miałam dosc czekania na jego krok i sama go zrobilam - opłacało sie

to znaczy??? nie drwie..

"no ale troche tłuszczyku mam ..." dobre...czyli jestes kobieca...

no raczej .....

twoja logika siada. nie wiadomo, czy jestes za gruba czy za chuda slyszysz komplementy ale masz kompleksy ale nieprzyszlo ci do glowy, ze mozesz sie facetowi nie podobac (...wez bo zaraz bede myslala ze to tylko o moja urode chodzi) brak ci pewnosci siebie ale decydujesz sie na podrywanie ale obrazasz sie, ze to nie on ciebie podrywa nie mozna jednoczesnie byc za grubym i za chudym, poderwac i byc poderwanym, miec kompleksy i myslec ze wyglad nie ma znaczenia

:)

bo ja juz sama nie wiem...lepiej sie w to nie zgłebiac.jest jak jest i inaczej nie bedzie...

naleśnik - zastanow sie czego chcesz i o co Ci chodzi oraz jaki masz tak naprawde problem... A potem napisz mu, ze jestes przyzwyczajona do takich nieśmiałych facetów, bo ostatni, ktorego poderwałas tez taki był i a potem powtarzał, że gdybys sama go nie zaczepiła to nie wiedziałby co to znaczy mieć naprawde dobrzez zrobionego loda :P i facet jest juz Twoj ;)

jesli w ten sposob zaproponowalas piwo mogl zrozumiec ze nie chcesz go widziec ;)

ja po prostu teraz mam dosc gierek typu: nie moge nic napisac bo mysli ze sie narzucam, wisi mi to chce to pisze a nie czekam jak glupia pol dnia patrzac w tel. i myslac czemu sie nie odzywa, wkrecania sobie jakis durnot itp. robie to na co mam ochote:)

zmanierowana krytykantka krytykujesz z wielkim wdziekiem...na czym polega Twoje zmanierowanie..jesli mozna zapytac?

hahhahahaahhh komicznie mnie rozwala:):):)

chce jego ....zawsze musze zrobic cos co wychodzi nie tak...z tym piwkiem chcialam mu dac lekko do zrozumienia ze chce sie znim zobaczyc...

OLA NO WEZ ZOSTAW DAMIANA!

krytykanctwo jest moja maniera. milo mi, ze dostrzegasz w tym ten subtelny wdziek. dla wiekszosci zbyt subtelny ;)

to powiedz tak" to kiedy to piwo? sroda?" a nie chodzmy kiedys na piwo

juz nie wsykocze ztym zaporszeniem chyba ze sie 1 odezwie.

dziewczyno, nic nie tracisz

luzik plus poczucie humoru i jest Twoj

"z tym piwkiem chcialam mu dac lekko do zrozumienia ze chce sie znim zobaczyc..." a wyszlo jak spławienie goscia

ale ile mozna ta sama propozycje ponaglac pomysli ze jestem jakas nachalna..

to moze zaproponuj chocby ... nalesniki :)

naprawde to tak wyszło jka splawienie.boz ejakie ja mam male pojecie o zyciu hehhehe juz mi sie smiac chce zsamej siebie..załosna jestem.

ehhh to jak nie na piwo to idzcie na wódke:P

albo zeby sobie nie myslal ze to ta sama propozycja to powiedz mu, ze ostatnio proponowalas piwo a mialas na mysli seks a tym razem naprawde chodzi wylacznie o piwo

dobre:)

dobra dobra .zmykam sie uczyc...bo to tylko mi dobrze wychodzi ostatnio..heheheh

niech zgadne -logika matematyczna? ;)

nie zgadłąs hehehh

a ja mam nowego na gg:) zaraz zaczynamczarowanie nastepnego^^

czy mam faceta napastowac czy go olewac otoz, gosc zachowuje sie dziwnie, proponuje mi spotkanie, a potem w ostaniej chwili rezygnuje, i tak juz przekladal pare razy, zaczelo mnie to wkurzac wiec teraz gdy robi cos takiego odpowiadam pol wymijajco poza tym on zaczyna rozmowe(gg), ale potem nie umie jej rozwinac, wiec ja sie staram, i zagaduje...i tak gadka szmatka, po czym on wtraca ni z gruszki ni z pietruszki teksty ze bardzo mnie lubi itp,( ja nie wiem co to ma na celu) podsumowanie: jest to facet atrakcyjny fiycznie, ma spore powodzenie, i ja juz sama nie wiem czy ja go oniesmielam, czy jest troche niedorjda, czy po prostu prowadzi jakies gierki