sprowokowała a on jak twierdzi poprostu z nią zatańczył.

Tak...a potem zdradzi i powie ze go sprowokowala bo pokazala cycki albo tylek......Moze nie zrywaj od razu jesli to jakis powazny zwiazek tylko wyjasnij ze nie zyczysz sobie takich sytuacji.Postaw sprawe jasno,jesli chce bawic sie z innymi to jego wybor.Chyba ze wasz zwiazek nie ma jakichs "silnych" fundamentow to skoncz od razu...tego kwiatu jest pol swiatu.i on udowodnil ci to najlepiej .... :-0 :-(

Czyli wszyscy zgodni? Zerwac i nie ryzykowac?