kto szuka miłości..poznajmy się

no i napisalbym raczej espanol jak juz przy literowkach jestesmy :D :p

a jak napisalem?

ok rozumiem:(pa

ej no nie uciekaj :D ja ide, to kotek przyjdzie bo mnie unika ;)

Tak Ci sie podoba?Ale ze nie jestem tutaj mile widaiany tez rozumiem:(Tylko nie wiem dlaczego:(

jesteś bardzo mile widziany:) mówię Ci to jako stała bywalczyni topiku:) dziś tak wyszło dziwnie ze wszyscy poszli wcześnie-zazwyczaj siedzimy do późnej nocy:) ja jednym okiem tu czasem zerkam bo zajęta na gg jestem:) wpadnij jutro;) i nie smuć się:)

dzieki:)a jesli chcialabys kiedys pogadac na gg jestem do dyspozycji:D

na gg przechodzę po baaaardzo długiej znajomości na forum;) to do jutra

no to do jutra mam nadzieje ze kiedys....moze

:) Witam i znikam :D

miłego dnia.Spadam do pracy:O Moze wieczorkiem zajrzę.

wreszcie mam wolne.dziś miałam ciężki dzień.

Witam ja dzisiaj znowu tylko na chwile... ale nie spowodu gigantycznego doła (chociaż dzisiaj już jest troche mniejszy)... idziemy ze znajomymi sie menelić ;) miłego wieczoru życze

Witam ..widzę tu dużo nowych osób, aż mogłoby się wydawać, że po kilku dniach nieobecności, to ja mogłabym być tą nową.. ale nie jestem:P co słychać u was ciekawego, bo u mnie w zwiążku z ostatnim wydarzeniem-bez zmian-ani do przodu, ani do tyłu:/ jednym słowem-porażka.. pozdrowionka:)

ja bym mógł powiedzieć, że sie nawet zaczynam cofać... :o a porażki zdarzają sie każdego dnia, raz jest ich więcej, raz mniej... ale zawsze są :o

Być może, ale ta moja porażka to taka konkretna jest.. Niepotrzebnie do mnie wtedy napisał i tyle. Teraz cały czas się zastanawiam, myśle i czekam- a tu nic-- telefon nie dzwoni:/

grafik;a ja miałam nadzieję że dziś zagości na twojej buzi duży uśmiech.strasznie się smucisz.ciekawe czy warto

oj chyba jeszcze jakiś czas duży uśmiech nie zagości na mojej twarzy :o chociaż dzisiaj może z 6 razy jakiś tam może i zagościł ale to tylko dzięki kumplom... bo tak chyba wcaleby sie nie pojawił... :o już chyba nawet nie warto... bo chyba i tak nie ma na nic szans :(

może chociaż cię wygilgotam????

to raczej nie pomoże... :o

kurcze bo zaraz wszyscy stracą humor.smutny jesteś bardzo.może wyjdz na spacer???przygnębiajacy stan nie jest wskazany na wiosnę.zaciesz się chociaz przez łzy...

:)

zaraz ide sie pomenelić z kumplami przy jakimś tanim winie... ;) ale wątpie czy to pomoże na dłuższą mete... może na ten wieczór tak, a co z jutrem :o sorki że tak marudze ale nie mam komu wylać tego co czuje :o

my wszyscy mamy tutaj jakies kłopoty.a mimo to ja np.śmieję się nawet przez łzy.znajdz w swoim problemie"dobre strony".może wcale nie warto tak się smucic.a napic się mozesz z nami.nie top w alkocholu swoich problemów.:) a słuchac tez potrafimy..czasem trzeba się komus wygadac...:(

dawno nie piliśmy z towarzystwiem więc można sie tak napić... inicjatywe we wtorek wyszła, a wtedy jeszcze było tak: " :) "

no to idz sie spij i od jutra uśmiech na twarz ma trafic z samego rana.!!!bez dyskusji. :):):):):)

zajrzyj tutaj jeszcze po powrocie-jeśli stan pozwoli... ja uciekam narazie

pomyśli sie ;) ja lece miłego wieczoru wszystkim

http://www.beztajemnic.com/index.php Bez żadnych tajemnic ...

witam :)