Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bardzo w ciąży

Jak traktuja was obcy ludzie np. w komunikacji miejskiej itp

Polecane posty

Gość bardzo w ciąży

bo dla większości jestem niewidzialna - w autobusie patrzą z uporem w okno bardzo rzadko ktoś mi usąpi nie mam pretensji ale tak z ciekawości jak to jest z innymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaciążona od dawna
w miastach to normalka, chamstwo jest tu plagą, natomiast wyjedź na prowincję, do mniejszych miejscowości itd. nie uwierzysz, że nadal jesteś w Polsce ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja gdy byłam w ciąży i jeżdziałam autobusami (bardzo czesto) niedość że było gorąco, brzuszek duży, to tłum ludzi w autobusie....2 razy mi ustąpiono miejsca i za kazdym razem byla to dziewczyna z liceum. Babki ok 30 niemowiac o facetach byłam dla nich niewidzialna i tak samo....ten wzrok wlepiony w okno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balladynka32
zgadza sie, ja tez 9 miesiecy przebiegalam, moze pare razy zaproponowano mi w autobusie miejsce - zawsze kobiety, nigdy facet. teraz biegam z wozeczkiem, tez rzadko kto pomoze. sama targam po schodach, bo sklepy nie przystosowane. faceci patrza i maja w dupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooo1q
nie wiem skad u ludzi ta znieczulica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justytna30
Wczoraj jechałam tramwajem i był taki tłok, a wracałam w ostatnich juz zakupów gdyż termin poorodu mam na 22 kwietnia.Skasowałam bilet i stanęłam obok dziewczyny w wieku 20-24 lat, która tak wpatrywała się w okno,że myślałam,że jej oczy wyjdą.Widziała,że stoję w mega brzuszkiem-byłam w obcisłej bluzie.I na dodatek trochę zmęczona. Dopiero starsza Pani mnie zawołała i ustąpiła miejsca.Nie wymagam,żeby każdy ujstępował miejsca,ale śmieszy mnie to,że teraz w Gdańsku w którym mieszkam wprowadzona jest kampania reklamowa, któa mówi o tym,że nie tylko mama się męczy a również dziecko.Są to plakaty umieszczone w środkach komunikacji.Jest to zdjęcia w usg dziecka,każdy to widzi,ale nikt nie reaguje.Jeszcze takiej znieczulicy to nie spotkałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja nie wiem gdzie Wy
mieszkacie :D Moze w Warszawie :P Ja we Wroclawiu. Ile razy weszlam do autobusuu, a miejsc nie bylo podrywala sie nie jedna a kilka osob. Nie rozliczalam ich z wieku. Zreszta dobrze sie czulam to dziekowalam i stalam ;) Za to na poczatku ciazy, gdy nie bylo wiadac to czasami zdarzalo mi sie poprosic o miejsce. Nikt nie pytal o powod!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ooooooooooooooooooooooooo
różnie, najczęsciej nie widzą:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja moze nie jezdze autobusami, ale napisze Wam, o tym jak chodze na badania do mojego Osrodka, na drzwiach jak byk wisi kartka kobiety w ciazy przyjmowane sa poza kolejnoscia, u w mnie w osordku trezba najpierw isc stac w kolejca w kasie, pozniej na gorze 1 pietrzym odbywa sie rejestracja, pani daje pojemniczki na krew i nast znow sie ustawia w kolejce pod dzrewiami do gabinetu, w tym osradku sa wykonywane badania okresowe dla parcownikow czli ludzie jest zawsze multum.....mnie zazwyczaj tata wozi roano jak maz jest w pracy, wchodzimy tam i sie lapie za glowe, pewnym krokiem ide do okienka wpychajac sie w kolejke..... nikt sie nie odzywa, i szybko rowniez wchodze na badania...ale zeby sam ktos ustapil nie ma mowy, ostatnio pilam glukoze i musialam na korytarzu odsiedziec 2 godziny, widzialam jak dziewczyna prawie chyba przed rozwiazaniem stala w kolejce chyba 45 minut nikt jej nie puscil.... ale sama mogla cos zdzialac:) niestety stala i czekala chyba ze jej tak dobrze bylo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość flamasterka
ostatnio weszlam do cukierni, byly dwie kolejki do dwoch okienek, ustawilam sie w tej drugiej i gdy juz byla moja kolej probowala sie wepchnac przede mnie mloda kobieta mowiac, ze ona przyszla wczesniej tylko do zlej kolejki sie ustawila :( tego, ze jestem w ciazy starala sie nie zauwazac :( chamstwo jak nic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eee tam a ja wlasnie odwrotnie
zadnego chamstwa nie zauwazalam, wrecz przeciwnie ;) A co do kolejek. To czasami jedna osoba czeka z czyms niewielkim, a przed nia kilka osob uprzywilejowanych... No i tak przepuszcza, przepuszcza. Raz stalam do okulisty 6 godzin przepuszczajac a potem weszlam na 2 minuty (bo po papierek tylko ;) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie w mieście ( a mieszkam w Bydgoszczy) nigdy nie miałam takich problemów. gdy byłam w ciąży często jeździłam autobusem a ludzie bez szczegółnego proszenia usępowali mi miejsca, a teraz gdy jeżdżę autobusami z wózkiem ( od roku) sami rwą się do pomocy choć ja staram się być samowystarczalna i potrafię sobie poradzić. tak czy inaczej jestem mile zaskoczona , bo jak byłam jeszcze w ciąży to się wiele nieprzyjemnych rzeczy o tym wszystkim nacytałam - tu na forum. pozdrowiam serdecznie i życzę samych życzliwych osób na Waszej drodze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do połowy 7 m-ca ciąży pracowałam i jadąc do pracy (a firma miała biura w dzielnicy peryferyjnej) zawsze ktoś mi ustępował miejsca prawie zawsze same kobiety. Natomiast jak jezdziłam do centrum miasta to prawie zawsze stałam, nawet jak był tłok i bardzo gorąco w autobusie wszyscy odwracali głowy. Kiedyś przytrafiła mi się dość żenująca sytuacja. Jechałam do szpitala na badania (9 miesiąc ciąży), tłok w autobusue, koniec sierpnia więc upał straszliwy) stanęłam zatem blisko drzwi, żeby choć na przystankach mieć podmuch świeżego powietrza. Poza tym nie liczyłam, że ktoś mi ustąpi miejsca. Wszystkie siedzenia pozajmowane głownie przez młodzież i ludzi w średnim wieku. Autobus ruszył i po chwili w środku autobusu zrobiło się jakieś zamieszanie. Okazało się, że staruszka (na oko siedemdziesięcioparoletnia) oburzyła się, że nikt nie utąpił mi miejsca i sama chciała to zrobić. Było mi strasznie głupio, bo nawet będąc w ciąży ustępowałam miejsca osobom starszym. Dopiero jak ta babcia wstała, nagle inne osoby zaproponowały mi miejsce :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przez cała ciążę mieszkałam w małej miejscowości w małopolsce do samego porodu pracowałam (własna firma) więc codziennie byłam na poczcie i min. 2 razy w tyg w urzedzie miasta lub tp. nikt nigdy mnie nie wpuscił bez kolejki, baaaaaaa czesto wpychano się przedmnie !! i bardzo czesto słyszałam komentaże, ze baba z brzuchem to w domu powinna siedzieć :O od połowy stycznia mieszkam w bielsku (obecnie woj. ślaskie 30 km od tego miastaczka małopolskiego) i codziennie mi ludzie pomagają, przytrzymują drzwi jak wchodze do sklepów, zatrzmują się kierowcy abym mogła przejśc z wózkiem na drgugą stronę ulicy, w urzedach jestem obsługiwana bez kolejek, to samo na poczcie itp. to chyba zalęzy od kultury ludzi ........... a chamów nigdzie nie brakuje !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tifikowa- to dobrze, ze w ciąży nie mieszkałam w bielsku :D:D:D:D ale wiesz, kiedys w ciąży byłam w sferze i zrobiło mi sie słabo i chyba strasznie zbladłam to kilk a osob zareagowało, pytało czy wezwać pogotowie, czy dobrze sę czuje itp :) a w tesco cłodobowym, zawsze mnie obsługiwano bez kolejki ! nawet poźnym wieczorem, gdzie mało kas było otwartych ! i ludzie sami mi proponowali aby wesza przed nich ! co nigdy ale to nigdy nie zdarzyło mi się w andrychowie :P a swoją droga, to znieczulica teraz panuje okropna :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Celi xx - nie było tak żle, bo jadąc do pracy do Komorowic (i w drodze powrotnej) zawsze ktoś mi ustępował miejsca. Natomiast jak jechałam do centrum to byłam niewidzialna ale masz rację, na przejściu dla pieszych jak stoję z wózkiem zawsze auta stają i ustępują pierwszeństwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chin mee
celi, wybacz, ale skoro bywalas codziennie na poczcie w z powodu pracy(pewnie wysylalas paczki), to niby dlaczego oczekiwalas, ze ludzie beda cie przepuszczac? Co do dziewczyny patrzacej w dal, to chyba nie miala ona obowiazku na kazdym przystanku przygladac sie osobom stojacym obok, bo moze akurat znajdzie sie tam kobieta w ciazy. Ja jak jade tramwajem to tez patrze przez szybe i nie mam pojecia, kto stoi nade mna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no wlasnie..
:) przeciez wystarczy poprosic, a nie miec pretensje do calego swiata ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trtr
Hmmm... mi nawet nigdy nie przyszło do głowy że kobiecie w ciąży nalezy ustąpić. Ba, ja nawet nie zauważam czy jakaś w ciąży jest czy nie. Bardzo rzadko patrzę po ludziach a w ciązy musiałabym się chyba specjalnie dopatrywać. Ustępuję starszym osobom czy niepełnosprawnym. Zawsze też kontroluję czy kobieta z wózkiem radzi sobie czy nie (nieraz pomagałam wynieść lub wnieść). Po prostu to są te problemy które zauważam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niedawno jakaś babeczka próbowała wepchnąć wózek do wysokopodłogowca i poprosiła mnie o pomoc (160 cm z kawalkiem, rączki jak patyczki:P), a nie mężczyzn na przystanku :P Prawie dziecko wyleciało z wózka, jak złamałam się pod tym gadżetem (bo wózek full wypas), dopiero wtedy inni się zainteresowali. Ale jakbym odmówiła, to bym była chamką :P Poza tym jak się języka ani uprzejmości nie ma, to się stoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatnio ustapila mi miejsca w kosciele starsza pani taka kolo 80 :) ludzie popatrzyli po sobie z zazenowaniem, bo nikt inny nie ustapil, ja odmowilam, bo nie czuje sie zle, zebym musiala koniecznie siedziec, czasem jest mi tylko duszno w kosciele, poza tym gdybym chciala sobie usiasc to przychodzilabym do kosciola na tyle wczesnie, zeby sama sobie zajac miejsce a nie przychodzila minute przed msza i stala komus nad glowa, bo nienawidze gdy inni tak robia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie no akurat do kosciola
to jak sie ktos zle czuje to nie musi isc... Sa msze puszczane w radio ;) Poza tym jak ja w ciazy nie bylam to sie w kosciele fatalnie czulam, mroczki przed oczami, zimny pot. Nawet jak siedzialam... Wiec nikogo bym w kosciele z siedzenia nie spedzala, bo wiem jak to jest. I wlasnie - jak ktos chce usiasc to przychodzi wczesniej :) A nie spozniony oczemuje siedzenia :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a zycie kolem sie toczy
Ja traktuje kobiety w ciazy dokladnie tak jak one 10 lat temu traktowaly mnie, bo przeciez nie jedna z nich to ta wpatrzona w okno nastolatka sprzed kilku lat:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmelkowa kotka
Ehh cóż za roszczeniowa postawa ciężarówek...Nie możecie poprostu poprosić? Nie jesteście świętymi krowami, żeby każdy patrzył na was jak wsiadacie do autobusu i natychmiast wam ustępował. Poza tym wasza ciąża-wasza sprawa. Jak się źle czujecie to siedzieć w domu a nie łazić po autobusach. A na poczcie każdy się spieszy i każdy ma swoje sprawy, nie musicie z brzuchami tam łazić. Mnie cudze brzuchy nie interesują więc miejsca nie ustępuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja autobusami niejeżdze ale w sklepie to ludzie udaja że niewidza kolejka gigant duszno a prosic głupio. Pozatym patrza sie na mnie tak jakbym niewiadomo co miała zamiast brzuszka. jedna pani szla z psem to sie malo nieprzewróciła i beszczelnie gapiła się w brzuch nie rozumiem niektórych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cóż ...
karmelkowa kotka - a nie przyszło Ci do głowy, że autobusem można jeżdzić do lekarza ? Na badania ? Nie każdy ma samochód, nie każdego stać na taksówkę, żeby co parę dni jeżdzić przez pół miasta na KTG. Mój mąż pracuje do godz. 18.30 i niestety musiałabym paść z głodu gdybym czekała, aż zrobi zakupy (sklepy na moim osiedlu są czynne do 18.00) i nawet jak się żle czułam to chodziłam do sklepu, bo musiałam coś jeść :o wykazujesz bardzo egoistyczną postawę - "wasze brzuchy-wasza sprawa", czyli co mnie nie dotyczy mam gdzieś :( Pewnie starszym albo kalekim też nie ustąpisz miejsca, bo to ich choroba, kalectwo, wiek, nie Twój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cóż ...
dodam jeszcze, że nawet jak się żle czułam w autobusie, to nie prosiłam o ustąpienie miejsca w obawie, że spotkam taką Karmelową kotkę - jeszcze bym usłyszała, że mój brzuch to moja sprawa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciez zakupow nie trzeba
robic codziennie ;) A do lekarza tez nie trzeba jechac przez cale miasto. I niekoniecznie w godzinach szczytu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do - a zycie kolem sie toczy
stara a głupia za 20 lat obecnie młode ciężarne mają pełne prawo napisać ci dokładnie to samo co Ty napisałaś teraz tutaj, w topicu. Ba, będą miały prawo powiedzieć ci to w twarz i powiem lepiej - tego ci właśnie życzę.. bo powiedzenie, że zło trzeba zwalczać dobrem- w przypadku tak złośliwych bab - jest nie na miejscu :) Takim jak ty trzeba odpłacać pięknym za nadobne, bo jesteście niereformowalne ;) Pomijam już kwestię proszenia o miejsce bo oczywiście nikomu się z zasady nic nie "należy" i jeśli ktoś chce usiąść a nie ma miejsca to musi wziąć pod uwagę, że ktoś nie widzi albo ma takie samo prawo do złego samopoczucia. Kobieta może być w 8 tc, gdzie nic nie widać a czuć się może 5 x gorzej niż kobieta w 6 czy 7 miesiącu ciąży stojąca nad nią. ALE jak czytam post dorosłej baby, która się "odpłaca" i to "ogółowi" a przede wszystkim DZIECKU - udawaniem, że nie widzi, to moja droga nadaje się do leczenia w twoim przypadku a przynajmniej do resocjalizacji. mam nadzieję, że nie masz dzieci, bo jak taki przykład im dajesz to nie ma się co dziwić, że życie kołem się toczy a kraj jest pełen półgłówków i ciężko myślących egoistów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×