Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość olałam honor

miałam dosc czekania na jego krok i sama go zrobilam - opłacało sie

Polecane posty

Gość no to macie nowa
znamy sie 2 tyg:) niby on mnie poderal ale ja po gadce na gg powiedzialam to kiedy sroda czy czwartek?:) a on sroda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olałam honor
to ja bylam:) a tamten nik mam na topicu o zagadkach;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalesnik
tez bym chciala byc taka bezposrednia i odwarzna.a nie jestem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naleśniczku działaj, nie rób fochów, nie wyjdziesz na nachalną, ja też myślałam że mu sie narzucam, bo ciągle zagadywałam, esy wysyłałam, więc po prostu spytałam czy mu się narzucam, a on \"nie skądże, czemu?\" poza tym, taka propozycja rzucona od niechcenia nie działa, do faceta trzeba konkretnie, prosto i jasno przemawiać i wszystko będzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalesnik
dzieks za rade....włąsnie bo ja mam wrazenie ze bym mu sie narzucała...a jestescie ze soba ?????/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm, jeszcze nie, ale wszystko idzie w tym kierunku, ostatnio jak się z nim widziałam wysłałam mu esa żeby sie uśmiechnął ( jest kierowcą), chciałam sprawdzić jego reakcję i jak zobaczył esa to buraka spalił:) i napisał "ok, ale ty pierwsza" tylko że ja jestem panikara i ciągle mam wątpliwości, bo pierwszy raz podrywam faceta, zawsze to ja bylam podrywana( zazwyczaj przez takich co mnie wogóle nie interesowali), hm...niby mamy porozmawiać na gg albo w realu o tym co sie między nami kroi...on wie, że mi zależy bo mu powiedziałam, zresztą nie trudno się było tego domyślić hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jednego się boję: odkryłam karty i teraz on mnie ma jak na dłoni...może to teraz wykorzystać, ale jak się nie ryzykuje to się nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
Jak kiedyś nie stamowiło dla mnie problemów podrywanie facetów, tak teraz stwierdziłam, że z niektórych rzeczy mężczyzn odzierać nie można. Jak będzie chciał, to zrobi, co trzeba.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalesnik
wąłsnie i wtym problem jest z ejka on sie skapuje czy nawetmu powiem co czuje to moze to wykorzystac...ale mi sie wydaje ze to jest teraz kwestia twojego podejascia czy ty dasz sie wykorzystac czy nie....trzeba umiejetnie nim kierowac..hheheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalesnik
do Ju.wiesz pewnych rzeczy mozesz sie nie doczekac,a po co sie meczyc z myslami czy on chce czy nie chce lepiej widziec tak sadze ,,a ja chyba zaczne walczyc o niego bo jak ne teraz to kiedy.tylko potrzeba mi troche odwagi. hhehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehe, wykorzystać to się nie dam, jak poczuję że coś nie gra to się zmyję, już raz kiedyś byłam wykorzystana, wiem jakie błędy popełniłam, nie posłuchałam intuicji, a ostrzegała mnie... ale trafiłam na mega palanta, eh...stare dzieje... ale serducho mi mówi, że teraz będzie dobrze...i masz rację, lepiej jest wiedzieć, ja właśnie chciałam i chyba się dowiedziałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalesnik
a tego palanta to ty sama poderwalas i czy zrobilas 1 krok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Navara
do olałam honor :))) właśnie podobna sytuacje mam w tej chwili w życiu i właśnie czuję że ja powinnam wykazywać się bardziej(ale honor hamuje troszke) i nie wiem jak mam to traktować bo mam problem ponieważ facet jest zagoniony i spotykamy się w po długich odstępach czasu ...a ja się boję zaangażować w chorą faze żebym nie cierpiała tak jak po innych ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Navara
co mogłabym zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierwszy i ostatni raz zagadałam na czacie i tak jakoś wyszło, ale to on zabiegał o mnie, a potem standard - jak mi zaczęło zależeć on mnie olał i wrócił do byłej, którą podobno tak znienawidził hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalesnik
mnie jakos nie pociagaja znajomosci z neta nawet nigdy nie probowalam bo nawet nie czuje potrzeby hehheeh.....ja narazie mojemu puszczam sygnałki i szczerze to mi sie wydaje nachalne heheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Navara, niestety jakieś ryzyko zawsze istnieje, ale ja nie słuchałam głosu mojego rozsądku, który mówił mi "daj spokój, co on sobie pomyśli, a jak się zbłaźnisz..." moja ciekawość była większa i pokonała nieśmiałość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nalesnik, hehe znam to, nie raz miałam już telefon w ręku żeby mu sygnał puścić, ale w ostatniej chwili się hamuję żeby nie wyjść na nachalną...ale ostatnio nie wytrzymałam i puściłam, odpuścił natychmiast:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalesnik
włąsnie ja mam takie mysli co pomysli i atkie tam,,,no ale cos mnie ciagnie do tego człowieka i to jest silniejsze ode mnie,duzo bym dala zeby sie dowiedziec co on mysli i czuje,,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalesnik
ja wysłalam przedwczoraj to dpuscil a teraz nie czekam a moz eon spi.i sie zaczynam wkurzac na siebie.ze takie rzeczy robie choc to nie jest nic łego.ale wyjde na idiotke juz sama jakies pierdoly chyba gadam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm, no mnie tez ciągnęło, po prostu czułam że muszę go poznać bliżej, a najlepsze jest to, że on mi sie fizycznie nie podoba, tylko ten uśmiech i spojrzenie ma fajne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie gadasz pierdół, ja mam takie same myśli jak Ty, wątpliwości, rozmyślania...eh i tak w kółko...a uczyć sie muszę i nic do mnie nie dociera, bo on ciągle w głowie siedzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalesnik
o włąsnie ja tez tak mam.szczegolnie jak mam sie na czyms skupic i nie moge bo mysle o nim.wtedy to nauka mi w ogóle nie chodzi.bubuu...teraz to ja chyba nie usne bo bede myslala dlaczego mi nie odpuszcza.....ja cos musze zrobic ztym.....to meczenie mnie wykonczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przewrażliwiona
Oj dziewczynki! Też tak mam! Poznałam kiedyś super kolesia i wpadłam, jestem zakochana po uszy! Spotykamy się czasami, rozmawiamy, żartujemy i jest super. Tyle tylko, że on jest zajęty, ale nie wyobrażam sobie tego, żebym się z nim nie spotykała, nie widziała tego uśmiechu! Naleśniczku! Podobno kto nie ryzykuje, ten nie zyskuje! Wiem, że trudno jest Ci się przełamać, ale może powinnaś. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Navara
Nalśnik myślałam że tylko ja się bawie w puszcznie sygnałów z facetem, co w moim wieku dla mnie jest gorzej niż żałosne..ale jednak nie sama :P bo wiedze że kilka nas tu jest ... tylko problem jest taki ze jak nie wiedzial ze w jakikolwiek sposob mi na nim zalezy to bity byly 3-4 dziennie, a jak juz zauwazyl ze jednak cos lepiej z mojej strony to od razu jeden dziennie... i tlumaczy sie ze taki zlatany,ze nie wie co sie z nim dzieje, ze zostawia wszedzie rzeczy swoje... zachowuje sie jakby zakochany xD hahahah ale tak dobrze to napewno nie bylo by dla mnie ... za latwo by poszlo ...moze po prostu poczul ze jednak jest cos wart i od razu jest dumny z siebie i mnie nie potrzebuje bo wie ze i tak gdzies tam sobie o nim mysle...i on ma za przeproszeniem wyjebane na mnie ... kto ich zrozumie ... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalesnik
heheh/ja ztymi sygnałami dopiero niedawno zaczelam hehhe ale tak raz na dwa dni hehe zeby nie przesadzac...do tej pory mi wczorajszego nie odpuscił,bu widocznie nie chce..szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ju...
Mnie denerwują takie sygnały, zbyt częste smsy itp. Jak ktoś chce pogadać/umówić się, to niech zadzwoni i będzie konkretny, a nie jakieś głupie gierki stosuje.:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nalesnik
a dla mnie to nie sa gierki tylko wyraz pamieci o innej osobie..!!!!11.moz eniektorzy nie maja tyle odwagi zeby sie umowic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×