Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lete

**********sposoby na kłótnie ************

Polecane posty

jak radzicie sobie z kłótniami ze swoim partnerem ? zapraszam do dyskusji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karla2
jak zazwyczał kłóce sie z moim lubym to wykrzyczymy sobie wszystko, potem nadchodzi spokój (czasem dłuższy ok 3 godzin, a czasem krótszy -15 min) i albo sie z tego smiejemy albo juz gadamy normalnie o tym o co sie pokłócilismy, albo jak to była jakaś pierdoła to o czymś innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy lepiej miec tzw. ciche dni ? czy lepiej od razu sobie wyjasnic w czym problem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karla to chyba dobrze ? bo szybko macie to za soba i jest ok ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karla2
cichych dni to bym raczej nie wytrzymała i on chyba też nie...ciesze sie że jest jak jest, od razu jestlepiej, ale przyznam Ci sie że musiałam go tego powoli uczyć, na początku nie chciał mówić co mu jest, czemu jest zły, a i teraz nieraz musze nalegać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karla2
tak mieszkamy razem, nie jesteśmy małzeństwem, może za jakiś czas-- jestem dosyc młoda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
musiałas Go uczyć , zeby chciał o tym rozmawiac ? a jak było na poczatku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez nie lubie cichych dni, za bardzo sie wtedy zadreczam, bo nie lubie niedpowiedzianych , nie wyjasnionych sytuacji.. zawsze lubie jak wszystko gra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karla2
no na początku była jakaś sytuacja, widziałam że cos nie gra, probowałam zacząć rozmowe na co on kwitował, że nic mu nie jest. Potem nadaj sie ,,boczył", to ponawiałam próbe rozmowy. Jak wtedy mi mówił że NIC to wtedy juz nie wytrzymywałam. powiedziałam zawsze co ja czuje, czego sie domyślam (czemu jest np zły), czasami troche pokrzyczałam. Wtedy zawsze sie łamał, mówił co mu leży na wątrobie, pogadaliśmy(raz spokojnie raz mnie) i potem bylo tal jak pisałam wyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karla2
ja mam tak samo, ale faceci to inny ,,naród". Nie lubią mówić o swoich uczuciach i emocjach tak jak my, a my własnie tego potrzebujemy. Nienawidze niejasnych i niedopowiedzianych sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziekuje za rozmowe teraz musze juz kończyć , ale bede tu znwu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bardzo nie lubię się kłócić, daleko mi do rozwrzeszczanej awanturnicy, dlatego w moim malżeństwie stety niestety przeważają ciche dni, ale tez zauwazyłam, że z wiekiem szkoda nam czasu na fochy i po jakimś czasie zaczynamy rozmawiać, on - normalnie jakby nic nie zaszło, lub próbuje być dowcipny, ja - jednak wyrzucam co mi na sercu lezy, nie lubię dusić w sobie żalu ani pretensji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Vinga masz zupełna rację, szkoda czasu na kłótnie.. zycie jest zbyt krótkie. Niestety to zazwyczaj męzczyzni unikają rozmów na przykre tematy, sadząć , ze to my- kobiety , mamy do nich stale pretensje i \"znowu nam cos nie pasuje \" Fajnie jest jesli partnerzy umieja spokojnie wusłuchac swoich uwag

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba my Polacy sie nie kłócimy :) skoro tak mało wypowiedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość albo sobie nie radzimy
u nas wygląda to tak, że ja się drę, drę i drę a wielki pan prezes nawet gęby nie otworzy tylko opuści głowę i patrzy pod nogi jak tępy uczeń. a potem wymuszam, żeby coś wydukał, on mówi, że przeprasza i blablabla więcej nie będzie a potem jest bez zmian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajnie jest jak mozna swoje emocje ukryć i rozmawiac spokojnie, a nawet z usmiechem.. sama chciałabym sie tego nauczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkoda ,ze tak mało wypowiedzi.. chciałabym poznac Wasze spojrzenie na ten temat , prosze o przyłaczenie sie do dyskuskji...MYślę ,ze pomagłoby to niektórym z nas :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×