Co byscie zrobily gdyby do waszego faceta

mam problem...moj chlopak ma przyjaciolke...typowe jeczydlo...jak sie pytam po co do niej pisze jak mieszkaja juz dawno daleko od siebie to mowi ze ona jest dla niego wazna choc znaja sie dopiero 3 lata...bula mnie bierze jak do niej pisze...

a po 2 powiedzialam mu, ze niech nie oczekuje juz od mnie uczuc, nie potrafie sie juz otworzyc bo jestem zmeczona dziwnymi zbiegami okolicznosci a on chce nadal byc ze mna. To jaki to sens jak przemieniam sie w bryle lodu.

Cóż, dobrze,ze nie jesteś po ślubie...może lepiej z tym poczekać? Niech facet ma jeszcze szansę odbudować Twoje zaufanie? Może mu sie uda?

Nie wiem , nie wiem ale dzieki wam za wypowiedzi. Nie, nie spiesze sie do malzenstwa, nie spiesze sie do niczego. A juz w tej sytuacji to kompletnie odsuwam to na bok. Teraz musze od tego wszystkiego wypoczac bo peka mi glowa:(

jeny, niech se popisze ;]

jest dupkiem skoro ma ciebie a pisze do innej.... jak kocha to bedzie z toba

Przynajmniej bedziesz miała pewność że zdradzi cię predzej czy później to już coś bo niektórym nie dane jest szczęscie poznania prawdy i żyją w błogiej nieświadomości. I zapamietaj jadno w życiu nie ma zadnych zbiegów okoliczności!!!!! Sa tylko bardziej lub mniej świadome wybory...

nie chcę Cię obrazić ale głupie to tłumaczenie :"miło Cię poznać" ona napisała że go zna... blebleble i flircik sie kręci a co by było gdyby nie wysłał przypadkiem do Ciebie tego smsa to sama wiesz najlepiej :O

mój też miał tak ową koleżanka..jak się dowiedziałam zrobiłam awanture,usłyszałam tylko ze on nic nie robi poza tym ze pisze..ok..nie wygrałam..zabawa trwała nadal..a wiec ponizyłam sie i napisałam do niej skutkiem czego była karczemna awantura chciał odejsc bo jestem chorobliwie zazdrosna a to tylko kolezanka..dałam spokoj bo co?przeciez nic nie robia..po pół roku sprawdziłam archiwum gadu gadu..wyznania typu jak mnie do ciebie ciagnie jak o tobie mysle i tesknie..planowanie spotkania(choc było-opanuj sie ona mieszka pol tysiaca km ode mnie)ale przeciez dla chcacego nic trudnego..i wiele innych wyznan ktore rowniez trafiały do mnie..nie bede sie rozpisywac..ale słowa bolaly okropnie nie wiem czy doszło do czynow to tylko oni wiedza..podejrzewam ze jej maz tez nicnie wie..tak wiec zdjełam pierscionek i slicznie podziekowalam..i na nic zdały sie prosby i zapewnienia zmiany..ja tez prosiłam a nic nie dostałam..a gdybym wczesniej bardziej wymagała?nie wierzcie w zadne kolezanki facetow..takich nie ma predzej czy pozniej rodzi sie flirt niekiedy bolesny dla zwiazku:(((

iokk zgadzam się w 100% Facet się nie zmieni jedyne co zrobi to przycichnie na jakiś czas albo zacznie się lepiej kryć ale jak to mówią ciągnie wilka do lasu i ta sytuacja na pewno nie była by taką jedyną :O

go bo będziesz płakał przez niego całe życie

wiadomo że będzie się wybielał a i Ty też chciała byś sobie wmówić ża to nie było tak ale prawda jest taka że on ma ciągotki i Ty o tym wiesz tylko trudno Ci się z tym pogodzić . Tak jak ktoś napisał jeśli zdecydujesz się na bycie z nim to wiesz w co się pakujesz i wchodzisz w to z pełna swiadomością i nawt choć byś nie wiem jak się starała to to bedzie wracało jak bumerang :O