samotne matki to najgorsza rzecz jaka sie trafi facetowi!!!!!

apostoł- jak ja lubie takich jak ty- którzy zawsze wiedzą kto , co piwinien zrobić - przykro mi że nie pasuję do twojego wyobrażenia ludzi doskonałych- a zastanowiłeś się kiedyś , że to może ty nie masz racji?

i o to mi chodziło tak się powinni zachowywać rodzice. nie mówię,że to proste zwłaszcza jak się jest samemu i tu PLUS dla ciebie blondynie. i nie ma się co dziwić,że ci się skarb trafił :) :) :)

właśnie jemu się trafił skarb a mi kobiecie felerny jakies to nielogiczne;) po takich wypowiedziać widać jak bardzo myślicie stereotypami biedny samotny ojciec i samotna matka pijawka :P

ike => ja zawsze mam rację :P KAżda prawda z kwantyfikatorem ogólnym rozciąga się na wiele przypadków, na wiele nie, ale na pewno na wypowiadającego ją. Ja na pewno z taką nie byłbym szczęśliwy (pomijając kwestię, że w ogóle nie byłbym). Większość znajomych źle na dzieciatych wyszła, choć jeden wyszedł z alkoholizmu. Dla mnie to zaden plus - baba jest mega kretynką, a że wszędzie chodzą razem, to nawet mi się z typem nie chce spotkać. A czy jesteś idealna, jak ja, czy nie, to juz twój problem :P

ike => w obu przypadkach z ekonomicznego punktu widzenia c partnerzy są głupi, ale facet podwójnie bo nie ma dumy :P

chłopie o czym ty mówisz? a co tu ma do rzeczy duma?

"Większość znajomych źle na dzieciatych wyszła, choć jeden wyszedł z alkoholizmu. Dla mnie to zaden plus - baba jest mega kretynką, a że wszędzie chodzą razem, to nawet mi się z typem nie chce spotkać." :))) ile ty masz lat?? :))

oj apostoł nie prowokuj

dddddddddddd => 3,5 Wolę kamienie gryźć niż głupiego słuchać. ike => cóż, zależy jak kto ją pojmuje. Okaz na pokaz? (oh, oh wychodzę na kogoś traktującego kobietę przedmiotowo ^^)

a o co konkretnie pytasz => ;)

a kto taką głupotę wymyślił,że samotnie wychowujący są gorsi? każdy inteligentny ocenia ludzi po charakterze raczej a nie po posiadaniu dzieci

apostol ... Człowiek inteligentny ma szerokie horyzonty myślowe....niestety ty do nich nie należysz ;) "Większość znajomych źle na dzieciatych wyszła, choć jeden wyszedł z alkoholizmu. Dla mnie to zaden plus - baba jest mega kretynką, a że wszędzie chodzą razem, to nawet mi się z typem nie chce spotkać." :):):):) ale dziekuje za poprawienie humoru :):):)

Zarzekała się żaba błota.... Tak mi to przypomina kumpla. Generalnie zawsze się z niego nabijałam, bo to chyba największy dziurkacz, jakiego znam. Gdzie się nie zakręcił, już jakieś odmóżdżone lale koło niego skakały. A on skorzystał i znowu do przodu. Wielki miłośnik płci przeciwnej. Koneser. Boki zrywać. Aż w końcu poznał dziewczynę z podobnym, jak u niego, zainteresowaniem do sportów wszelakich, od siłowni, poprzez narciarstwo, tenis ziemny, aż po jazdę konną. Był tylko jeden szkopuł - ona miała dziecko. I to z jakimś żonatym facetem, który generalnie się nią już nie interesował. Jak on się wił.... Wszystko mu w tej lasce pasowało, oprócz jej dziecka. A najbardziej się bał, że ten dzieciak zacznie go nazywać \"tata\". Powiedziałam mu wtedy, że jest głupi, że przecież się z nią nie żeni, że nikt mu nie każe odgrywać ojca, że ważny jest jego związek z nią, jeśli jest mu tak dobrze. A co do dziecka - to mu powiedziałam, że jeszcze będzie żałował tych słów, że może się związek posypie, a on to dziecko zapamięta do końca życia.

a no chyba że tak:) to rzeczywiście nie ma co z tobą gadać - bo twojego światopoglądu nie zmienię - a tak to sobie możemy argumentowac i do późnej nocy rozwodząc się i wychodzac ponownie za mąz liczyłam się z tym- jak mnie bęz=dzie odbierać większa częśc społeczeństwa i jak będzie współczuć mojemu drugiemu mężowi- szkloda tylko że ludzie z pozoru ciekawi i inteligentni sami są stereotypami;)

dddddddddddd => przynajmniej mamy takie same zdanie na temat swojego rozmówcy. Zgoda w narodzie to grunt. Proszę bardzo. Poszczerz się do sera. :P

a kto taką głupotę wymyślił,że samotnie wychowujący są gorsi? każdy inteligentny ocenia ludzi po charakterze raczej a nie po posiadaniu dzieci apostol to wymyślił bo on nie jest inteligentny ;);)) :P

I masz - ona z nim zerwała, bo jego samcza natura zwyciężyła i znowu skoczył z kwiatka na kwiatek, ale jak mnie spotkał, to powiedział jedno - że najbardziej mu żal, że stracił kontakt z dzieciakiem, bo bardzo się do niego przywiązał. Wtedy mu tego nie powiedziałam, to teraz napiszę: "A nie mówiłam!" Wszystko jest względne. Ale zgadzam się, że samotne mamuśki urządzają łapanki - aby miał kasę i był dobry do dziecka - nieważne, kulawy, pół-ślepy, ładny, czy brzydki. Szukają często tatusia zastępczego, a nie partnera do życia. Tak baby natura skonstruowała. Przetrwanie genów na 1 miejscu.

apostoł prowokuje nie ma się co wściekać ja tam tego na serio nie biorę-wierzę w jego inteligencję ;)

bardzo miły blondyn- dzięki Tobie chyba zacznę wierzyć na nowo że spotkam w swoim życiu kogoś dla kogo nie będę najgorszą "rzeczą" dla faceta...

a te które nie są matkami nie robią łapanek?

ike => ano i tak bywa. Większość tradycji uważa się za stereotyp, ale to na marginesie. Jeśli jesteście szczęśliwi czym się przejmujecie? Na marginesie: bycie facetem to wieczny wyścig szczurów. Pytanie: po co? Ci którzy nie nadążają schodzą z trasy mrucząc o reszcie: "debile", ci którzy biegną w czołówce musza sobie jakoś to usprawiedliwiać :P dddddddddddd => smutne, nie? :P

prowokacja dla samej prowokacji jest całkowitym bezsensem - lubie ludzi którzy maja odmienne zdanie niz ja- ale nie cierpię takich którzy mają podobne a udaja że tak nie jest- więc wolę jednak myślec że apostoł ma zdanie odmienne

TOMASIA Pewnie, że robią. Wszystko zależy do konstytucji umysłowej kobiety i stopnia desperacji. Zabawne w każdym razie.

apostoł na codzień to mi to powiewa- na kafeterii jestem po to żeby właśnie powymieniać argumenty, poznać czyjeś stanowiśko w jakiejś sprawie- choć nie zawsze- czasem żeby pogadac o dupie maryni albo poprostu poobrzucac się błotem:P

ike => mam odmienne, niemniej jednak prawdy życiowe, w odróżnieniu od prawdy itself , zawsze jest obiektywna. Argumentacją w dyskusjach gdzie roztrząsane są kwestie oparte na wierze (światopogląd to wiara) można se dupę podetrzeć. Co nie oznacza, że którykolwiek z punktów widzenia nie sprawdza się na skalę mikro, co akurat wystarcza.

trochę dupowato by było- jakbysmy wszyscy mieli wspolny pogląd na dany temat- a tak przynajmniej jest o czym pogadać

$#@%^43 errata: zawsze jest subiektywna kac, kac... Trollowanie trochę pomaga, chociaż zaraz chyba trzeba będzie wbic klina :o

Szlag mnie trafia jak piszecie o tych łapankach i o kasie. Generalizujecie strasznie. Myśląc o nowym związku tęsknię za partnerem, uczuciem. Za kimś z kim będe mogła sie odprężyć wieczorem po ciężkim dniu, za kimś dla kogo będzie chciało mi sie zaparzać poranną kawę z iskierkami w oczach, za kimś dzięki komu moje życie nabierze barw. Tego się pragnie. A NIE KASY.

*są subiektywne Zdecydowanie klin.

Joletka są ludzie i ludziska. niektórym tylko o kase chodzi :(