Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Niepowaz.na

czy on traktuje mnie powaznie

Polecane posty

a w ogóle dlaczego z góry zakładacie czarne scenariusze? jakieś urazy życiowe czy coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężatka2
sorki...do trumny miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężatka2
i urazy życiowe i duże doświadczenie i obserwacje, co się dzieje wokół

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej jak komuś odpowiada ślub to fajnie chodzi tylko o to (wg mnie), że sam brak zaręczyn nie jest wyznacznikiem tego, że mężczyzna nie kocha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdfdfs
oczywiscie, ze nie swiadczy ale jest jej pieknym ukoronowaniem. jak tobie to pasuje to ok, ale nie kazda kobieta ma taki stosunek do tego jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale nie oceniajmy tego czy ktoś kocha tylko po tym czy się zaręczył! :):):) ja rozumiem- brak chęci spotykania się, brak deklaracji miłości, brak szacunku do drugiej osoby, niechęć w stosunku do planów wspólnych na przyszłość ale nie zaręczyny! bo nie wszystkim odpowiada instytucja małżeństwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdfdfs
ale przeczytaj sobie ostatni post autorki. jej facet ewidentnie ja wykorzystuje i jej nie kocha. na wszelkie proby rozmowy zawsze ją zbywa i sie obraża, to nie jest normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on nawet nie chce z nia
zamieszkac, przeciez to oczywiste,ze nie traktuje jej powaznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kryska.pyska
Jeśli ona mu o to wierci dziurę w brzuchu i go katuje o to ciągle, to wcale mu się nie dziwię, że ma dosyć tego tematu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdfdfs
podobnie nie wszystkim odpowiada instytucja konkubinatu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdfdfs
zareczyny tez w sumie o niczym nie swiadcza. wieku facetow zarecza sie dla swietego spokoju a wcale nie myslą o slubie. i potem i tak sa jeszcze razem kilka lat, zareczyny juz byly, a o slubie nie ma mowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiec napisałam w jednej wypowiedzi ze brak checi bycia z kims, czy rozmowy na temat przyszlosci moze swiadczyc o braku w uczuciach ale nie sam brak zareczyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powinni szczerze porozmawiac a on wyjasnic jej jak widzi ich przyszlosc w sumie, moglby wprost powiedziec, ze slub mu nie odpowiada, ale chce z nia spedzic reszte zycia wkoncu to naturalne, ze jesli kochamy, to chcemy byc razem cale zycie ale ciagle narzekanie co do braku zareczyn moze meczyc faceta:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh , gdfdfs--a skąd ty wytrzasnęłas tak bzdurne teorie ?? pisząc że kobieta zrozumie dopiero jaki błąd popełniła będąc z facetem bez ślubu , gdy on zrobi jej dziecko i kopnie w tyłek po prostu się ośmieszasz ... czy ty wogóle wiesz co się dzieje na świecie ?? heh , ty naprawdę sądzisz że gdyby był mężem to by nie kopnął ? a jakże , kopnąłby , niezależnie od tego czy jest mężem czy konkubentem. nagminnie zdaża się że mąż już w czasie gdy żona jest w ciąży po prostu wieje. czesto na życzenie samej kobiety dzieje się tak a nie inaczej , bo swoimi naciskami powodują że taki \" chlopak w końcu oświadcza się , żeni tylko dla świetego spokoju. nie zupełnie zdając sobie sprawę z powagi sytuacji.aż w końcu nie wytzymuje tej presji i wieje... i tyle go żona widziała,... tak więc moja droga , to że ktoś ma ślub o niczym nie śiwadczy. nie ma żadnej gwarancji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdfdfs
ale jednak sama przyznasz, ze czesciej tak sie dzieje w takich wolnych zwiazkach ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdfdfs
wiem, ze nie ma gwarancji, ale jednak inaczej jest gdy się mieszka z wlasnym mężem a inaczej gdy mieszka sie z chlopakiem, ktory na dodatek boi sie gadac o wspolnej przyszlosci, unika tematu ale jak do lozka to pierwszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimikanka
5 lat razem i niechec chlopaka do zamieszkania razem,zadnych deklaracji,zareczyn,nic.to rozumie sie samo przez sie,ON jej nie kocha!!!!!!poprostu kiedy z nia sie rozstanie bedzie mu latwiej bo przeciez to nie byl tak powazny zwiazek,nawet nie mieszkali ze soba, nie bylo mowy o slubie...naiwna jest i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vkhfggf
co Wy tak na kafkę wsiedliście?? 2,5 roku to krótko na deklaracje - mieszkanie, ślub.. mówię z doświdczenia... Mi raczej pachnie to tym że facet szuka sobei już innej ale może byc inaczej... A może on po porstu nei akceptuje związku w którym ludzie miszkają razem?? No ale jeśli sypiacie ze sobą to raczej odpada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×