miałam dosc czekania na jego krok i sama go zrobilam - opłacało sie

widzialaś go w realu ?

tak, znamy sie

może jest atrakcyjny fizycznie,ale ma niej atrakcyjną osobowość...

albo jest, po prostu,-nieśmiały

wlasnie trudno mi stwierdzic czy ma atrakcyjna osobowosc, bo nie nalezy do wylewnych osob, jest raczej zamkniety w sobie

przynajmniej ja odnosze takie wrazenie, nie wiem jaki jest w gronie znajomych i czy to jego gierki tylko i mnie podpuszcza czy rzeczywiscie nie umie nawiazac glebszych relacji ale z tego co widze na slynnej naszej klasie:O to ma pelno komentarzy od kobiet

no to faktycznie,trochę dziwnie się zachowuje...chyba daj sobie jakiś limit czasowy cackania się z nim..a potem zapytaj go wprost...szkoda czasu..

hahhaha i w srode mam radndke:)

moze pogadamy???

nalesnik - znow masz dylemat?

nie nie mam ale tylko wiecie co mi siedzi w głowie...hehheh on.no ale dzisiaj juz jest lepiej.humor mi sie poprawil..doszłam do wniosku ze nie jestem w stanie nic zrobic i jak go spotkam to sie zapytam dlaczego sie wywyjał zeby na to piwko z emna nie pojsc chce prawdy..hehhe

zdurnialas? bedziesz akcje kolesiowi robic, czemu na piwo isc nie chcial? wyjdziesz na idiotke

to jak mam sie dowiedziec dlaczego nie chciał isc???

jest masa powodow: 1. nie mial czasu, praca, szkola 2. nie mial kasy( czasem bywa) :) 3. byl juz umowiny 4. nie chcialo mu sie po prostu

chyba jednak na siłe szukam problemu i robie cos z niczego...

rozumiem cie, bo tez tak mialam kiedys

jak go spotkam to bede mila i o nic sie nie bede dopytywac zachowam sie noramlnie bez zadnych fochów.....!!!!!!!!..hhhm ajak mu dac leko do zrozumienia ze chce czegos wiecej..masz szczescie ze juz tak nie masz...i sie nie musisz meczyc..heheh

dowiedzialam sie ze on jedzie do holland w czerwcuczyli mam niewiele czasu zeby cokolwiek zrobic...bubuu.puscilam mu sygnał wczoraj tylko na tyle było mnie stac.....

olałam honor na poczatku nie mozesz fochow robic, jak cos ci sie wymsknie to obracaj w zarty traktuj wszystko na luzie, smiej sie spraw by poczul sie jak bog, pytaj o jego prace , szkole itp. chocbys miala usnac przy tej gadce udawaj zainteresowana pokarz ze moze ci ufac, niech sie zwierza, doradzaj mu, chwal czasem badz nieporadna i niech ci pomoze mow dwuznacznie oni mysla fiutem to dobrze zeby czasem im stanol po miesiacu jest twoj heheheheh dokladnie jest jak napisalas ja tez to zastosowalam i jestem z kims kto byl nie do zdobycia :D

nieraz zagaduje i nic ztego nie wychodzi...

hehehe anusia - wiem ze dziala:) najwiekszego casanove na to zlapalam;)

sprtyne jestescie..heheheeh.

to co ja mam robic teraz.mało czasu mam...

Kobieto! Na co Ty czekasz?! Masz coraz mniej czasu a Ty siedzisz z założonymi rękami! Dziewczyny już Ci powiedziały jak poderwać faceta i to naprawdę działa! Zaryzykuj! Skoro wyjezdża to tym bardziej nic nie tracisz!

i znowy wyjedzie i go nie bede widywała.amtko jak ja to przezyje..! hehhe.ja nie potrafie niczego zrobic wiec chyba znowy strace szanse.

Masz 2 wyjścia! Albo będziesz się użalała nad sobą i ciągle narzekała, albo weźmiesz się za siebie i wykorzystasz maksymalnie ten czas, który Wam pozostał

chyba czas ktory mi pozostał bo on nie ma pojecia ze ja sie w nim bujam...hehheh...

wlasnie wrocilam ze spotkania:) i chyba udalo mi sie zdobyc nastepnego na moja metode:) mysle czy by poradnika nie napisac:)

to gratuluje.ale ty sama zaproponowlalas spotkanie..??? długo sie znacie.???

musze spadac jutro wejde i sie podpytam...