Jak traktuja was obcy ludzie np. w komunikacji miejskiej itp

powiedziałam coś: powinno sie ustępować miejsca, rozumiem, że kobieta w ciąży może źle się czuć, dlatego ustępuję, tak samo osobom starszym. Ale co innego gdy taka kobieta zapyta czy mogłaby usiąść, a co innego gdy siedzę np czytając książkę a ona celowo macha mi brzuchem nad głową z pretensjami, że jej nie widzę.

zazwyczaj ustępuję, ale jeśli jestem naprawdę zmęczony a ktoś akurat mi wymachuje tak brzuchem nad głową (ze dwa razy sie zdarzylo) to po chwili zaczynam obserwować ten brzuch z niekrytym rozbawieniem. To peszy :P

Nie jesteście świętymi krowami przecież. Też byłam w ciąży (nawet podwójnie) i nie wymagałam od nikogo ustępowania miejsca.

a kobieta nie w ciąży źle się czuć nie może? :-o takie bezsensowne wymagania.

takie teksty typu ze jak zle sie czujecie to nie wychodzcie z domu, nie jezdzijcie autobusami - porażka.!!!! to nie o to chodzi ze kobieta w ciazy zle sie czuje ale nie ma co robic to idzie sobie pojezdzic autobusem - chodzi o to ze moze czuc sie swietnie, ale autobus moze gwaltownie zachamowac, moze sie przewrocic- a o nieszczescie nie trudno. Ja jestem w ciazy i widac juz brzuszek - ale na szczescie mieszkam w takim miescie ze ludzie ustepuja miejsca w autobusie czy tramwaju, potrafia sie kierowcy uprzejmie zatrzymac przed przejsciem dla pieszych i przepuscic mnie.

sesi "Ustępuje miejsca tylko i wyłącznie wtedy gdy owa osoba mnie poprosi. Raz ustąpiłam dziewczynie i okazało się ,że była po prostu gruba...eh. Starszym ludziom ustępuje też wtedy gdy po proszą i są kulturalni, tak samo młodszym. " Całkowiecie się zgadzam (już wcześniej zabrałam głos w tym temacie, no ale...)

kobitki w ciązy>> a gdzie macie mężów lub narzeczonych???????????????? pytam??? przeciez w takim stanie to kazdy dobry mąż powinien swoją zonę podwozić wszędzie...moj tak robi:)

a jak ktoś nie ma samochodu ? :o

...no to niestety musi sie zmagac z chamstwem w autobusach i tramwajach,jesli nie zna asertywnosci, albo po prostu zawsze grzecznie prosic:)