Czy jest tu ktoś kto stosuje tylko prezerwatywy?

Czy jest tu ktoś , kto stosuje tylko prezerwatywy jako antykoncepcję i jest zadowolony? Tj, nei zdarzyło mu się coś przykrego po drodze , zakończonego aborcją ?

My z mężem stosujemy tylko gumki od roku. Żadnych wpadek, problemów:-) Kluczem jest prawidłowe przechowywanie i zakładanie, wtedy dają bardzo dużą pewność:-)

Mozesz napisać coś wiecej - tzn co rozumiesz przez prawidłowe przechowywanie i zakładanie? Mam zamiar dać sobie spokój wrescie z hormonami, a dziecka - nei chcę:)

Przede wszystkim prezerwatywy powinny byc przechowywane z dala od źródła ciepła, nie na słońcu, szczelnie zamknięte. Oczywiście trzeba przestrzegać daty przydatności do użycia. Przy otwieraniu-uważać, by nie naderwać gumki paznokciem lub biżuterią. Przy zakładaniu (Twój mężczyzna na pewno to wie) najwazniejsze jest przytrzymanie (ściśnięcie) końcówki palcami, tak aby nie zostało w niej powietrze, bowiem to sprzyja pęknięciu. Po stosunku, zanim penis całkowicie opadnie, należy wycofać go z pochwy, przytrzymując kondom za krawędź, by się nie zsunął. No i już:-) W każdych przyzwoitych kondomach (polecam kupować w aptece raczej, niż np. na stacji benzynowej) będzie na pewno ulotka, gdzie przeczytasz to samo, co tu napisałam:-)

Ja teraz biorę tabletki, ale wcześniej niemal cały rok kochałam się z moim Skarbem używając wyłącznie prezerwatyw. Stosowaliśmy prezerwatywy 'unimil' są niedrogie (ok. 4 zł) i dostępne w każdym sklepie, aptece, na stacji benzynowej. Durex niby cieszy się lepszą opinią, ale są zbyt drogie moim zdaniem na gumki, a poza tym dla mnie były do niczego- strasznie mnie obcierały. Nawet te nawilżane, po chwili stawały się w pochwie strasznie suche i przez to stosunek był dla mnie bolesny. Nigdy nie zdażyła się nam wpadka z powodu pęknięcia czy zsunięcia się gumki. Tylko raz na imprezie, po prostu za dużo wypiliśmy i moje Kochanie chyba źle ją założył, bo gdy skończyliśmy leżała nie na 'Maćku' mojego Skarba, ale na drugim końcu łóżka i musieliśmy się udać do ginekologa po tabletki 'Escapelle', które można przjąć do 72 godz. po 'nieudanym' stosunku. Moim zdaniem są dobrym zabezpieczeniem, ale jestem jeszcze młoda, więc wolałam bardziej pewnego zabezpieczenia- tabletek.

a u nas gumki zawsze pekaly.no,to znaczy prawie zawsze .2 na 3 pekaly. nie ufam im za cholere(

Pierwsze słyszę, zeby gumki zawsze pękały komuś ...Dla mnie to logiczne, z ekupowaliscie za małe, bo inaczej to nie rozumiem za bardzo, jak zawsze moze pekać cos, co jest sprawdzane pod cisnieniem

wierz mi.pekaly :O czasem kawalek prezerwatywy zostawal we mnie.a rozmiar kupowalismy odpowiedni(zauwazylam roznice ze jak kupuje sie gumki w markecie to pekaja a te z wyprobowanego sklepu-zadziej pekaja).durex to porazka,lepsze juz unimil.

mąz sie smieje ze baraszkujemy za ostro.(teraz biore piguly i jest mniej stresu niz z tymi gumkami)

unimil z biedronki sa najlepsze!!

Dziwna sprawa... No cóz, mozerzeczywiscie za ostro, a moze coś robiliscie nie tak, bo słyszałam o jednym czy dwóch pęknięciach na pół roku, ale nie o dwóch na 3 zawsze!

Unimile są dobre, ale Durexy też nas nigdy nie zawiodły i nie obcierają mnie... Sama nie wiem, może to akurat kwestia organizmu.

ja z partnerem stosujemy tylko gumki (durex) od 3 lat i nigdy nas nie zawiodły.. ja osobiscie nie mam zamiaru brać tabsów bo wiem jaki wpływ mają na ciało kobiety. Pozdrawiam

Ja z moim chłopakiem stosowaliśmy prezerwatywy przez 3,5 roku. Mój drugi raz z nim zakończył się pękniętą prezerwatywą, Unimil kupiona w Rossmanie o ile dobrze pamiętam. Nie chciałam w tedy dzieci no ale jak już tak ma być to niech będzie żadnych tabletek nie miałam zamiaru brać. Moim jedynym pocieszeniem było to, że akurat zwracałam wtedy bardzo uwagę na kłucie jajników podczas owulacji, miałam ten charakterystyczny ból i wiedziałam, że to była owulacja jakiś tydzień przed tym niefortunnym zdarzeniem. Potem kilka dni później gumka pękła znowu, ale to już nam nie zrobiło różnicy. Z trzeciej nie skorzystaliśmy już :D. Od tamtej pory korzystaliśmy tylko z prezerwatyw kupionych w aptece i tylko w czasie, który wiedziałam, że jest niepłodny (poznawałam to po kłuciu jajnika). Teraz dołączyłam do tego inne metody NPR, jak pomiar temperatury i objaw śluzu szyjkowego no i próbujemy bez. Swoją drogą to w gumkach na początku jest fajnie, ale jak już się spróbuje bez to nie ma porównania. W pewnym momencie przestałam czuć bliskość a zaczęłam czuć tylko chęć zaspokojenia siebie, wolałam nie robić tego wcale niż robić to w gumce, do tego otarcia, koszty, przerywanie gry wstępnej zakładaniem prezerwatywy albo biegnięciem do apteki (tak też się zdarzało), no i totolotek "pęknie - nie pęknie".

my z mezem tez tylko gumki i zawsze durex. nigdy nie mielismy problemu z pekaniem, itp. zgadzam sie z kreteczka, ze przechowywanie jest bardzo istotne :)

moge jedynie dodac, ze wyprobowalismy nielateksowe durex i okazaly sie za male. dlatego wazne jest aby dobrze dobrac rozmiar :)

W Rossamnie jest tak gorąco, z enei dziwię sie, z epotem te prezerwtywy pękają- przecięż to gyuma ! Jesli lezy oswietlona i w takim goracu przez kilka miesiecy, to dzieki....

kiedys, zanim zaczelam brac tabletki uzywalismy z moim chlopakiem prezerwatyw, to jest kilka, moze kilkanascie razy i prawie za kazdym razem prezerwatywa byla w strzepach...Raczej nie chodzilo o wadliwe zakladanie czy niewlasciwy rozmiar. To mogl byc przypadek ale od tamtych czasow ja wogole nie traktuje prezerwatywy jako srodka antykoncepcyjnego ale jako zmniejszajacy ryzyko infekcji. A tak wogole to gumy smierdza i i ch nie lubie!