Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Sally Brown

ciąża pozamaciczna

Polecane posty

byłam w ciąży pozamacicznej, z tego powodu usunięto mi jeden jajowód. Boję się, że kiedyś się okaże, że drugi jest niedrożny i będzie powtórka. Czy któraś z Was była w podobnej sytuacji i zaszła potem normalnie w ciążę i miała dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sally, mozesz przebadac drozność jajowodu. nie robiłam nigdy takiego badania ale cos mi sie obiło o uszy ze nie nalezy do przyjemnych. a to ze masz jeden jajowód nie wpływa zbytnio na poczęcie dziecka. gdy jeden strajkuje, lub go nie ma to drugi przejmuje jego funkcję i pracuje za dwóch. czytałam kilka historii ze po ciazy pozamacicznej kobiety normalnie zachodziły w ciaze i rodziły zdrowe dzieci, więc tego ci życzę. głowa do góry- bedzie dobrze 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki, minimonia, za słowa otuchy. wiem, że można zrobić takie badanie, ale lekarze mi tego nie polecają. tylko, że ja już przestaję wierzyć lekarzom. bo najpierw zdiagnozowali u mnie poronienie, wyłyżeczkowali macicę i wypuścili do domu. a za parę dni trafiłam tam z krwotokiem do jamy brzusznej - bo ciąża w jajowodzie zaczęła się ronić. więc już nie wiem, co mam myśleć. w dodatku ja mam bardzo długie cykle, a co drugi będzie płodny przecież, więc szansę na ciążę będę miała, jeśli już, bardzo rzadko. oj, dodało by mi otuchy, gdybym usłyszała, że ktoś też to przeżył i ma dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość petronelka
Cześć Sally Brown. Chętnie wypowiem się w tym temacie i trochę cię pocieszę. W 99r. miałam usuwaną ciąże pozamaciczną, nie usunęli mi co prawda jajowodu, ale jest ponoć mocno pozszywany i najprawdopodobniej są zrosty. Położna w szpitali zaraz po operacji powiedziała mi, że najprawdopodobniej nigdy nie będę miała dzieci. Od tej pory nigdy się nie zabezpieczałam. W styczniu 2003r. podjęliśmy z mężem decyzję o dziecku, przez pół roku nic nam nie wychodziło. Załamałam się. Lekarz skierował mnie na badanie drożności jajowodów - HSG. Okazało się, że obydwa są drożne. W następnym miesiącu byłam już w ciąży. Lekarz powiedział że to badanie udrożniło mi jajowody. W marcu 2004r. urodziłam piękną i zdrową córkę. Od 2 lat staramy się o następnego potomka, bezskutecznie. Przeszłam już HSG, stymulację jajników Clostylbegytem i nic. Jak widzisz nie ma na to reguły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sally, dlaczego piszesz ze co drugi cykl bedzie płodny? masz takie same szanse na kazdy cykl płodny jak kazda inna kobieta z dwoma jajowodami. to nie działa tak ze owulacja jest raz z lewej, raz z prawej. równie dobrze moze byc 3 razy z lewej a potem raz z prawej. u ciebie bedzie tylko z jednej strony, ale najprawdopodobniej co miesiąc- czy też co cykl. a piszę \"najprawdopodobniej\" a nie \" na pewno\" bo nawet calkiem zdrowej kobiecie zdarzają się cykle bezowulacyjne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość petronelka
minimonia, sally chyba ma rację, bo mi gin też powiedział, że mam szansę co drugi miesiąc, bo z tego "chorego" jajowodu to co najwyżej może być kolejna ciąża pozamaciczna. Miałam monitoring owu i faktycznie na zmianę raz lewy raz prawy jajnik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
petronelka, ale sally ma jeden jajowód, a w takim przypadku ten jeden wykonuje pracę za dwóch- więc na 90 % owu bedzie co miesiąc. hormony działaja normalnie, wiec skoro jest tylko jeden jajowód to działania hormonów skupiają sie własnie na nim. życzę wam powodzenia w staraniach, ja tez niedługo zacznę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kat2710
czytam i placze bo wlasnie wczoraj wyszlam ze szpitala po usunieciu ciazy pozamacicznej, usuneli tez jajnik.Przed ta ciaza mialam dwa poronienia i nie wiem czy moja psychika wytrzyma wiecej,bardzo chcemy z mezem miec dzieci.Mieszkamy w Anglii i juz sie tu mna odpowiednio zaopiekowali i obiecali ze jeszcze urodze zdrowe dziecko,ale ja juz w nic nie wierze.Narazie sie ledwo ruszam po operacji,bo mialam ciecie podbrzusza,ani kichnac ani kaszlnac i jeszcze to okropne uczucie psychiczne.Chyba dopiero teraz do mnie dociera co tak naprawde sie stalo. Prosze o jakies slowa nadziei. Bardzo goraco Was POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
minimonia - to nie takie proste z tym przejmowaniem funkcji. nie zawsze tak się dzieje. poza tym, ja mialam usunięty jajowód, a nie jajnik. oba jajniki są i pracują, tyle, że z jednego jajeczko nie ma szans na dostanie się do macicy. już nie mam siły o tym myśleć. i chyba przestanę, bo na razie i tak nie wolno mi zajść w ciążę. a nie wiadomo, co będzie później. Kat2710 - przytulam Cię mocno. masz trudną sytuację, nie dziwię Ci się, że nie wyrabiasz. U mnie minął miesiąc od operacji i już się ruszam lepiej, ale doskonale Cię rozumiem. Też miałam otwierany brzuch, bo u mnie doszło do krwawienia do otrzewnej. Ale z dnia na dzień będzie lepiej, zobaczysz. Ja jeszcze nie do końca psychicznie zmierzyłam się z tym, co się stało. Śni mi się to po nocach - jak już śpię, bo ze spaniem też mam problemy itp. Ciało regeneruje się szybciej. ale mam nadzieję, że i z psychiką będzie lepiej. Trzymaj się mocno! Napisz, jak sobie radzisz. Pozdrawiam Cię serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubeka
a w którym tyg dowiedziałyście się, że jesteście w ciąży pozamacicznej???PRZEPRASZAM, ŻE O TO PYTAM...ALE BETA PRZYRASTA MI ZBYT WOLNO ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lubeka - ja do dziś nie wiem, który to był tydzień. nie wiedziałam, że jestem w ciąży, kiedy trafiłam do szpitala, dopiero tam się okazało. Ja mam normalnie długie cykle i czasem nieregularne, więc nie zdążyłam zrobić testu, bo myślałam, że się spóźnia. A po operacji nikt mi nie powiedział ile trwała ciąża, w dokumentacji medycznej też tego nie ma. W Polsce jest strasznie w szpitalach niestety. Jeśli masz jakieś podejrzenia, to idź do prywatnego ginekologa, który dysponuje dobrym, nowoczesnym sprzętem, to może rozwieje Twoje wątpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×