różnica wieku 1,5-2 lata, kto tak ma?

Witam. Mam 4,5 miesięczną córkę. Pod koniec tego roku lub na początku przyszłego, chcielibyśmy z mężem postarać się o drugie dziecko.Dużo znajomych mówi mi, że to za szybko, że będzie mi bardzo trudno...sama już nie wiem. Chciałabym aby różnica nie była za duża i ze względu na dzieci które w ten czas razem się chowają ale i ze względu na mnie...Jeden raz w pieluchach;) Mam w związku z tym prośbe do mam, które mają dzieci o podobnej różnicy wieku, by powiedziały mi, o nawiększych minusach ale i plusach takiego rozwiązania? Było bardzo ciężko? Z czym najbardziej? Podkreślam, że mam do dyspozycji pomocną babcię:)

my niedługo zaczynamy staranka o drugiego bobaska, jak dobrze pójdzie to przyjdzie na świat, gdy moja córeczka będzie miała rok i 9 miesięcy...dla mnie jest to optymalne rozwiązanie, bo po pierwsze podobnie jak Ty moge liczyć na pomoc babć a po drugie znam siebie i wiem, że gdybym z tym zwlekała to "wypadnę" z obiegu i nie będzie mi się już chciało:)

No jak tak małej róznicy nie mam ale napatrzyłam sie na moja przyjaciółke która majac 4 miesiecznego synka zaszła ponownie w ciąże.Była to katorga,jedno w pieluchach a tu drugie na świat przychodzi.zabiegana,zalatana,zaniedbana.............naprawdę było mi jej żal.zaraz tu naskocza na mnie bo wiekszość dziewczyn ma małą różnice wieku miedzy dziećmi,ale......nigdy bym sie na to nie zdecydowała i dlatego miedzy moimi dziecmi jest 6 lat różnicy.Młodsze kończy rok,a starsze jest wzorem starszego rodzeństwa.Wiec ja moge tylko doradzic w takiej różnicy wieku

no tak rożnie to bywa...ja mogę podać akurat całkiem inny przykład, mam znajomą która ma trójke dzieci co dwa lata i u niej wygląda to zupełnie inaczej...ale to zależy od wielu czynników, nie można uogólniać... ja niestety nie mam już zbyt wiele czasu, więc u mnie inna opcja nie wchodzi w grę:)

Witam, jestem mamą 3,5 letniej dziewczynki oraz 1,5 letniego chłopczyka. Synka urodziłam gdy córka skończyła 2 latka. Minusem jest na pewno to, że gdy jedno choruje to drugie od razu też. Przez pewien czas córka była zazdrosna o czas jaki powięcamy synkowi ale szybko jej to minęło. Myślę, że nie jest łatwo ale na pewno dasz radę. Teraz z radocią obserwujemy jak siostra opiekuje się braciszkiem i jak ładnie się razem bawią Trzymam kciuki

To tak jak ze wszystkim - jak ty uwazasz, że dasz radę, to dasz radę. Jeden by wolał kazde dziecko sobie odchowac na spokojnie, drugi woli odwalic wszystko na raz i mieć spokój. Tak samo jak jeden woli sprzątać na bierzaco, a inny woli, jak mu się nazbiera i jest co sprzątać :P różni są ludzie i różne zestawy panvitan :P Ja bym zrobiła tak jak ty rozwazasz - machnać szybko drugie i mieć ten okres początkowy szybko z głowy, a nie ledwo jedno dziecko wyślesz do przedszkola, a już wszystko zaczyna się od nowa

ja tak bede miala- 1,5 roku różnicy :) Mam nadzieje ze zanim maluszek sie urodzi mała opanuje już chodzenie i sikanie na nocniczek...choć z tym nocniczkiem to nie ejst takie pewne... coraz bardziej się utwierdzam w przekonaniu ze dopiero kolo 2 roku nauczy się z niego korzystać...

ja mam trójkę dzieci z różnicą wieku co( prawie) 2 lata i najtrudniejsze jest ich nakarmienie, czy umycie na wieczór...ale najgorsze jest wyjście na spacer :-) dobrze, ze są pomocne babcie od czasu do czasu i mąż :-) ogólnie mówiąc, łatwo nie jest :-)