Dziś zaczynam drugi dzień bez papierosa

jestem chora,boli mnie gardło,źle się czuję,ale za to wcale mi się nie chce palić!! kto się przyłączy?

Powodzenia... się nie przyłączę bo juz ponad pięć lat nie palę.

dasz rade;)

Gratuluje!!!!!!ja chyba tez sprobuje,ale czuje ze pozbijalabym wszystkich hehe :-D

Myrewin-gratuluję definitywnego zerwania z tym śmierdzącym nałogiem. podstawowka głobie-nikłitin może jak wyzdrowieje i poczuję głod;) Tobie udało się z nikłitinem? chciałabym tym razem dac radę,mialam kilka przerw począwszy od tygodni kończąc na kilku miesiacach.

to cholerstwo :-D

Mala czarna - hahaha mnie choroba wyciszyła nieco i wszystko mi obojetne ,a papierosy mogly by nie istnieć.

ja palę- wiesz,ja też LUBIE palic,ale od pewnego czasu zaczął mnie draźnić zapach który wchodzi w ubrania,włosy. W połowie dnia pachniałam jak popielniczka,aż dziwne że wcześniej nie czułam tego tak intensywnie.

Ja dzis mam trzeci dzień bez papieroska, jak się czyms zajmę to jest ok:) Pozatym zaczęłam biegać, więc przezucam się na bardziej aktywny tryb zycia:) Więc witam;)

Witaj Majówka,wytrwałości życzę:)

Wspomagasz się jakimis plasterkami,tabletkami,czy bez tego dajesz radę?

rzucam codziennie po przebudzeniu... wytrzymuję różną ilość godzin, ale jak już pierwszy danego dnia wypalę, to nie ma przebacz :( do wieczora popalam jak przerwać to błędne koło?

Palaczka...choroby nie zazdroszcze :-( ale dobrze ze sie przez nia wyciszylas :-D No i gratuluje ze poczulas wkoncu ten smrod i zaczal cie draznic.....Bo teraz droga prostsza do zerwania z fajami hehe.Ja niby czasami potrafie wytrzymac i spoko nawet nie mysle zeby zapalic i nagle BUM ktos mnie wnerwi chocby leciutko i od razu fajka :-0 :-0 Ale trzymam kciuki za Ciebie!!!:-*

Może to się przyda: http://zlotemysli.pl/edwardstanislaw.php?c=4main&idEbook=300 powodzenia i pozdrawiam

trzymam kciuki! ja dałam rade - 6 lat temu- Ty także możesz

Ja nie palę już ponad 3 lata. Nie potrzebowałam żadnych wspomagaczy. Myślę, że silna wola wystarczy. no i chyba z pół roku wcześniej wmawiałam sobie, że papierosy to cholerstwo do niczego mi nie potrzebne. Mój ojciec rzucił po 40 latach palenia. (Lekarz kazał). Dzisiaj czuję satysfakcję, chociaż wcześnie było ciężko. Wiem jednak zę jak ktoś bardzo chce to mu się uda.

witam dzisiaj czwarty dzień bez papierosa,głodu nikotynowego nie odczuwam wcale.pewnie dlatego że zmagam się w dalszym ciągu z angina,źle się czuję no nawet nie mam siły przy kompie posiedzieć. pozdrawiam.

kończę dzień z wysoką gorączką i wstrętną opryszczką,ale za to bez papierosów. szkoda że nikt do mnie nie dołączył,mówią że w kupie raźniej;)

Gratulacje!!! i mam nadzieje ze ci sie uda ,co ja mowie napewno dasz rade !!!

ataku astmy oskrzelowej ze strachu nie palę już 20 lat

trzymam kciku:) tez rzucilam jak chora ostro bylam:D;)

Nie moge sie dolaczyc bo nie pale. Ale moj tato rzucil 7 lat temu myslalam ze nas pozabija z moja mama , dlatego dzisiaj to wspomnienie i juz nie pali,to byly ciezkie chwile . Ja pamietam to do dzisiaj i ngdy nie dotknelam papierosa !

Nie palę już trzeci rok i trzymam kciuki za Ciebie. Nie chciałam już płacić za to że się śmierdzi papierochami. Powodzenia i wytrwałości życzę.

Ja w lipcu zaczynam siódmy rok nie palenia

dzień dobry:) setunia,ja w jakimś programie słyszałam jak pewien Włoch mówił że choroba to dobry czas na skończenie z palenem. długo już bez dymka dajesz radę? dużo paliłaś? kopnieta-Twojego tatę tak nosiło po odstawieniu papierosów? pewnie bardzo dużo i długo palił? w sumie to nalezy współczuć niepalącym którzy żyją pod jednym dachem z nałogowcami.wiadomo najgorzej cierpią bierni palacze. dziękuję wszystkim za słowa które motywują w walce z nałogiem. miłego bezdymowego dnia.

no,pierwszy tydzień już za mną!nawet nie wiecie jak się cieszę,oby dalej tez było tak bezproblemowo.

jak cie gardło przestanie bolec to znów zapalisz ....i czemu miałabys tego nie zrobic w końcu raz sie żyje

cieszę się, że kolejna osoba zostawia ten cuchnący nałóg :) powodzenia - wytrwasz. :)

ja tez mam dzis 2 dzien!!! serio wczoraj powiedziałam nie i nie spaliłam nic... paliłam przez 6 lat, ciezko mi jest okropnie sie czuje...o niczym innym nie mysle...tylko o fajach...nie wiem czy sdam rade