Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zagubiona kobieta

Ja starsza z dzieckiem. On młodszy. Czego się obawiać?

Polecane posty

Gość zagubiona kobieta

Witam Jako kobieta majaca 36 lat jestem w zwiazku z 23 letnim mezczyzna. Trwa to juz kilka miesiecy, stalo sie tak nagle i sie zauroczylam, a znamy sie kilka lat bo pracowal z moim mezem. Jest czuly, odpowiedzialny i dojrzaly jak na swoj wiek. Kochamy sie (nie musze wspominac, ze jest cudnie). Z mezem sie rozwiodlam kilka lat temu, a obecny mezczyzna (niektore napisza: chlopak) jest jedyną tak bliska mi osoba. O naszym zwiazku nie wie duzo osob tylko dlatego, ze obawiam sie reakcji otoczenia. Nie wiem, jak moja rodzina i najblizsi na to zareaguja. Moja corka ma 14 lat i zna dobrze jego, ale nie wie, ze cos nas laczy. Wiem jednak, ze czasami o nim opowiada i chwali (ze pomogl jej w lekcjach i jest 'fajny') To naprawde wspaniale uczucie miec mlodszego partnera (przy nim wygladam o kilka lat mlodziej) ale zdaje sobie z tego sprawe, ze za te 3-4 lata roznica wieku bedzie widoczna i zacznie sie ogladac za innymi kobietami, bo poprostu bedzie szukal mlodej laski. Na dzien dzisiejszy nie wyobrazam sobie, aby to wszystko zakonczyc, niektore kobiety bawily sie w takie rzeczy ale tylko bez zobowiazan bo jak sie tlumaczyly 'mezczyzni w tym wieku to jeszcze dzieci i sa niedojrzali, nieodpowiedzialni'. Mi zalezy na prawdziwym zwiazku. Prosilabym o opinie osob, ktore przez to przechodzily lub znaja takie pary (duza roznica wieku) jakie sa najwieksze niebezpieczenstwa w takim zwiazku. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitkaaa
Jedyne co mi przychodzi do glowy: zakochasz sie, a on cie porzuci, no ale to sie moze zdarzyc w kazdym zwiazku, prawda? A, i jeszcze jedno, tym razem realne zagrozenie to spotkanie z jego matka ha ha. A tak serio to znam takie pary i maja sie dobrze, roznica wieku od 5 do 12 lat. Chociaz moim zdaniem 13 lat to troche duzo, ja tam bym nie ryzykowala, tym bardziej ze mlody ma dopiero 23, to jeszcze chlopiec jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona kobieta
Chodzi o to, ze ja sie juz zakochalam i on tez, nie boi sie pokazywac swoich uczuc, przez ten czas jaki go znam i przez rozmowy przed byciem ze soba razem dochdoze do wniosku, ze nie jest taki jak inni w jego wieku, co prawda lubi sie wyszalec ale drzemie w nim romantyk i czlowiek, ktory nie rzuca kobiety z byle powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No różnica wieku jest faktycznie duza.Pierwsze co mi sie nasuneło na mysl to czy nie pomyslałas ,ze Twoja córka moze sie w nim zadurzyc? Zwróc na to uwage.Poza tym niewiadomo jak on sie zachowa ,gdy corka troche podrosnie.. Ona bedzie wychodzic na dyskoteki z nim? Bo (oczywiscie nie chce Cie obrazic) chyba Ty nie bedziesz z nim chodzic? A jesli nawet to napewno bedziesz sie czuła nieswojo...Taki zwiazek oczywiscie ma szanse ale musisz tez wziac pod uwage ,ze jestes od niego duzo starsza i cała odpowiedzialnosc spada na Ciebie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PS.A reakcjami ludzi bym sie nie przejmowała , wazne tylko abyscie sie nawzajem nie krzywdzili no i przede wszystkim nie krzywdzili Twojej córki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitkaaa
zagubiona ---> tak jak zakochac mozna sie i odkochac niestety. Macie szanse pod warunkiem ze mlody potrafi niezaleznie myslec, czyli nie zraza go glupie uwagi kolegow, brak akceptacji ze strony rodziny i w ogole slynna polska nietolerancja. No i zawsze jak sama zauwazylas moze Cie rzucic dla mlodszej. Tylko 40letni faceci tez czesto rzucaja zony i uganiaja sie za mlodymi dziewczynami. Na pocieszenie Ci napisze, ze reakcja otoczenia z poczatku faktycznie bywa negatywna, ale jak ludzie widza takie pary, ktore jednak trwaja ze soba kilka lat i dluzej, w koncu przestaja gadac i wracaja do swoich spraw ;) A szanse zawsze macie, moze nieduze, ale w koncu niczego w zyciu nie mozna byc pewnym (poza smiercia i urzedem podatkowym oczywiscie). Probuj jesli chcesz, ciesz sie zyciem, ale tez licz sie z przegrana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfds
o tez tak mysle ze ta 14stka to woli go w innym celu niz jako tatusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno masz
od 1 do 2% szansy ze twoj zwiazek przetrwa wiecej niz 10 lat.. Wiec lap szczescie za ogon i zyj nim dopuki mozesz.. Jak ono odejdzie nie dziw sie ani nie mscij sie na facecie.... Corki strzez jak ognia.. Tu jest cale niebespieczenstwo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wpierw odpowiem, potem przeczytam ...nie wiem dlaczego ale tak zrobię :) 1.znajdzie sobie inną , młodszą w najmniej odpowiedniej chwili 2.niedojrzałości 3. tego że zamiast jednego dziecka możesz mieć drugie , z tą różnicą , że o nieco większych gabarytach ;) ale za to poziom Waszego libido cacy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duzo zalezy
od jego dojrzalosci. poza tym faktycznie za killka lat moze wypatrzyc sobie inna, bo bedziesz dla niego po prostu za stara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sie obawiam
reakcji dziecka. jak ktoś wspomnial, moze sie w nim podkochiwac. taki wiek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podziwiam Cie.13 lat różnicy,do tego nastoletnia córka.Ja bym sie bała ze za 6,7 lat zakocha sie w córce .W końcu miedzy nimi nie ma takiej roznicy wieku jak miedzy Wami.Ale pomimo wszystko trzymam kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona kobieta
O corke sie nie obawiam, nie jest typowa 14-latka chociaz kto wie co bedzie za kilka lat. On ma swoje towarzystwo, swoich kolegow i kolezanki i nawet o tym nie myslalam, aby cos takiego przyszlo jej do glowy. Dziekuje za te kilka odpowiedzi, czekam na wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka mama jedna
Mam syna i jedno co moge powiedziec ze leb bym ci ukrecila ty szmato !!!! Nie jestem zadnym mocherowym barcilem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chłopok
Dlaczego, skoro to nie jest tylko i wyłącznie jej decyzja, ale również jego ?? każdy ma prawo do szczęścia, moherze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tesz rolnik
eeeeeeeeeeee tam pierniczycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z kwiatka na kwiatek
największe niebezpieczeństwo z jego strony to ucieczka do innej po kilku latach gdy wiek bedzie dawał o sobie znać, mało takich związków wytrzymuje więcej niż 5 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka mamo jedna: ale nie każda matka musi się obawiać CZEGOŚ TAKIEGO, i mam nadzieję że ty też nie, bo żeby mieć syna który szuka \"mamuśki\" a nie partnerki, to trzeba urodzić dewianta lub go na dewianta wychować :) do autorki nie piszę bo mogłabym nie pohamować mdłości, zresztą nie moja sprawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zagubiona kobieta
Pisz, nawet jesli bierze Ciebie na mdlosci. Chcialabym znac rowniez Twoja opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×