daję sobie spokój z randkami/ znajomościami zawieranym przez internet...........

Mężczyźni - nie wiedzą czego chcą; - obserwują Cię zanim zdecydują się podejść:/ - spóźniają się; - nie przychodzą; - płacę za siebie, ale oni rozliczją się co do grosza ( zwłaszcza Ci z bardziej zasobnymi portfelami ) - mają mało męskie głosy:( - wyobrażenie z rzeczywistością bywa druzgoczące:( konkluzja: < lepszy real:) >

Nigdy w życiu nie szukałabym nikogo przez internet. Nie ufam ludziom, których nie widzę.

ja poznałam tak moją miłość- podchodziłam do tego sceptycznie...On mnie znalazł.... a potem się potoczyło...

moja byla dziewczyna poznala przez net goscia z serbi chyba.on gdzies tam mieszka.pisza juz jakies 4 miesiace.mowi mi ze go kocha i ze on ja tez bardzo kocha.pow mi po 4 latach bycia razem ze mnie juz nie kocha i ze musimy sie rozstac.wiem ze on ja do tego naklonil.ona chce sie z nim spotkac a ja sie martwie ze cos moze jej sie stac.kocham ja i chcialbym zebysmy wrocili do siebie ale nic juz nie moge zrobic bo ona slucha tylko tego co on jej pisze.walczylem o nia dlugo ale nic nie dalo rezultatu.czy jest szansa ze ona wroci??

A ufasz wszystkim ludziom, których widzisz ?

konkluzja: < lepszy real > idz do Biedronki :D

Jak chcesz.:) Jak wszędzie, mozna trafić na różnych ludzi, czasami można zostać pozytywnie zaskoczonym.

mają mało męskie głosy:O:O:O:O:O to mnie przekonałaś :O:D:D:D serio :O

He he, Kotek, no tak - każdy ma taki sam zniewieściały piskliwy głosik, jakby mu jaja imadłem ścisnęli.:P

Justyś .. nie wiem jaki ma kazdy głos :O Jednak opisany przez Ciebie to horror dla mych uszu :O Chyba nie ma dla mnie nic gorszego :O:O

Kicia, przecież się nabijam.:P Dla mnie też ważny jest głos mężczyzny, aczkolwiek nie najważniejszy, ale czasami jest tragedia.:P:P:P Szczególnie jeżeli chodzi o śmiech. Porażka.:D;) Dlatego przed spotkaniem dobrze się zdzwonić.:D

Juz jestem http://i161.photobucket.com/albums/t219/TGirlLover/Sandra/l_dc9d8cf6fe62b8561d1d3dff7f33328b.jpg

A ufasz wszystkim ludziom, których widzisz ? ______________ Widząc rozmówcę, można wiele wyczytać z jego twarzy, oraz przekonać się jakie rzeczywiście ma do nas nastawienie. :) Ufam przede wszystkim sobie i wierzę, że że moje odczucia są właściwe.

Justys ..:D:D ..dla mnie najważniejszy ;) Wiesz ja tak w gwoli wyjaśnienia ;)

poza tym poznawanie się w "realu" jest inne, najpierw przyciąga twoją uwagę wygląd a potem nawiąujesz kontakt i podchodzisz do tego niezobowiązująco. Im mniej rozczarowań i problemów, tym lepiej.

Ja nawet ludziom w realu nie ufam... poza tym faceci mają gorsze cechy od tych które wymieniłaś

nie rozumiem jak można nie ufac :o Chyba jest sie strasznie nieszczęśliwą osoba :O

Ja poznałam kilku bardzo fajnych facetów i to przez portale randkowe, i czasu z nimi spędzonego nie uważam za zmarnowany. :) Ani razu nie zdarzyło się żeby ktoś wystawił mnie do wiatru (i vice versa) czy żeby z jakiegoś względu było mi nieprzyjemnie. Jak u nich z pieniędzmi to nie mam pojęcia bo zawsze płacę za siebie, taką mam zasadę.

Tiaa, bardzo ciekawe. Własnie kogoś wystawiłam, ale próbowałam się dodzwonić. Lepiej wystawić niż być wystawionym, nie?:P

kolejna francuska księżniczka nie mogąca nikogo znaleźć na necie.... a wystarczy myśleć i net staje sie skarbnicą fajnych znajomości

ja nie jestem uprzedzona do znajomości netowych, poznałam tu całkiem sporo fajnych ludzi, zarówno koleżanek, kolegów, parę znajomości przeniosło sie na grunt intymny....a jedną trafiłam w 10-tke i sobie zatrzymałam:D Tylko wy oczekujecie zaraz nie wiadomo czego:/

No chociaż raz sie spotkac można.:P

Jak ktoś jest normalny to nie szuka w necie. To miejsce dobre dla nieudaczników, brzydali i kaszalotów Jak z czlowiekiem jest wszystko w porzadku to nie posuwa sie do takich krokow bo szukanie w necie to czysta desperacja :-o

nie wiem czego, Po roku netowej znajomosci z pewnym chlopakiem , spotkalismy sie .....Mi sie on spodobal i wogole bardzo go lubilam a jednak cos sie zaczelo psuc miedzy nami az sie w koncu rozpadlo. ja chcailam to podtrzymac on chyba nie....poszukal innej. A w necie mial i czas dla mnie ....i ...wogole..ehh

Witaj Komiczny

To po cholerę trzciłaś na niego rok czasu? Nie lepiej było spotkać się od razu?

szukajcie a znajdziecie.

Doprawdy To zapewne jedna z tych panienek analizatorek, ktore mają manie prześladowczą i wyznaja spiskową teorie świata... Jest takich calkiem sporo... Pomimo, że wchodza na portale randkowe to zakladaja, że polowa ludzi tam wystepujacych to zboczency, a reszta to życiowi przegrancy, frustraci i brutale... Podczas wstępnej korespondecni analizuja kazde zdanie, dochodzą do wnioskow wrecz niesamowitych i tak przecinek w nieodpowiednim wg nich miejscu, albo "hehe" na koncu zdania pozwalaja im dowiedziec sie wszystkiego o czlowieku... Kiedy juz ktos przejdzie przez ich sito, umawiaja sie na randke i tam zaczyna sie juz pełna lustracja.... kazdy ruch o czyms swiadczy, chrząknięcie to czytelny znak a mrugnięcie okiem jest jak biografia randkowicza, z ktorym sie spotkały... Po ilus spotkaniach dochodzą do wniosku, ze nie ma na necie nikogo normalnego (którą to teze ukuły juz na początku a ich spotkania miały tylko je w tym utwierdzić) i zakladaja takie tematy jak ten :)

Wchodząc na kafe chciałam tylko wyluzować.Miałam dość spotkań z czatu gdzie każdy facet chciał tylko seksu.Poznałam tutaj faceta,zauroczyłam sie.Skończyło sie ,bo przez własną głupote pokłamałam Go na początku.Jak powiedziałam prawde skonczyło sie.Nic mnie nie usprawiedliwia,nawet to ze na początku to miała byc tylko zabawa.

a na jaki temat skłamałaś? swojej wagi? :P