Z dzieckiem na wakacje za granice bez paszportu

my chcieliśmy to zrobic po rozwodzie.

jesli mąż sprawia problemy to na rozwod mozesz sobie czekac i czekac a takie sprawy zalatwia sie od reki a nie odklada na pozniej

Zalatwialam nie raz \"mojemu\"dziecku z osrodka paszport.PISEMNA ZGODA OJCA JEST POTRZEBNA DO WYROBIENIA PASZPORTU!!!!!Wyjatki:gdy ojciec nie zyje- wtedy przedstawia sie akt zgonu i gdy ojciec jest POZBAWIONY WLADZY RODZICIELSKIEJ- orzeczenie sadu.Innej mozliwosci nie ma!

Powiem Ci tak. W zeszłym roku córka znajomej (wówczas 15-letnia) pojechała z przeterminowanym paszportem właśnie do Włoch. Tylko na granicy Czechy-Austria sprawdzali paszporty, ale to i tak tylko do góry kazali podnieść. Jak dla mnie miała po prostu wyjątkowe szczęście, ale co się nerwów na każdej granicy ta mała najadła to jej. I drugi raz raczej tak nie pojedzie. I chcę napisać jeszcze coś. Niby niema to związku z dzieckiem i jego posiadaniem czy nieposiadaniem paszportu, ale... W tym roku znajoma jechała też do Włoch (ma dowód bo jest dorosła) i powiem Ci, że naprawdę nie da się przewidzieć posunięć władz celnych. A mianowicie. Teraz jesteśmy niby w strefie Szengen i teoretycznie powinni przepuszczać samochody bez problemów, a tu niespodzianka. Na granicy z Czechami przetrzepali cały autokar, łącznie ze sprawdzaniem bagażu, więc tym bardziej sprawdzali dokumenty. Wniosek? Nie ryzykowałabym. Tym bardziej, że piszesz, że rozwodzisz się z mężem, który zgody na wyjazd dziecka nie wyrazi. Jeśli pojedziesz, narobi Ci kłopotów, zawiadamiając np. sąd rodzinny - i będzie jego racja. Pomyśl ile masz do stracenia, a potem zrób:)

no to widocznie wiesz lepiej czy znam osobiście kuzyna męża czy też nie - ciekawe. Jego partneka - bo do tej pory nie wzieli ślubu miała piersze dziecko z mężem, potem pozostawała w związku małżeńskim a miała dziecko z kuzynem męża i zaraz po urodzeniu córy ona i nasz kuzyn poszli razem do urzedu i w akcie od początku jest nasz kuzyn - i razem wyrobili małej paszport i byli z nami na wakacjach za granicą! potem ona się rozwiodła, potem mieli kolejne dziecko jej trzecie a jego drugie i też bez problemu wyrobili akt więc chyba jednak znam tę sytuacje osobiście co?

Nie doczytałam o tym, że mąż nie jest ojcem dziecka. Więc wycofuję ten sąd rodzinny:) Ale jeśli nie macie rozwodu i piszesz, że robi Ci problemy to i teraz Ci zrobi...

ciężka sprawa masz racje - formalnie mąż jest ojcem wiec gdyby wywiezli dziecko bez jego zgody to mogli by jej nawet dziecko odebrac i dac jemu na czas orzeczenia o tym czy jest czy nie jest tym biologicznym ojcem . Zbyt duzo ryzykuje ale jesli wakacje wazniejsze to trudno - ja nigdy bym tak nie ryzykowala, to brak odpowiedzialnosci :(