co myslicie o mojej zonie ?? czy to zemna jest cos nietak.??

:) mił osie z toba gada i zeczowo nie tam jakies ujadanie pierwsza rozmowa ktora do czegos prowadzi. no tak masz racje, trafna uwaga. wychodizmy razem aktywie wypoczywamy aletm nad jeziorko roznie rózniscie, na jaki wpadniemy pomysł tkai realizujemy ( jesli czas pozwoli) tylko np. dzis siedizmy oboje w domu nuda mały spi zachodzi kumpel mowi czy moze wyjde na duł podagamy co tam słychac, ze chce auto kupic .... takie tam gadamie. ale nie zona stawia czynny opór:) przeciez nie wszczynam z tego powodu awantór nie chce sie kłucic nie kłuce sie i mowie ok kochanie zostane w domu.

ogladacie program teraz my ale sie dzieja omg.

a starasz sie ja zrozumiec, domyslasz sie dlaczego ona tak postepuje?

wiem co czuje twoja zona,bo sama siedzialam z dzieckiem i czulam sie opuszczona gdy moj facet gdzies wychodzil.tez mielismy klotnie z tego powodu. wam ciezko jest zrozumiec jak znajomi sie odsuwaja gdy przestajemy pracowac w ciazy,jak trudno jest potem wciagnac sie w zycie towarzyskie. a nam trudno zrozumiec was,gdy po pracy chcecie sie rozerwac. kazdy przypadek jest jednak inny i zalezy od wielu szczegolow. pomoze tylko rozmowa na spokojnie.

:) tez ma na imie kasia mam nadzieje ze nie klika z sypialni. no czemu nie chce mnie puscic mowie zenie ufa ale prawda jes taka ze niechce siedziec sama, al oc ja poradze chciałbym czasem spotkac sie z kolegami w 4 oczy i pogadac o meskich sprawach. przeciez nie wezme zony na tkaie spotkanie gdzie kumple przychodza sami bez swoich lubych, bo ja kto bedzie wygladało.

Ja na tfoim miejscu to bym se slownik kopila i naoczyla sie trohe gramatyki i ortografii bo mi oczy dziobiesz!!!!Po piwie jestes czy jak?Straszne bledy robisz!Do szkoly nie chodziles?

nie mozesz po prostu nie wychodzic zeby nie bylo klotni,bo w koncu wybuchniesz. im wczesniej to wszystko omowicie,tym wieksza szansa na sukces. pytaj ja co czuje,zamiast logicznie pytac "co mam zrobic" itd. czasem przytulanie wystarczy,bedzie sie czula spelniona i spoko cie wypusci. tylko nie na zasadzie przytulam jak czegos chce tylko

dobrze ze.. wiem robie mase błedów ort i co z tego jechałem cąłe zycie na ocenach 2 i 3 i co z tego. w tym topiku nie gadamy o poprawnej polszczyznie nie pasi to wypad. przeczytaj wszystko od poczatku. mimo ze nie znam zasad ortografii osiagnołem wiele wiecej niz znajomi co mieli non stop 5 a teraz robia na zmywaku.

robie błedy ale wiem jak napisac na TWOIM.

wytlumacz jej ze to tylko spotkania z kumplami, zeby pogadac o meskich sprawach i odpoczac a nie zeby wyrywac laski czy sie spijac... postaraj sie zeby miala jakies zajecie, moze powinna poznac dziewczyny Twoich kolegow i sie z nimi zakumplowac, albo zapisac sie na jakies zajecia ktore beda ja rozwijac, np jakis jezyk, tance...?

agais, spox masz racje czasem w natłoku pracy obowiazków tkaie rzeczy umykaja zwykłym zabieganym smiertelnikom.

kasienka. chodzimy na basenik z zona ona smiga jeszcze na aerobik i tkaie tam bzdety mysle ze to jej wystarczy, ale przeciez niczego jej nie zakazuje jesli ma na cos ochote np. na spełnienie swoich mazen t ospoko nie zabraniam.

Wlasnie stawiam ci piatke za "twoim"!

zdaje mi sie ze jestescie dosc typowym przypadkiem i mysle,ze brakuje jej czulosci slodzenia,glaskania,przytulania,komplementow jestem prawie pewna,ze robiac to wszystko przez dwa tygodnie zdziwilbys sie jak ona z usmiechem cie caluje na do widzenia

wow moja pierwsza 5 zecz jasna z polskiego

przesladowany, a ja Cie rozumiem chociaz jestem dziewczyna, 27lat mezatka od ok 4lat. Nigdy nie zabranialam mezowi na wypady z kumplami a jesli jest w weekendy w domu (bo czesto wyjezdza) to nawet jesli nie widze go codziennie to i tak mowie \"idz beze mnie\" kiedy w sobotnie poludnie spotyka sie z 3 innymi kolegami ida na ploty a nieraz mnie pyta czy ide z nim zawsze mowie ze NIE bo uwazam ze faceci tez potrzebuja chwili dla siebie i nie rozumiem dlaczego mam mu tego zabraniac (dla jasnosci - on tez przed malzenstwem nie byl swiety..) Osobiscie nie wyobrazam sobie odwrotnej sytuacji - maz zabrania mi wyjscia z kumpelkami na kawe, plotki i wloczenie sie po sklepach - no z kim ja mialabym plotkowac o ciuchach?? z nim? bez sensu

wydaje mi sie ze masz racje jutro kupie zonie kwiaty. przed slubem kupowałem jej kwiaty raz w tydogniu. kwiazciarki na osiedlu tylko sie usmiechały a koleznaki zawsze pytały co za okazja a ja mowie ze zadna porpostu kupiłem zonie kwaity. :)

P.S i wcale nie kojarzysz mi sie z dresiarzem z puszka piwa w dloni, to ze masz problemy z ortografia nie dyskwalifikuje Cie jako czlowieka pozdrawiam

spoko ze w koncu z kims pogadałem jak z cżłowiekiem, wczesniejsze 2 str to ujadanie nie mozna było tak odrazu. wiadoma sprawa wiecej czułosic i tyle praca pieniadze monotonny basen raz w tyg to nie wszaystko. deko spontana kwiaty czułosc przytulanie buziaczki .... :) az zycie zrobiło sie piekne.

thx dziewczyny za żeczowa rozmowe i konkretne porady od jutra bedzie juz tylko lepiej spadam przytulic sie do mojej kochanej zony papa miłego tygodnia zycze.

a wlasnie - kwiaty to swietny pomysl, ja tez je dostaje czasem od..kochanka co prawda czesciej niz meza ale bardzo lubie kwiaty i chyba kazda laska lubi :) przytul ja od czasu do czasu i wiesz powiedz jej od czasu do czasu ze slicznie wyglada..nawet nie wiesz jak to dziala na kobiety; jest twoja zona wiec pewnie przywykles do pewnych rzeczy ale nie zapominaj ze kobiety sa ..bardzo prozne ;)

burak to burak ale pisał że dzieciaka miał przed slubem. mam znajomą co też chciała żyć na kocią łape mieli 2 dzieci ale kler wymusił ślub.