Czy zmuszanie się do wymiotów zawsze prowadzi do bulimii?

sama chcialam o to zapytac. bo ja sobie rzygne czasem, ze tak pwoeim, ale nie wynika to z napadow obzartwa tylko nie wiem....z czegos innego. bo nie che miec nic w brzuchu, zadnych kalorii. ale nie objadam sie zarlocznie. trwa ro bardzo dlugi czas i nie wiem czy to bulimia czy nie. w sumie niewazne jak zwal....

Tak to moze doprowadzić do bulimii,o ile juz jej nie masz

Nie mam. Bo nie obżeram się jak świnia codziennie, tylko jak mi się czasem zdarzy za dużo zjeść i czuję się ciężko, to wtedy sobie haftuję i jest mi lżej.

To nie prowadzi do bulimii. To JEST oznaka bulimii.

co za tekst "prowadzi do bulimii.." Od razu widać że próbujesz omijać problem. Dziewczyno jak rzygasz bo takie masz widzimisie to już jest bulimia!!!

Czyli waszym zdaniem nie ma czegoś takiego jak prowokowanie wymiotów niezwiązane z bulimią?

To jeszce nie bulimia, ale granica jest tak cienka , że możesz jej nie zauważyć . Nie warto ryzykować

to jest bulimia spaślaku....będziesz śmierdzieć, mieć brzydkie zęby, smród z pyska..gratuluję

Nie jestem spaślakiem :P

To co ja mam ze sobą zrobić?

Ale bezsensu pytanie. ha hahaha a do czego może prowadzić. nie ma innej choroby chyba że ty stworzysz nową

co jakis czas, pozniej coraz czesciej i nawet nie zauwazysz, kiedy nie bedziesz ich wywolywac, bo jak cos zjesz, to nie bedziesz miala juz na to wplywu, ale bedziesz leciala do lazienki, bo wymioty beda juz automatyczne. Wiem to z doswiadczenia, ale na szczescie mam to juz za soba

starannie zlizuję szron z kontenera na makulaturę wyobrażając sobie,że mój język przemieszcza się po lodowym rożku Algidy

Zmuszanie sie do wymiotow nie prowadzi do bulimii. Zmuszanie sie do wymiotow to jest bulimia.

ja jem tylko raz dziennie i jak sie czuje przepelniona to rzygam czy to bulimia