szef mnie popychał szturchał

wyzywał raz uderzył a to wszystko w wielkiej firmie przy innych pracownikach.Wczoraj zlozyłam wymowienie a dziś on dzwoni prosząć abym została bo nie znajdzie nikogo tak dobrego jak ja.I tłumaczy się że ma choleryczn usposobienie ale nie jest zły i bedzie nad soba pracował Mam 23 lata to była moja pierwsza praca.Zachowywał się tak głownie wstosunku do mnie te stasze kobiety mialy spokój .Wynagrodzenie miałam niezłe.Nie wiem czy dobrze robie czy to tak jest teraz wszedzie a ja jestem przewrazliwiona czy miałam takeigo pecha

uciekaj. I tak żeś dobra, że Ci się nie chce po sądach ganiać

sorry to miałobyć na ogolnym

dobrze zrobilas. imho mozesz dac mu szanse, w razie jeszcze jednego najmniejszego "wyskoku" odejsc powodzenia!

szczerze:raz Cie uderzył i zachował sie tragicznie to następnym razem się nawet nie zawaha daj sobie spokój i nie wracaj

zmieni jest to taki typ tyrana jestes młoda szybkosie wypalisz i zniechecisz wtej pracy poszukaj czegos innego

hehehhe :D

co tak cie tu bawi?:O

raz mozna gosciowi darowac. Za podwyzke.

takiego 'szefa' to sie podaje do sadu a nie zastanawia czy wrocic :D :D

badzmy rosadni... pracuj dalej, ale rozgladaj sie za nowa robote. Nie masz gwarancji, ze prace szybko znajdziesz

i czy czesto to sie zdarzalo?

jakoś z 29 chyba w stosunku do mnie bardzo często

to sie raczej nieee - Mnie ? Bawi narzekanie na szefów. Trzeba otworzyć swoją firme i po problemie.