Moj mąż właśnie wrócił z pracy - cały pijany!

Jestesmy rok po slubie. Dzis po raz pierwszy wrocil pijany. Dostal awans..a on ledwo co powłuczy nogami.. A mielismy ten wieczor dzis spedzic razem.. Teraz czeka na niego osobny pokoj..i puste lozko w nocy..

wyluzuj dziewczyno!!!

Wybacz mu, jutro na pewno Ci to zrekompensuje....

A co,miał przyjsc poł pijanay a poł trzeźwy?:-)

ja myślę, że nie ma co robić z tego problemu. to na pewno nie sprawi, że wytrzeźwieje. zajmij sie dzisiaj sama sobą a wieczór wspólny jutro spędzicie.

Gdybym mogla jutro spedzic z nim wieczor..byloby ok. Ale ja jutro wyjezdzam. W dodatku juz mial impreze z kumplami. A dzis..co to ma znaczyc?

Pomysle sobie ze to nie ostatni raz :P

przestań robić problem. chyba za wszelka cenę chcesz sie z nim pokłócić. jeśli tak to zrób to jutro rano ale moim zdaniem to bez sensu bo to tylko pogorszy sprawę a nie wyjaśni. ochłoń kobietko, idź poczytaj książkę albo zrób coś dla siebie, weź kąpiel itp. a jutro wypoczęta porozmawiaj z męże. tylko moim zdaniem nie powinnaś wrzeszczeć na niego.

Normalnie wstyd mi za niego! Zawsze tai ulozony, kochany mąż! A dzis..patrzy na mnie tym przepitym sojrzeniem i mam ochote sie zwymiotowac!

a Tobie czasem nie nudzi sie być przykładną, ułożoną żoną? może mu się znudziło i chciał odreagować?

ech kobity czemu jestescie takie? dajcie facetowi czasem luzu a nie tylko zona dom itp

Okej - wszystko rozumiem. Byl awans - poszedla na calonocna impreze! Dzis mial opic awans ze mna. Przygotowalam czerwone wino, seksowny stroj..kolacje..liczylam na dobry seks :) A on co? Nwet zdania nie potrafi normalnie zlozyc. To mial byc nasz wieczor - dlatego jestem urazona. Moj maz nie ejst ograniczony. Wychodzi z kuplami na piwo. Ja tez mam swoich znajomych. Czy naprawde nikt tego nie rozumie? Pil wczoraj - ale dlaczego dzis? No dobra..nie bede szukac pocieszenia na kafe.. Bo tu go nie dostane.

jeśli bedziesz podchodziła egoistycznie do niektórych rzeczy to On bedzie tak podchodził do Ciebie. czasem warto zacisnąć zęby i coś przemilczeć mimo, że sprawia przykrość.

ja cie rozumiem i uważam, ze masz prawo być rozgoryczoną trzymaj się:) marne pocieszenie ale chociaż tyle

ona podchodzi egoistycznie? nie ona tylko jej mąż wolał iśc się nachlać z kumplami, mimo, że był umówiony z żoną, a ona poświęciła czas na planowanie wieczoru

no i trzeba z tego problem robić? czy na tym życie małżeńskie polega? jeśli tak to przecież napisałam, niech na niego wrzeszczy. ale ja uważam że to nic nie da. skruchę owszem może okaże ale i tak swoje pomyśli.

a to nie jest egoistyczne podejście z jej strony, to co pisze, że przygotowała tyle a On zrobił nie po jej myśli? to nie jest egoizm? no to ja poproszę wobec tego definicję egoizmu bo chyba jestem jakaś anormalna.

A czy ja pisz,ze wrzeszcze? Nie rozmawiam z pijanymi! Jutro z samego rana wyjezdzam. A Ty dziobalka puknij sie w głowe.. Jezeli Ty akcepyujesz pijanstwo swojego partnera ...to twoja sprawa. Ja nie chce miec meza-pijaka. Nie zrobilam awantury ale tez nie pokaze,ze sprawy nie ma.

Jedz jutro gdzies bez Niego.Powiedz Mu ze jedziesz opić jego awans :D

i takie zony sprawiaja ze faceci mowia ze jestesmy jedzami ludzie - to nawet ja lubie sie upic a jak juz bym dostala awans to tym bardziej!

a ty dziobalka nie dziw sie jak facet od takiego luzu znajdzie sobie inna panienke:-P:-P:-P zycie w zwiazku, to nie to samo jak jest sie samemu!! Autorko, masz racje, dosc dalas mu wolnosci jak wczoraj opijal ze znajomymi, to dzis powinien z Toba, tym bardziej jak Ty jutro wyjezdzasz!!!!! Dac komus palca, a wezmie reke, wspolczuje!

Skoro przez rok anirazu tak nie wrócił ,a to jest pierwszy raz,naprawde nie ma sie czym martwic.To nie pierwszy i nie ostatni raz,musisz przywyknąc,przeciez nie robi tego codziennie.

AB Rh+ czytaj ze zrozumieniem!!!

kobieto jakiego męża pijaka? piszesz, że na co dzień taki ułożony jest. że nigdy mu sie nie zdarzyło. że dzisiaj po raz pierwszy. wyluzuj i sama się puknij w głowę. i nawet nie potrafisz przyjać do wiadomości że może być tak jak piszę. Tylko Twoje zdanie jest ważne. typowa egoistka. żegnam.

Nie o to chodzi ze sie uchlał,ale o to ze nie dotrzymał słowa.Dlatego ja bym zadnej awantury nie robiła,tylko jutro wystroiła i wyszła bez niego....z uśmiechem na twarzy.

żeby zrozumieć faceta trzeba najpierw pomyśleć jak on. a nie tylko przypuszczać, że się tak robi. Ręce opadają. powodzenia.

A miałam cie dziobalka za fajna laske. Zmienilam zdanie. Żegnam.

a wiesz ile mnie to obchodzi? nie potrafisz uszanować zdania innych. ja mam do niego prawo a Ty naskakujesz na mnie. rób jak uważasz ale czasem warto posłuchać innych a nie tylko takich jak swoje zdań.

Aaaaaaaaaaaa zajarzyłam :D Jutro gdzies jedziesz,a On o tym wiedział ale wybrał kumpli,nie wieczór z Tobą?Wymysl malutka zemste,ale nie rób awantury:)

proponuje zeby wypowiadaly sie osoby, ktore sa w dlugotrwalych zwiazkach lub po slubie, a nie osoby, ktore zycia nie znaja albo czytaja bez zrozumienia!!!!!