jak odzyskać ukochanego?!?

jak odzyskać ukochanego?!? wiem, że to głupie pytanie.wszyscy powtarzają że to nie ma sensu.wiem że nie da się nikogo zmusić do miłości...ale nie umiem..nie chcę bez niego żyć...mam 19 lat..to był pierwszy poważny związek...byliśmy razem 1,5 roku...myślałam że na zawsze..to on mnie przekonał że to może być związek do końca życia bo ja w to kiedyś nie wierzyłam...może zacznę od początku..więc to ja go zdobyłam..starałam się pół roku i udało się poczuł to co ja:) był we mnie taki zakochany!!byłam mega szczęśliwa!był cudowny..teraz wiem że nie zawsze to doceniałam ale jakiś czas temu to on przestał doceniać mnie...przestało się układać..kilka razy już mówił że przestał mnie kochać że nic już z tego nie będzie..ale ja się nie poddałam..walczyłam i za każdym razem udawało się...ostatnim razem rozstaliśmy się na dwa tygodnie...chciał żebym dała mu spokój ale ja nie przestałam sie starać(wiem..momentami byłam nachalna ale nie umiałam inaczej) i po dwóch tygodniach sam zaproponował spotkanie..przygotował cudną niespodziankę i wyznał miłość..zrozumiał że mu zależy...minęły trzy miesiące i sytuacja znowu się powtórzyła...kilka dni temu powiedział że już nic nie czuję..że już nigdy nie poczuje do mnie tego co kiedyś..że ma mnie dosyć...ja wierzę że uda mi się go odzyskać ale on skutecznie przekonuje mnie że to jest już niemożliwe...tylko że wtedy też tak mówił..że już nigdy..nic nie poczuje..ze nie ma szans..a jednak nam się udało...więc teraz też musi!!tylko że nie mam już siły...co mam robić..jak sprawić żeby znowu chciał być ze mną...skoro kiedyś mnie kochał to dlaczego nie może znowu tego poczuć...przecież nie można tak po prostu przestać kochać...nie umiem się z tym pogodzić..naprawdę go kocham..sporo razem przeszliśmy..potrzebuje go...pomóżcie!!

Kochanie, masz 19 lat...tylko, piszesz że wiele razem przeszliście, pomyśl ile jeszcze czeka Cię z nim przejść, jeśli do Ciebie wróci, myślę, że on Cię nie kocha tylko nie umie powiedzieć stanowczo nie, bo ty cały czas walczysz i on się łamie...długo tak nie wytrzymasz, nie marnuj sił na niego, sytuacja nigdy się nie zmieni bo ciągle się powtarza

jak ktoś stara się za dwoje, to raczej niczego z tego nie będzie

zostaw go szkoda czasu!

ale czy można tak po prostu przestać kochać?? wiem, że jestem młoda i pewnie zaraz zasypiecie mnie odpowiedziami w stylu:tego kwiatu jest pół światu...może i tak(chociaż trudno mi w to uwierzyć)..ale jak sobie z tym poradzić?? przecież skoro było nam kiedyś dobrze to można to naprawić...dlaczego ludzie tak łatwo rezygnują kiedy tylko pojawią sie jakieś trudności...

konwalijko, jestes mloda i nie rozumiesz facetow. im bardziej sie starasz, tym mniej sa zainteresowani.

ale ja nie chce przestać wierzyć że będziemy razem...bo to daje mi jeszcze jakąś siłę..niedługo matura a ten mi taki numer wykręca...ehh...;(

sluchaj starszych i zajmij sie nauka. jesli facet mowi Ci, ze nie kocha, nic nie zmienisz, tylko go bardziej odstraszyc nalegajac

Rozstawaliśmy się kilka razy, on zawsze wracał, aż w końcu pojawiła się inna. Co gorsza, to była moja koleżanka z pracy :( Dla mnie oznaczało to w zasadzie koniec życia. Dotknęłam dna, ale resztkami sił zaczęłam szukać sposobów na odzyskanie go. Przypadkiem znalazłam ogłoszenie strony http://urok-milosny.pl i postanowiłam skorzystać. Był to strzał w dziesiątkę. Ukochany wrócił a ja wstałam z kolan.

Nie wierzcie w tego posta wyżej ,to natrętna reklama!!! Jedyny sposób na odzyskanie partnera to zamówić urok miłosny na stronie ch*jDupaKamieniKupa.com.pl Ja tak zrobiłam i moje życie jest teraz pasmem sukcesów! Odzyskałam narzeczonego, dostałam awans w pracy, wyleczyłam hemoroidy a pies sąsiada który zawsze na mnie szczekał i raz rozerwał mi nogawkę zdechł już w momencie jak zobaczył kuriera z przesyłką!!! Zapiszcie ten link ch*jDupaKamieniKupa.com.pl i cieszcie się życiem!