Nasz przyjaciel nie może znaleźć dziewczyny....przez szczerosc...

Gdyz kiedy,poznaje jakas dziewczyne!Jest szczery wobec niej, bo nie chce jej oszukiwac, mowi, jej prawie na poczatku, ze chorował kiedys na nerwice natręct, ale sie wyleczył.To ciezka , paskudna choroba, jestem z niego dumna, ze wyszedł z tego !!!!Natomiast juz dwie dziewczyny, sie zmyły kiedy im to powiedział.Nie moge tego pojąc, wiedza chyba na temat psychologii i nerwic jest zerowa,chyba biora go za świra.To normalny facet, bardzo przystojny i wrazliwy.Naprawde nie moge pojąc w jakim ciemnogrodzie żyjemy,ze ludzie tak sie zachowuja!!!Zero tolerancji, ktos kto nie jest taki jest wszystkim, zaraz jest"inny"..Ludzie sie boja, tego czego nie znają i nie rozumieją!!Moze nie trafił, na odpowiednia , mądra dziewczyne, ktora go zrozumie..:(to smutne..

spójrz na to z innej strony - dzięki temu ma odsiew idiotek ;)

dziewczyny niektore chyba wolą być okłamywane ..po prostu

cchyba tak, ale on przestaje wierzyc , ze kogos znajdzie, te fajne są na ogoł zajete, a te wolne , go nie rozumieja.

Wiedza na temat nerwic w naszym społeczeństwie jest prawie zerowa i Twój przyjaciel powinien sobie to uświadomić. Nerwica natręctw to jedna z bardziej "upierdliwych" nerwic z całego jej wachlarza. Jak powiedziała poprzedniczka, dzięki swojej szczerości Twój przyjaciel uniknie związku z jakąś kompletną ignorantką czy tępawym dziewczęciem. Swoją drogą podziwiam go. Wyjście z tej nerwicy to naprawdę sukces. Pozdrawiam i życz mu powodzenia.

ze kogos znajdzie, te fajne są na ogoł zajete, a te wolne , go nie rozumieja. ---- z zycia wiem, że te zajęte (a le nie ślubem) są czasem bo są. Bo nie chcą byc same. Niech wiec sam zobaczy jaki to zwiazek. jak sie kochaja oboje ok. Ale jak nie, jak np on jest bad man itp To niech zakreci sie wokol niej. Potem takie kobiety zenia sie i sa bite..sa ponizane..bo nie było nikogo innego wokol..bo kazdy mowil a zajeta.. :)

nerwice gwoli wyjaśnienia, nie jest choroba psychiczna, gdyz chory w nerwicy, jest swiadomy wszelkich swoich objawow, tym bardziej jest to dla niego męczoce..a chory psychicznie, nie jest swiadom swojej choryby, najczesniej innych podejrzewa o choroby nigdy siebie.. nerwica jest na tyle specyficzna i tragiczna, ze chory na nia zdaje sobie z wszystkiegoi doskonale sprawe, dlatego podwojnie cierpi..

" masz coś z głową psycholu" i po co piszesz o tym na forum? a wiesz, ze oskarzanie innych o chorobe psychiczna, moze byc ?objawem schizofrenii-mądralo?

Ja tez bym zwiala. Mam kolezanke z ta przypadloscia i wiem, ze nie da sie tego wyleczyc w 100%, mozna jedynie zaleczyc.

Dobra rada: Im wiecej z kims rozmawiasz tym bardziej go poznajesz, zaciensiaja sie wiezy;) wiec..mozesz mu ofiarowac pewne tajemnice:) a jelsi robi to na 2 spotknaiu po kawie..gdy sa jak obcy sobie to reakcja jest taka a nie inna.

fajnie, ze tak obgadujesz koleznka?to po cosie z nia zadajesz w ogole? słodzitkiklerek, a czy to jego wina, ze sie tak z tym męczył, ale zdrowy jest wyszedł z tego i bardzo inteligetny w przeciwienstwie do ciebie

Skoro to taki swietny facet, to dlaczego ty z nim nie jestes?? Twoje poglady sa takie jak gejow. Zadaja, aby ich lubiano tylko dlatego, ze sa gejami.

do masz coś z głowa psycholu i slodziutki eklerek, chcialabym wiedziec, znac wasza wiedza na temat nerwyc natrectw?co to jest skad sie bierze?i jak sie sie objawia wiecei chociaz? bo jak nie wiecie, to nierouzmiem, jak mozna kogos psycholem nazywac?

nie jestem z nim bo mam męza, a to przyjaciel mojego męza!!wiec jak mam z nim byc kocham meza!!!

Skoro jak obgaduje kolezanke, bo stwierdzilam, ze cierpi na taka przypadlosc to ty obgadujesz swojego kolege, nie ma co, "madra" z ciebie osobka:D:D

masz cos z głową psycholu-to Ty jestes najwiekszym psycholem jak narazie po postach Twoich mozna wywnioskowac!!zero wrazliwosci i skrupułow w ocenianiu ludzi..tacy sa najgorsi!

few cos tam, ale dlaczego ty zadasz od kobiet, aby pokochaly twojego kolege?? Czy jezeli jakas dziewczyna nie bylaby zainteresowana twoim zdrowym kolega, to tez nazwalabys ja idiotka??

do autorki - bez urazy, ale chyba powinnaś zająć się swoim życiem. owszem, można wspierać człowieka, ale nie układać jego sprawy ;)

dobra,ale jst roznicz, bo Ty napisałas, ze nie chciałbys byc z taka "dziewczyna jak Twoja koleznka" gdybys byla facetem, a to juz było niemiłe obgadywanie, powiedziałąs jej to?ze nie byłabys z nia?bo jest chora?ale z ciebie tolerancyjna koleznka no nie wiem.. ja moglabym byc z kims kto ma nerwice, moj mąz tez miał nerwice lękowa i bardzo go kocham milosc jest wazniejsza niz ta choroba..i idzie z tego wyjsc..ja nie napisała,tez ze "nie mogłaby by z takim kumplem", bo to ciezka choroba i nie da sie jej wyleczyc!Masz mała wiedze, ciezka chorobe jest, ale da sie wyleczyc!!

nie układam jego spraw, zreszta to moj pzyjaciel i sie martwie o niego No i jestem wstrzasnieta podejsciem zasciankowym naszego społęcznestwa do tej choroby.Czasem czuje sie jak w ciemnogrodzie,niekotre osoby, by go chetnie na stosie spaliły..pewnie jeszcze!!

wiesz, ale jak patrze na niektore komenatrze to sie przekonuje jak"cieme jest polskie? społęczenstwo.. swoi małezenstwem sie zajmuje,jestem szczesliwa, ale cchce pomoc koledze, nie mysle tylko o sobie jak Ty!

dobra,ale jst roznicz, bo Ty napisałas, ze nie chciałbys byc z taka "dziewczyna jak Twoja koleznka" gdybys byla facetem Przytocz mi moja wypowiedz, gdzie pisze cos takiego, a dam ci 100tys zlotych:D:D

a ille ma lat ten twoj kolega

przytaczam " slodziutkieklerek Ja tez bym zwiala. Mam kolezanke z ta przypadloscia i wiem, ze nie da sie tego wyleczyc w 100%, mozna jedynie zaleczyc." ja tez bym zwiała, tez piszesz,ze bys zwiała z randki!!kurde dziewczyno,ale krecisz i nie chce Twoich 100 tysiecy

Twoje podejscie jest chore, bo uwazasz, ze kazda dziewczyna, ktora nie jest zainteresowana twoim kolega jest idiotka zyjaca w ciemnogrodzie.

fewferf - owszem, ciemnogród mamy. tak samo ty mogłabyś uciec na wiadomość o jakiejś tam chorobie, z którą wcześniej nie miałaś styczności. nie mozesz winić ludzi za to, że nie mieli przyjaciela po nerwicy i nie mają o niej pojęcia :)

zebys wiedział, ze matka Teresa!a co zła była Matka Teresa?chyba lepiej pomogac innym i sie o nich troszczyc, niz byc cynikiem i nabijac sie z ludzi ..piszac im niemiłe komenatrze jak Ty..imiec taki chamski nick swiadczacy o Twoim niskim poziomie"masz coz z głową psycholu"

Ja tez bym zwiala od twojego kolegi!!! Czytaj ze zrozumieniem!!:O A od mojej kolezanki, a raczej przyjaciolki nie zwieje, bo znamy sie od lat i sie juz przyzwyczailam do jej dziwactw.

tak, jasne, najlepiej zjechac wszystkich, którzy po prostu mają nieco inne podejście do pewnych kwestii :O Żenujące nie widze nic złego w tym, że dziewczyna, spotykajac się z tego typu facetem, stwierdza, że coś jej nie pasuje i to kończy - ma do tego pełne prawo, tym bardziej, że faktycznie sprawa nie jest prosta, bo każdy, kto się trochę orientuje wie, że całkowite wyleczenie sie z tej choroby jest baardzo trudne i to, że obecnie nic mu nie dolega nie znaczy, że w przyszlości nie będzie nawrotów itp. Ja nie twierdzę, że postępowanie dziewczyn, które się tego boją jest dobre, ale nie mozna tez ich kwitowac jako "idiotki" itp. Tak samo jak jedni odrzucają ludzi, bo się okazuje, że nie pasują do siebie pod względem charakterów, tak inni odrzucaja, bo uważają, że nie są na tyle silni i zdecydowani, żeby udzwignąc pewne rzeczy związane ze zdrowiem czy innymi sprawami. Mają do tego pełne prawo i takie zachowania jest naturalne. Co innego kiedy jest się dośc długo w związku, pojawia sie choroba i partner odchodzi, zostawia samą osobe chorą - tu oczywiście kwestia wygląda zupełnie inaczej, ale w sytuacji, kiedy jeszcze nie jest sie zaangażowanym uczuciowo mamy pełne prawo zadecydować czy wchodzimy w dany związek czy się wycofujemy. Oczywiście przykre jest to, że takim ludziom jak chłopak, którego opisała autorka jest ciężko, ale niestety taka jest kolej rzeczy. Prędzej czy później znajdzie odpowiednią osobę, co nie znaczy, że po drodze ma prawo krytykowac innych za ich wybory Daltego ja bym się tu zastanowiła, kto prezentuje większy ciemnogród - osoby, które uczciwie stawiają sprawę i sie wycofują na początku, kiedy jeszcze nikogo nie ranią aż tak bardzo, czy ludzie, którzy z góry je wyzywają od idiotów, kretynów itp.

Klaudka27, zgadzam sie z Twoja wypowiedzia w 100%!