samotne matki to najgorsza rzecz jaka sie trafi facetowi!!!!!

apostoł:D ty dziś jak mój siedmiolatek- najpierw mowi potem myśli :P a ty joletka nie wylewaj łez- a co cię to obchodzi - co kto mysli- masz ochotę kogoś mieć to miej a reszcie nic do tego- co ci jest ważniejsze? związek czy to że ktoś tam bedzie szeptał za twoimi plecami - a co cię od ludzkiego gadania ubędzie?

ike => Mamoooo, a ta pani mnie obraża!!! Ja dalej uważam, że dzieciate są gorsze - zdania wcale nie zmieniłem :P Twierdzę po prostu, ze jak ktoś chce i mu z tym dobrze jego sprawa.

to powiedz konkretnie dlaczego są gorsze?

Apostoł W czym są gorsze??

ike- nie wylewam łez, wkurza mnie jak ktoś wrzuca wszystkich do jednego wora. Ktos napisze , że samotna matka to najgorsza rzecz jaka trafi się facetowi , że tylko na kasę leci itp, jeszcze kilku to potwierdzi i już wszyscy faceci się zaczynają nad tym zastanawiać czy aby warto w ogóle próbować takiej znajomości...

oj tam mnie wkurza wiele rzeczy- ale raczej takich- na którę mogę mieć wpływ- inne poprostu przyjmuję do wiadomości apostoł- wypraszam sobie - dla mnie jako matki cierpiętniczki- moje dziecko jest oczywiście najlepsze i najinteligentniejsze- więc to miał być komplement :P ;)

Z pewnoscia samotna matka, szuka partnera, ale nie oszukujmy sie, szuka tez sponsora. Kazda z moich kolezanke, ktore sa samotnymi mowi o tym otwarcie. Glosno o tym mowia, ze najpierw kasa, w miare stabilizacja finansowa,ktos do pomocy, a pozniej milosc. Ostatnio jedna taka przeszla sama siebie, bo stwierdzila "ze szuka sponsora, bo jej sie pracowac juz nie chce"

A czemu wolisz lody waniliowe bardziej niż czekoladowe (przykład :P ) Jeśli czuję wrodzona niechęć do łożenia na cudze dziecko, bawienia się z nim itd (tak jestem egoistą, materialistą i cynikiem) oznacza to dla mnie gorsze. Jeśli nie mogę się z powodu swojej kobiety puszyć (tak, jestem pyszałkiem) - bo co to za powod do dumy baba z cudzym dzieckiem - to jest dla mnie gorsza. Etc.

czyli problem nie polega na tym,że samotna matka jest gorsza tylko,że ty byś sie nie nadawał na ojczyma

sponsora- dobre sobie- zarabiam tyle samo co mój mąż - doskonale dałabym sobie raady sama- chłop to nie portfel

Powiedzmy - tak stwierdziłoby wiele kobiet. Choć moją opinię podzieliłoby wielu mężczyzn :P

Apostoł A teraz pomyśl. Mijają lata, chcesz ułożyć sobie życie, chcesz mieć dzieci - okazuje się, że nie możesz. Myślę, że wówczas zweryfikowałbyś swoje poglądy. Teraz dziecko jest dla Ciebie przeszkodą - kiedyś możesz żałować, że odrzuciłeś fajną kochającą Cię babkę, tylko dlatego że miała dziecko.

dejzi- ja piepsze- a co to facet to samarytanin? samotna matka ma sobie na czole wypisać- wybierz mnie bo miałam pijaka, wybierz mnie bo jestem wdowa- to jak w shreku osioł " niech mnie ktoś przytuli" a piernicze ja takiego opiekuna- maz ma być moim partnerem i kochankiem a nie cholera jasna matką teresą z kalkuty- żyć cały czas ze świadomością , że żyję z cierpiętnikiem , który się ulitował nade mną?

i wydało się,że jestem kobietą :p

A co do tego sponsora, ja np zarabiam tyle, że MOIM dzieciom zapewniłabym utrzymanie sama. A jeżeli usłyszałabym choć słowo o kasie na moje dzieci - takiego pana i tak nie byłoby już w moim życiu.

liliputka => mnie to nie dotyczy, jestem płodny, po stracie jajec popełniłbym seppuku, więc mogę sobie na ten pogląd pozwolić.

Apostoł a gdybyś ty był samotnym ojcem to co,zadna ma nie chcieć łożyć na twoje dziecko? obyś nie był taki samotny :)

Tak Apostoł, a ciekawe jak byś piszczał, gdybyś był samotnym ojcem - ale rozumiem, ze zapewne nie zdziwiłbyś się, że żadna nie chce z Tobą być, bo przecież jesteś gorszy od tych wolnych... Ot, gówniarskie podejście do życia :o:o:o

Właśnie ike, nie chodzi o to by ktoś ze mną żył z litości i oczekiwał hołdu za to że tak się poświęcił. Ale ode mnie mógłby liczyć na szacunek i uznanie za odwagę , że pomimo tego co sadzi się o takich kobietach , on zdecydował się na o taki związek zawalczyć.

słuchaj- facet chce być z babą - niezależnie od stanu posiadania dzieci- bo chce i już- widać kobietka mu przypadła do gustu ja swojemu pokłonów bić za to nie będe- nie uważam , że jest ze mną ze względu na odwagę i takie tam - chce to jest- nie chciałby to ok- ale małżeństwo ze mną bohatera go nie czyni - a kocham bo kocham ,szanuję bo szanuję- ale nie za to że związał się ze mną - dzieciatą

liliputka => bo nie chcę ponosić skutkow cudzej głupoty? a o co konkretnie pytasz => \"O niebo nie stoję, piekła się nie boję\"

apostoł- a teraz jesteś niekonsekwentny- wypowiadałeś się w temacie panny której mąż się zadłużyl- i jakoś nie dokońca rozumiałeś , że ona nie chce ponosić skutków jego głupoty

Chce być z babą jak to napisałaś , ale nie może widzieć tylko jej, bo są jeszcze dzieci, i za to szacunek , że zdecydował się na pomoc w wychowaniu nie swoich dzieci, bo to trudne. Ale to mój pogląd, nie musisz się z tym zgodzić.

ike => rozumiałem i nawet bym przyklasnął (jestem fanem egoizmu), gdyby to nie była taka klompą co to normalne rzeczy za wielką łaskawość uważa. Egoizm jak najbardziej, hipokryzja i zakłamanie - nie.

no cóz może ja jako matka 2ki pociech- widzę to inaczej- dziecko to nie balast u nogi - idąc takim tokiem rozumowania- to każdy facet który wogóle decyduje się na dziecko- to bohater- bo wychować taką małą cholere to duży wysiłek mój to juz wogóle ja anioł- bo nie dośc że ma cude to zrobił jeszcze sobie drugie- własne :P

literki mi zjada:P

apostoł- wybacz- jaką normalną rzecz? bo albo jestes za egoizmem- i pomoc chłoptasiowi jest niewskazana i nienormalna albo uważasz że pomóc powinna- tylko nie "łaskawie" i za egoizmem nie jesteś

Ależ Apostoł, ja jestem w stanie zrozumieć, że facet najnormalniej w świecie nie ma ani obowiązku ani ochoty decydować się na związek z kobietą z dziećmi. Ale nazywanie jej \"gorszą\", czy nazywanie dzieci \"błędami przeszłości\" to dla mnie gówniarskie podjejście do życia i tyle. Poza tym nie odpowiedziałeś na pytanie jak byś Ty się czuł, gdybyś został samotnym ojcem i ktoś - ściślej mówiąc kobieta na której zaczęło Ci zależeć i myślałeś, że może wreszcie ułożysz sobie życie - powiedziała o Tobie, że jesteś gorszy, tylko dlatego że masz dzieci???

Ike => Bądź ciepły, albo zimny jak mawia pismo. Niechże by się kobieta zdecydowała, a nie miesza. To nmnie głównie wkurzało i robienie z siebie nie wiadomo czego. liliputka => nie mam litości dla innych, nie oczekuję jej dla siebie.

pod pewnym względem każda dzieciata jest "gorsza" nie oszukujmy się - nie zabierzesz jej w każdej chwili na imprezkę, nie będziesz kochać się w biały dzień na środku pokoju- tylko nie jest to problem samotnej dzieciatej a wogóle dzieciatej