Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

smutny80

Co robic ? Zostawi mnie ?

Polecane posty

Witam, Z reguly nie pisze na forach ale nie wiem juz kogo sie radzic. Prosze o opinie i porady od osob, ktore byly w podobnej sytuacji. Jestem ze swoja dziewczyna juz prawie dwa lata. Z krotka przerwa niestety. W grudniu mielismy kryzys, w zasadzie to rozstalismy sie. Wrocilismy do siebie poczatkiem stycznia. Ona jednak w miedzyczasie zdazyla zapisac sie na kurs tanca. Tam poznala chlopaka - swojego kursowego partnera. Kiedy znow zaczelismy sie spotykac nie mialem nic przeciwko. W koncu glupio to tak przerywac kurs po paru zajeciach. Poprosilem jednak, zeby ograniczylo sie to tylko do zajec. To bylo po tym, kiedy powiedziala, ze byla u niego pocwiczyc we dwoje tylko. Oczywiscie obiecala, ze cwiczen wiecej nie bedzie. Koncem lutego, nabralem pewnych podejrzen. Postanowilem wiec zerknac do jej komputera. Bylo kilka spotkan, na ktorych ponoc cwiczyli. Do tego bylo... kino... Co wiecej, idac z nim do kina, powiedziala mi, ze idzie na kurs tanca. Chlopak oczywiscie nic o mnie nie wiedzial. Spotkania ze mna opisywala jako spotkania ze znajomymi. Wscieklem sie. Ona poplakala sie i przyrzekla, ze wrecz skonczy ta znajomosc. Ponoc bala sie, ze zle zareaguje. Dlatego ponoc nic nie mowila. Ze go lubi i nic wiecej. Ze ma malo znajomych a to fajna osoba itepe. Przebaczylem. Pozniej znow bylo cudownie. Tydzien temu znow nabralem podejrzen. Ponownie odkrylem (w jej komputerze), ze sporo rozmawiaja ze soba, nawet codziennie, bywa, ze i do 2giej w nocy. Co wiecej, spotkali sie - na filmie u niej w domu! Ponownie sie wscieklem, ale znow postanowilem ze wybacze. Teoretycznie tym razem wyjasnila to z nim. Wreszcie przyznala sie mu, ze jest z kims i ze mnie oszukiwala - przez 3 miesiace. Wkleila mi rozmowe z gg na dowod tego. Wiem, ze byla zla, ze zerknalem do jej komputera. Powiedziala, ze tez stracilem jej zaufanie. Zrobilem to jednak tylko dlatego, ze mialem podejrzenia. Prawdziwe... W ostatniej rozmowie, powiedziala mi, ze glupio sie czuje przed tym gosciem i chce mu to wszystko wyjasnic w 4 oczy. Mi natomiast mowi, ze to tylko dobry kolega, nie widzi w nim potencjalnego partnera. Mowi, ze to ciekawa osoba i chce z nim utrzymywac kontakt. Jednak przyznala sie, ze on podoba sie jej, a ona jemu. Kiedy tlumaczyla mu wszystko... on wydal sie troche zawiedziony... Nie ufam jej teraz do konca. Boje sie, ze mnie zostawi... Prosze o porady szczegolnie kobiet. Co mam robic ? Nie kontroluje jej wiecej, nie chce tego. Staram sie ufac.. ale to wraca do mnie... Z gory dzieki za pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysle ze nie bedziesz szczesliwy w zwiazku na sile, pelno osob mowi \"rzuc go/ja\" od tak.. ale wydaje mi sie ze dla ciebie to jedyne rozwiazanie, skoro ona nie jest z Toba szczera to po co Ci to? za 5 lat obudzisz sie i bedzie to samo.. moim zdaniem nie warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jesli ja kocham ? Jesli mi z nia dobrze ? Kiedy o tym nie mysle jest cudownie. Ale kiedy zostaje sam, te mysli znow wracaja jak bumerang...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blade wieczny onan
se kurrwiszcze wzioles to teraz cierp :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mycha0000
Ty ją kochasz, ale ona Ciebie już najwyraźniej nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie, to ze Ty ja kochasz nie znaczy ze ona musi ciebie kochac. jesli szuka atrakcji w postaci kolegi, no to mysle ze nie tedy droga... to co wypisujesz to evidentnie oznaki znudzenia. Zastanow sie czy to nie jest przyzwyczajenie z jej strony... a moze i z Twojej. Bedac z kims mamy sie czuc dobrze nie tylko bedac blisko, ale i w momencie kiedy ktos jest dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no niestety, wyobraz sobie ze znam osobe ktora przez 5 czy prawie 6 lat miala tak jak Ty teraz... a teraz ta osoba z doswiadczenia wie ze to nie bylo zadne kochanie tylko przyzwyczajenie. Nie łam się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm, kiedy wierze jej, ze nic nie bylo do tej pory. Wiem jednak, ze jest nim choc troche zafascynowana. Boje sie, ze to bledne kolo. Ona to robi, zeby miec furtke bezpieczenstwa, bo nie jest pewna co do mnie... A ja w tej sytuacji nie moge byc pewien co do jej uczuc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość muszelka koło kamyczka
Przykre że kochasz TAKĄ kobiete, chociaż ona na ciebie najwyraźniej nie zasługuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszelka, masz niestety racje...czesto jest tak ze naprawde fajni faceci kochaja takie zle kobiety. Optymistyczne jest to, ze to sie zawsze zmienia ;) i pozniej to jego pokocha jakas dobra kobieta i beda szczesliwi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×