Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kwiat Nilu

Jestem gruba=czas wziasc sie za siebie!!!!!

Polecane posty

Gość kasia130
Jejku ja nie rozumiem jak można uważać się za grubą jeżeli waży się 65kg przy wzroście 165! Ja mam taki sam wzrost i ważę 81kg! a mam dopiero 17 lat! Ja to dopiero jestem gruba.. wszyscy mi mówią, że to przez tabletki [brałam depakine], że to one powodowały to, że przytyłam.. ale ja jestem pewna że to nie jest tylko ich wina!.. Owszem jeszcze rok temu ważyłam 87kg i od stycznia schudłam.. ale to nic nie znaczy. dalej jestem jak jedna wielka świnia.. i jak patrze na te wszystkie dziewczyny to, aż mi się płakać chce.. najgorsze jest to, że wszystkie moje koleżanki są szczupłe i jak chodzę z nimi, to wyglądam jak oszołom.. staram się z siebie śmiać, ale nie zawsze to pomaga.. czasami łapie takiego doła, i mam nerwicę że po prostu muszę jeść! to jest okropne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lolemoniak
Nerwica z powodu takiej niskiej wagi? Świat zaczyna wariować! Dlaczego dziewczyny wbiły sobie do głowy, że tym chudsza tym lepsza? Musiałabys ważyć ponad 150kg to wtedy można nazywać się grubym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest tu jeszcze kwiat nilu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aizdnuka
Jesteś osobą grubą/puszystą lub nią byłaś? Nie czujesz się atrakcyjnie/seksownie? Z tego powodu jesteś skryta i nieśmiała? Chciałabyś coś w sobie zmienić ale nie wiesz od czego zacząć? Jeśli na te wszystkie pytania odpowiesz tak to to ogłoszenie jest właśnie dla Ciebie. Zapraszam wszystkie panie na kurs online pt. "pewność siebie" Jeśli chcesz uzyskać więcej informacji, to napisz do mnie na adres aizdnuka@gmail.com (w tytule wpisz "piękna"). Nic Cię to nie kosztuje a możesz tylko zyskać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejejje
nie ma innej rady. jedz mniej a zdrowiej . ćwicz biegaj . może miej swego trenera i stosuj się do diet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejejje
jak nie będziesz się ruszać wkońcu znów będziesz więcej jeść i przytyjesz. chodź na wuefy jak jesteś uczniem ĆWICZ moze ić do specjalisty po rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ejejje
może idź do kogoś pa rade ;0 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magiczna33
Hej dziewczyny :] wzrost 160 waga: 69kg od stycznia zaczełam się odchudzać tak do maja i schudłam 7 kg więc teraz waże 62kg. w wakacje wogóle przestałam sie odchudzać. Przyszedł rok szkolny i nie mam motywacji żeby dalej się odchudzać :// 7 kg to mało czy dużo schudłam? Wydaje mi się że mało! :/ ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To teraz ja... Mam 161cm, obecnie ważę 59kg i jestem zła. Odchudzam się praktycznie cały czas, ale przy mojej mamie- muszę czasami ustąpić i zjeść normalnie. Moja największa waga, to 63kg, a najmniejsza (oczywiście przy moim obecnym wzroście) 55kg. Często się ruszam, wf w szkole mam 4 razy na tydzień. Ja jestem sama w domu, też się ruszam, np. domowy fitness, brzuszki, pompki, przysiady i inne tego typu. I co? no własnie. Nic. Moja waga 55 kg, to była waga wakacyjna. Uzyskałam taką wagę w ciągu dwóch tygodniu- z 60kg na 55kg. Nie dużo, no ale dobra... Przez te dwa tygodnie na prawdę dużo się ruszałam, ponieważ miałam kurs na żeglarza jachtowego, więc ciągle coś robiłam, dźwigałam, wymachiwałam wiosłami. Udało się. Teraz, w zimę jest do niczego. Ponownie 60kg. Moim problemem jest brzuch- niby lekka opona, ale jest. Wybrzuszenie, które mnie bardzo, ale to bardzo DENERWUJE, delikatnie pisząc. Kolejny problem- uda. Są wielkie, tłuste i się stykają "od środka". Zawsze były masywne, nawet kiedy bylam chudziutka, ale teraz są nieproporcjonalne. Moja dieta ostatnio polegała na jedzeniu 600-700 kalorii dziennie, bo mojej mamy przez miesiąć nie było, ponieważ wyjechała służbowo. Śniadanie- płatki na mleku (oczywiście nisko tłuszczowym), a między czasie hektolitry niesłodzonej herbaty i na obiad, ok 15 kawałeczek gotowanej piersi z kurczaka i ziemniaki (podobno te bez żadnych dodatków nie tuczą.) Ledwo wytrzymywałam, ale wiedziałam, że muszę. Schudłam przez ten miesiąc moze ze 2 kg... Czuję się beznadziejna i podziwiam szczupłe dziewczyny. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magiczna, bardzo dobrze, przecież schudłaś cokolwiek :) a to się liczy najbardziej, że sie zawzięłaś i to zrobiłaś. Ty schudłas 7, a ja maksymalnie 5... :( To prawda, że basen odchudza? Ja bym chętnie się udała i chodziła regularnie, gdybym tylko miała na to odpowiednie fundusze... Dostaję od ojca alimenty takiej wysokości, że nie mogę sobie na to pozwolić, jak zrobię zakupy do domu na zmianę z mamą. Więc pozostaje czekać do lata z pływaniem i wykorzystywać naturalne zbiorniki wodne :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×