Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kopiec z kreta

Ile kasy powinno sie dać na 18-stke...

Polecane posty

Gość Kopiec z kreta

wnuczce ? i mojej chrześnicy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kopiec z kreta
Halo :P powiem tak: wnuczce chce dac 1000 zł a chrześnicy 500 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kopiec z kreta
ale jeśli nie chcecie to im nie dam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życzliwa duszyczka
Każdej z nich, jeżeli faktycznie jesteś taka zamożna daj po 300zł. Jest to dla tak młodej dziewczynki ogromna suma i powinna naprawdę się cieszyć. Nie różnicuj. Daj takie same kwoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kopiec z kreta
Fakt- mam pieniądze i mogę im tyle dać tylko pyatm o opinię innych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwa melony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baraccuda
mysle ze 100 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimkaxxx
lepiej kase.niech sobie same cos kupią za te pieniądze co dostaną na 18-stkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no chyba 500 zl
wystarczy ... wiadomo dziadkowie moga dac wiecej, ale jak tyle dadza nie bedzie zle :) 200-300 zl to daja zwykli czlonkowie rodziny ... tak przynajmniej jest w srodowisku w ktorym ja sie obracam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kopiec z kreta
dejzi69 nie życze sobie zebys tak mowil... moja wnuczka to swietna dziewczyna, nie wluczy sie na dyskotekach itd... a z chrzesnica mam mniejszy kontakt bo nie mieszka w tym samym miescie co ja dlatego chce jej dac 500... i zreszta nie mowie ze moja corka z mezem sa biedni i musze dac duzo kasy wnuczce bo wlasnie sa oni w dobrej sytuacji materialnej i moglabym jej wogole tej kasy nie dawac ale chce zeby zaszalala sobie za nia... a wiem ze przeznaczy ja na jakies fajne rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kopiec z kreta daj tyle ile mozesz...18 to wielki dzien :) ja sama mam dobra sytuacje materialna ale na 18 wiadomo kazda nastolatka chcialaby jak najwiecej hehe oczywiscie nie kosztem kredytow itd tylko jezeli kogos stac...moja siostra dostawala rozne kwoty...od 100 do 1000zl , z kazdej cieszyla sie tak samoa za kase pojechala na wycieczke w czasie ferii z przyjaciolka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kopiec z kreta
wiem ze mlodziez jest teraz jaka jest... ale akurat moja wnuczka nie ;) mysle ze wlasnie chrzesnicy nie powinnam dawac wiecej, wnuczka to przeciez bliska mi osoba, corka mojej coreczki. Niech sobie ma te 1000. W wakacje jedzie do Dani do mojej córki to niech tam sobie za nią zaszaleje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie zgadzam się z naleśnikową :P Jak ja miałam 18 a był to tylko pare lat temu ;) to dostałam ogólnie 1800 zł i wszystko przeznaczyłam na ciuchy i dodatki do nich hehe :P co z tego, że już w szafie miałam ich az nadto ale jak szalec to szalec nie? :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kopiec z kreta
Docenia docenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moi kuzyni od babci dostali po tysiąc złotych, od zwykłych gości 200 zł, a od chrzestnych po 500... :). Z tego co wiem nie przeznaczyli tych pieniędzy na pierdoły tylko na prawo jazdy, gitarę, a resztę na konto...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haha dejzi dlaczego uwazasz ze jestem pustakiem i pusta gowniara?? nie wiesz nawet ile mam lat wiec nie pierdol... nic o mnie zreszta nie wiesz... i gowno Ci do tego :D a co do tych szmat ktore niby wyzuce-- nie kupuje byle gowna z targu :) i Ty masz 25 lat?! pfff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kopiec z kreta
Dejzi69 dlaczego wyzywasz teraz Profesorke? przeciez napisala tylko, na co przeznaczyla pieniadze z 18-stki a miala do tego prawo.. i prosze Cie nie wypowiadaj juz sie tu ok? nie toleruje takich ludzi jak Ty- którzy wyzywaja ludzi nie znajac ich i nie wiedzac o nich NIC !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kopiec z kreta
sesi- acha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Profesorka : kurcze no i o to chodzi :) 18 to piekny dzien:) prezenty hihi a z kasa niech kazdy robi co chce! ja np tez bym przeznaczyla na ciuszki ! mnostwo slicznych ciuszkow hehe bo to moja kasa i ja mam sie cieszyc z jej wydawania :P jezeli ktos ma potrzebe odlozenia tych pieniedzy na przyszlosc,czy tam na cos innego to oki, ale w tym jednym dniu w roku chyba mozna sobie zaszalec:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szklanka.
Ja na 18-tke nic nie dostałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieniądze są do wydawania
1800 'odłożone na studia' zniknie w ciagu miesiaca na nic konkretnego, a tak przynajmniej dziewczyna miala naprawde wielka radoche z zakupów. Zresztą prezent to prezent - coś dodatkowego, ekstra, z założenia na przyjemnosci (chyba ze sytuacja materialna jest baaardzo kiepska). Na żarcie i opłaty to swoje mogę wydawać. A 300 dla wspolczesnej 18latki to raczej niewiele, ale prezent zalezy od zamożności dającego. Z każdej kasy bym się ucieszyła, babcia przecież szczegolnie dziana nie jest. Ale irytują mnie te głosy, że z 300 złotych to się powinna dziewczyna cieszyć niesamowicie i po rękach całować, a jakby dostała więcej to 'jej się w dupie poprzewraca'. Nie przeceniajcie tej kwoty aż tak. W liceum można dorabiać sobie i startować w różnych olimpiadach, ja w ostatnich 2 latach na samych konkursach wyciągnełam ok 4 tys rocznie (nagroda MEN, prezydenta miasta, etc), a nie narobiłam sie szczegolnie. Jak do tego doliczyć jakieś kieszonkowe plus wakacyjna praca ewentualna, to jednorazowe 300 złotych to żaden dar niebios. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja siostra od chrzestnego dwa lata temu na 18 dostala 1500 zl ale mysle ze to spora suma 1000zl czy 500 w zupelnosci by wystarczyl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dejzi69 i właśnie tak to jest, gdy ktoś nie czyta ze zrozumieniem... nie jestem pazerna, uważam że jeśli babcia ma forsę, to czemu ma nie dać? moja babcia nie jest biedną emerytką, gdyby była wystarczyłoby mi parę zlotych od niej. napisałam, że to zależy od stosunków między nią a wnuczką czy chrześniaczką. i nie wiem, dla mnie to oczywiste że jeśli babcia dostaje 1000 zł emerytury, to nie wytrzaśnie skądś 1500 na rozdanie. autorka napisała że zastanawia się czy dać tej 1000 a tej 500, więc wnioskuję że ma tyle pieniędzy, a skoro ma to niech daje, bo młodzież często cierpi na brak forsy. mam ci coś może przeliterować, żebyś zrozumiała? i nie oceniaj mnie jeśli mnie nie znasz, a wnioskujesz jedynie z błędnie zinterpretowanej wypowiedzi. i jasne, niech smarkula odłoży na konto, niech tam sobie leżą i czekają na czarną godzinę. niech nie ma żadnych przyjemności, bo kiedyś może być gorzej. współczuję podejścia do życia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieniądze są do wydawania
co w tym dziwnego że w wieku 15, 16, 18 lat dostawałam kieszonkowe? Zresztą nie jakieś ogromne, 100 zł miesięcznie, rodziców było stać. Razem z tymi nagrodami na wszystko mi starczało, a gdyby tak nie było - znałam wiele koleżanek, które w weekendy stały w hipermarketach na promocjach jogurtów, soków, etc - za ładne uśmiechanie się i proponowanie poczęstunku miały 6-8 złotych za godzinę. Dejzi, nie widzę możliwości, żeby 1800 złotych na studiach poza rodzinnym miastem nie rozpłynęło się błyskawicznie. Koszt wynajmu mieszkania w większym mieście jest stosunkowo wysoki, do tego dochodzą opłaty, wyżywienie. Poza tym co złego jest w tym, że kupiła sobie ciuchy 'dla szpanu'? Pieniądz nie jest wartością samą w sobie, wartość jego wynika z ilości dóbr, przyjemności, jakie możemy sobie za niego sprawić. Jeśli nie ma się 5 dzieci na głowie albo chorych rodziców, to nie każdy grosz trzeba odkładać (i do trumny zabrać najlepiej). Marnotrawienie wszystkiego nie jest oczywiście dobrym pomysłem, bo na przyszłość warto się zabezpieczyć, ale 2 tyś zł nikogo nie zbawi. A ważniejsze od pieniedzy imho są nawet proste przyjemności, jak właśnie fajny ciuch (a czemu by nie), wypad ze znajomymi gdzieś za tę kasę, sprawienie komuś prezentu... naucz cieszyć się życiem :) pieniądze są dla ciebie, nie ty dla pieniędzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dejzi69 prosze Cie nie rozśmieszaj mnie... Twoje wypowiedzi i teksty są tak denne, że aż szkoda gadac :) Chyba masz ciężko w życiu że sie tak wyżywasz na innych-->> ojejku biedulka :( :( :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kopiec z kreta
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja od chrzestnego dostałam 50 zl, a od chrzestnej prezent o wartosci ponizej 50 zl.Żenujące!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×