ja mu pokaze!!! musze zdac prawko za pierwszym razem!!

z narzeczonym razem chodzilismy na kurs prawa jazdy.on sie ciagle ze mnie nabijal- a ze wolno jezdze, a ze biegow nie zmieniam itp:O ogolnie na poczatku bylam niepewna za kolkiem, al po paru godzinach juz mi szlo dobrze.instruktor mowil, ze bedzie ze mnie dobry kierowca.ale mniejsza o to.on ciagle sie ze mnie nabijal:O on jezdzi szybko i super, a ja zle. mial egzamin pare dni temu- i co? nawet z placu nie wyjechal bo wlanal w slup. ja mam egzamin za tydzien.musze zdac od razu i mu pokaze!! nie znosze jak ktos sie ze mnie wysmiewa. macie jakies rady, co robic, zeby zdac?

bądź spokojna, opanowana, jeździj tak jak uczyłas sie na kursie, spokojnie, trzymaj prędkość, uważaj na znaki moja znajoma tez szalała za kierownicą, jak to ona szybko nie jeździła, jaka była pewna za kółkiem raz nie wyjechała z placu, później oblała na mieście i zdała za trzecim razem a ja pierwszy raz siedzialam za kółkiem na kursie, ale wszystkie sie nauczyłam na egzaminie jeździłam tak jak podczas nauki i zdałam bez problemu za pierwszym razem:)

dzieki:)tez mysle, ze spokoj i opanowanie sa najwazniejsze.no i nie za szybko, bo w razie czego jak sie jedzie wolno, to latwiej jakis manewr wykonac, latwiej cos zauwazyc.no i mniej sie przejedzie przez te 45 minut:) jeszcze mam 2 godziny jazdy wykupione, wiec sobie pocwicze:)

nie mozesz sie stresowac :) pdejdz na luzie. jak sobie ebdzie powtarzac z ja musze ja musze, to tylko na zle ci to wyjdzie. nic nie musisz- od tego zacznij, a bdzie dobrze

dzieki:)tez mysle, ze spokoj i opanowanie sa najwazniejsze.no i nie za szybko, bo w razie czego jak sie jedzie wolno, to latwiej jakis manewr wykonac, latwiej cos zauwazyc.no i mniej sie przejedzie przez te 45 minut:) jeszcze mam 2 godziny jazdy wykupione, wiec sobie pocwicze:)

no i zadalam za pierwszym razem:) latwo nie bylo, ale zdane:D

gratulacje;)